Ostatnimi czasy porykałem się z ubywającym płynem chłodniczym. Wstępna diagnoza to puszczający słynny króciec za silnikiem, gdyż były plamki płynu na skrzyni.
Dzisiaj autko odebrałem od mechanika. Okazało się, że małe wycieki były gdzieś na wężach od nagrzewnicy. Króciec i oringi też zostały wymienione, żeby się nie grzebać z tym dwa razy. Mam nadzieję, że teraz będzie spokój na długi czas. Pozostaje tylko kontrolować teraz płyn w zbiorniku ?
Oprócz tego mechanicznie została jeszcze usunięta pompa SAI, ze względu na wywalający check na desce, ale elektronicznie zostało to już wcześniej ogarnięte.
Pozdrawiam