radeek9

rozmawiałem dziś z mechanikiem na temat tego dudnienia z filmiku (ten sam objaw u mnie, zakrycie maskuje dudnienie) twierdzi, że przyczyny jednak należy szukać w tej zdejmowanej częsci obudowy filtra powietrza, gdyż jest tam jakiś tłumik szmerów czy coś takiego (moge tu przekrecac nazwe), który powinien wyciszać to wszystko (w sumie logiczne, bo przy pominięciu obudowy dźwięk jest). Niestety drugiej obudowy nie mam i nie chciałbym tak samo w ciemno wymieniać. Co wygląda na bardziej prawdopodobne i jakim iść tropem? Przepływomierz, obudowa, czy może coś dalej za przepływomierzem?

maks149, działałeś coś z przepływomierzem?

nie próbowałem, ale miałem przez jakiś czas egr zaślepiony (nie wiem czy to ten sam efekt co odłączenie) i chyba to syczenie też było, choć ręki sobie uciąć nie dam

jakbyś mógł to byłbym wdzięczny zrobiłem ten sam test u siebie i faktycznie dudnienie ustaje (nagrałem film ale w ogóle nic na nim nie słychać), tylko co ciekawe, po zatkaniu ręką przepływomierza albo z okolicy metalowej rurki idącej od egr, albo z początku wydechu (nie jestem w stanie zlokalizować) słychać syczenie. Syczenie to słychać też na postoju, przy poskładanym samochodzie i wtedy jak się pojawia to dudnienie jest cichsze

Coś chyba koło 850-880 zł za kolbenschmita samego wyszło. Wspominałem wczesniej o basowym pomruku z filtra, który niestety dalej jest. Jest on identyczny jak na filmiku poniżej (tyle że z opla merivy) Tu po zatkaniu przepływomierza rezonans ustaje. Pytanie do bardziej obeznanych w zasadach "działania samochodu" - może to być wina przepływomierza? Czy po prostu coś innego powoduje ten rezonans ale zatkanie przepływomierza go maskuje? Nie mam przepływki na podmianę, a wydawać więcej kasy w ciemno już mi się nie chce. Wałek, popychacze, panewki, zawory, głowica wyeliminowane, egr też był zaślepiany

Miałem identyczny objaw - rano tylko na plak, a potem przez cały dzień normalnie. U mnie po wymianie uszczelek na pompowtryskach wszystko wróciło do normy

Mi mechanik nie mówił, bym jakoś specjalnie uważał

W moim przypadku akurat najpierw było cicho, a potem pojawił się basowy pomruk z filtra (nie mylić z "fukaniem"), więc próby wyeliminowania tego były jak najbardziej zasadne inna sprawa, że wymieniłem pół przodu a pomruk jak był tak i jest tylko nieco cichszy aczkolwiek sławek przyznam Ci rację

W sumie to gdybym miał jeszcze raz wymieniać ten wałek (własciwie nie tylko wałek ale i resztę gratów które kiedykolwiek wymieniłem), bogatszy o wiedzę którą mam teraz, to bym go już nie wymieniał. Mam jeszcze ten wałek, myślałem o sprzedaży go na allegro, ale dopiero po tym jak sprzedam samochód, czyli może za jakieś 2-3 miesiące. Jak jeszcze będziesz zainteresowany, to mogę się do Ciebie odezwać. Jeśli nie, to może pójdzie na allegro. Tak z ciekawości - w jakim dziale moge napisać, jeśli chciałbym się dowiedzieć ile mogę cenić za swój samochód lub wałek?

a co do odgłosu silnika, to jakaś poprawa/pogorszenie kultury pracy? no i kiedyś ktoś tu pisał - ale nie mogę już tego znaleźć - że w BKE ustawia się odwrotnie niż w reszcie, że na minus kręci się w odwrotną stronę niż np w AVF. To prawda?

Witam, pytanie do posiadaczy silników BKE - jak macie ustawioną synchronizację wałka? Książkowo na 0.0 czy po swojemu na minus? Jakieś subiektywne odczucia (pozytywne/negatywne) na innych ustawieniach niż 0.0?

wszystkiego co wymieniłem? czy tylko wałka? Za wałek, popychacze itp z robocizną zapłaciłem 1700 - aa i w tej cenie jeszcze gumki na sprzęgiełku klimy

Siema, wymieniłem u siebie wałek i resztę na to z opisu: 1. Wałek rozrządu producent Kolbenschmidt numer producenta: 50006343 numer OE: 038109101AF 2. Uszczelniacz wałka rozrządu Producent: Elring Indeks 129.780 Średnica wewnętrzna [mm] 32 Średnica zewnętrzna [mm] 47 Grubość [mm] 10 3. Komplet 10 panewek wałka rozrządu producent: Glyco numer producenta: N147/5 4. Komplet ośmiu popychaczy hydrulicznych (wzmocnionych, koloru czarnego): Producent: INA Kraj pochodzenia: Niemcy Numer producenta: 420 0209 10, 038 109 309C, XM21-6500-BA Może idealnie nie jest, ale jest już całkiem cicho, więc nie będę się więcej czepiał. Tym sposobem, tylko od listopada mam: - zregenerowaną głowicę: w tym nowe zawory, prowadnice, uszczelniacze i uszczelkę - wymieniony pompowtrysk - popychacze, panewki, wałek, uszczelniacz wałka - obie poduszki pod silnikiem, - poduszkę skrzyni biegów - oba przeguby wewnętrzne - świece - gumki na sprzęgiełku klimatyzacji Szczerze to jak już wszystko ogarnąłem, to zastanawiam się chyba nad sprzedażą samochodu Nie miałem sumienia kogoś wsadzić na minę, więc stratny jestem kupę kasy Dla potomnych wstawiam jeszcze zdjęcia wałka. Dwie krzywki są lekko wytarte, ale mechanicy upierali się, że można jeździć na tym. Na ostatnim zdjęciu krzywka też wygląda na wytartą, ale tylko tak pada światło. Pozdrawiam wszystkich

tak jak koledzy wspomnieli, przyczyn może być wiele, ale najprościej będzie chyba zacząć diagnostykę od świec. U mnie przy spalonych świecach występowały takie objawy. U kolegi identyczne były, gdy mu padł któryś czujnik. Nazwy nie pamiętam, ale chodzi o ten czujnik, przez który cały czas chodzą wentylatory przy chłodnicy. Po wymianie czujnika jak ręką odjął

winny był pompowtrysk. Po wymianie - odpukać - już nie kopci

jaki jest orientacyjny koszt wymiany pierścieni?

olej jest, ale nie jakos nie wiadomo ile. Moc też jest, pali normalnie, wycieków na zewnątrz nie zauważyłem. Objawy to mocne kopcenie na niebiesko i zapach oleju po nocy, bądź nawet po półgodzinnym postoju. Przez jakoś czas pokopci a potem do momentu ponownego postoju jest wszystko OK. Ja sobie po chłopsku to tłumaczę tak, że gdy samochód stoi, olej gdzieś tam cieknie do silnika i w momencie uruchomienia i jazdy, przez jakiś czas go wypala i stąd to kopcenie. Zauważyłem, że nawet jak się rozgrzeje do 90 st i jadę spokojnie, to wtedy dłużej kopci. Ale gdy po rozgrzaniu przeciągnę go przy zmianie biegów do 3 tys, to duzo szybciej przestaje kopcić. Podobno winne temu mogą być: turbina, uszczelniacze zaworowe, ewentualnie pierścienie? Co gorsza, w grudniu miałem robioną głowicę

Witam. Jakie są objawy, gdy turbina bierze olej? Samochód będzie kopcił na niebiesko przez cały czas, czy po rozgrzaniu przestanie?

sory ze sie podepne. Ja tu slysze metaliczne cykanie, o ten dźwięk chodzi? mam to samo juz odkad pamietam, tyle ze na wszystkich biegach i tez nie moge tego zlokalizowac

zgodze sie. to że iskrzy, wcale nie znaczy, że jest dobra - a czasem nawet wręcz przeciwnie. u mnie iskrzyły wszystkie, a ta na pierwszym cylindrze nawet za bardzo dodatkowo na desce swiecił sie check engine, komputer wywalał błąd świecy na pierwszym cylindrze a po odpaleniu silnik chodził jak lokomotywa, telepał i puszczał masę dymu. Świece miałem niecały rok temu wymieniane (BOSCH). Założony teraz nowy komplet i kontrolka zgasła, silnik zaczął normalnie palić. Tak z ciekawości - świeca mogła robić jakieś zwarcie, że tak ostro iskrzyła?

dzieki. z allegro nie bede kupował, jedynie chodzi mi o numer części czy takie są dobrej jakości. dopiero zauważyłem, że na aukcji jest opakowanie ruville. jesli w sklepie motoryzacyjnym wałek o tym numerze przyjdzie w tym opakowaniu to nie brać? kilka osob odradzało ruville'a

koledzy co sądzicie o takim zestawie? warto? http://allegro.pl/walek-rozrzadu-popychacze-audi-a4-1-9-tdi-bke-brb-i5614241078.html wałek o numerach jak na tej aukcji ma opis: stal stopowa. To dobrze czy źle?

Jak będę to możemy się zgadać, nie ma problemu Daj znać na PW

na zimnym silniku tak masz? miałem podobne objawy po wymianie dwumasy - ale tylko na gorącym silniku. Słychać było szybkie metaliczne stukanie, które nasilało się po wciśnięciu sprzęgła. Przyczyną była jakaś blacha w okolicy chyba skrzyni biegów albo dwumasy, która pod wpływem temperatury odkształcała się i uderzała gdzieś tam w okolicach skrzyni/dwumasy. Dokładnie nie powiem co to za blacha, bo poprawiał mi to mechanik, który wymieniał dwumasę. Po odgięciu tej blachy problem ustąpił

witam, ja wciąż walczę z tym tematem dudnienia po wymianie popychaczy. Zrobiłem regenerację głowicy w zakładzie, który się tym zajmuje, ale zupełnie nic to nie dało (fakt, że mechanik, który to robił mówił że był to ostatni moment na zrobienie głowicy bo coś tam z zaworami - głownie z jednym - było nie tak). Jak dudniło tak dalej dudni. Ten mechanik potwierdził tezę poprzedniego, że wałka nie trzeba wymieniać, bo jest starty tylko jakieś 0,5 mm na jednej krzywce, ale zobaczył, że wszystkie szklanki są miękkie, czyli tak jakby szklanki nie napełniały się olejem, bo mówił, że nie ma większego problemu z wciśnięciem ich palcem, jednak pomiary ciśnienia zarówno na postoju jak po przygazowaniu są ponoć w normie. Przestawianie synchro też nic nie dało. Koledzy, czego się teraz czepić? Nowe szklanki wadliwe?