równomiernie rozkłada się siła. W s4 było to samo. ale jest jakby inaczej. nie potrafie tego sprecyzować do końca. przejechałbyś się tym i tym to byś powiedział.
A co do tego że po lekkim nacisnieciu hamulca lecisz na szybe to to już bardziej kwestia wspomagania. Wnerwia mnie cos takiego bo nie mozna dobrze wyczuć hamulca. Jak wsiąde do renault to jestem chory bo muśniesz hamulec i auto staje dęba, ale co z tego jak przy szybszej jezdzie to w ogole nie hamuje...
no wlasnie mnie tez to totalnie irytuje bo chcesz zwolnic delikatnie a tu jeb drze opony moze przyzwyczajenie z audi ze trzeba docinac zeby gume darlo ale lubie miec lekki opor wtedy wiem ile sily trzeba uzyc na hamowanie itp
czyli mowisz nie ma takiego efektu jakby opoznione hamowanie jak by z opoznieniem klocek lapal tarcze?
w amg to smieszne jest jedziesz depczesz na hamulec opor jest ale jakby nie hamowal dopiero w koncowej fazie hamowania to narasta i nagle bach stoisz nie moge sie do tego przyzwyczaic za diabla juz nieraz myslalem ze w cos wypier.... ale wyhamowal w koncowej fazie tylko jak na autostradzie jade ponad 200 i nagle chce przyhamowac to mnie poty oblewaja czy da rade czy bedzie klepanka
mysle że to bardziej kwestia klocka który łapie temperature.[br]Dopisany: 13 Styczeń 2012, 13:11_________________________________________________