No właśnie różnie to bywa z zaliczkami, lepiej najpierw sprawdzić fure od a do z a później bawić się w zaliczki, mniej ryzykowna opcja, ja z moją wogole się nie bawiłem w zaliczki, podszedłem do niej tak, że jak ktoś ją kupi to trudno, a jak nie to będzie moja, no i kredyt załatwiałem na szybko żeby mi jej nikt nie zawinął, czego efektem jest facepalm Mirka jak usłyszał na jakich warunkach wziąłem kredyt, ale mówi się trudno:decayed: