Jeśli sądzicie, że taki czy inny wybór coś zmieni, to jesteście w błędzie. Dalej będą przetargi na badziewny sprzęt, tyle tylko, że zmienią się priorytety wygrywa nie najtańszy, a ten co "da" więcej, albo odwrotnie. Przecież budżet to nie guma i a sobie nie zabiorą... Dokładnie. Nie rozumiem po co prowadzić jakieś potyczki słowne skoro i tak nie mamy na to wpływu, a ci, którzy myślą, że jak zagłosują na "mniejsze zło" są w olbrzymim błędzie. Najgorsze jest to, że tu gadka znowu spadła na politykę. Ludzie wypijcie sobie po piwie i dajcie spokój.Wytapatalkowane