Skocz do zawartości

Kruk_89

Pasjonat
  • Postów

    744
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kruk_89

  1. te związane z katami to chyba każdy ale z wariatorami to już trochę gorzej. ja miałem dupnięty jeden wariator i wałek rozrządu zapchane totalnie sitka i rozjechany rozrząd, ale miałem inne błędy. Wymiana jednego i drugiego + zmiana rozrządu z ustawieniem bliskiemu 0 a także podzespołów odpowiadających za zmienne fazy, usunięcie/naprawa katów zero problemów. Poczekaj na wypowiedz innych jest tu paru łepskich gości 

  2. W Olsztynie też jest specjalista od tego motoru z dostępnością nie jest aż tak źle u niego :wink: tylko że jest jedno ale nie ustawi ci rozrządu czy tam wymieni jeśli coś innego powiązanego z tym będzie nie sprawne i on to wyłapie.  Albo wtedy złoży motor i odda ci w takim stanie jak mu dostarczyłeś albo zdecydujesz się na naprawę i dodatkowej usterki. Dla mnie jest to działanie na plus bo nie ma zwyczaju zrobić tylko tego co chce klient i wypchnąć z garażu mimo iż to nie będzie dalej działać poprawnie. Ale dla innych może być na minus to zależy od człowieka 

  3. 18 godzin temu, Robero321 napisał:

    Stetoskop do ręki i osłuchaj kolektor ssący możliwe że wałek grzechocze

    :thumbup1: ano może. Niech ktoś dodaje po woli gazu a ty macha do góry i nasłuch.uj czy to nie z kolektora ywyntualnie może też katalizator poleciał i brzęczy. Chyba że chodzi ci o jeszcze jakieś inne grzechotanie 

  4. ciekawe czy zawory nie pogięte. kiedy planujesz zmieniać rozrząd? bo ten trzeba ustawić na nowo albo zmienić i przy okazji wymiany wtedy ustawić u kogoś kto ma o tym pojęcie. Swoją drogą ciekawe że komp nic nie pokazuje że tu jest coś nie halo. Myślę że może wariator jest nie sprawny i przekłamuje tą wartość jeśli masz dostęp do VCDS to zrób test wariatorów katalizatory też da się sprawdzić ale nie pamiętam która grupa

     

  5. łoo panie ta ostatnia wartość to jakaś katarstrofa w ogóle nie wiem jak te auto jeździ. czy wina rozrządu tego właśnie nie da się zawsze jednoznacznie stwierdzić ale na pewno rozrząd do regulacji. wypadanie zapłonów jest na wszystkich garach z bank2 ???

     

  6. wygląda na problem z czujnikiem na 2 Banku wałek wydechowy można spróbować podmienić te czujniki z ssącym jak problem się przeniesie masz winowajce. 

    Ywyntualnie sprawdzić jeszcze prowizorycznie piny czy wszystko gra. No i test wariatorów nie zaszkodzi zrobić mimo to jak i ustawienie rozrządu w grupie 93

  7. 10 godzin temu, Kamil Wolski napisał:

    http://allegro.pl/tlumik-przelotowy-strumienica-60mm-katalizator-ok-i6667464514.html czy ten przelot spasuje? bo nie wiem niestety jaka srednice ma miec rura a nie mam jak zmierzyc tego;/ a na piatek jestem umowiony w ASO. Swiece mam nowe bo zrobione 2k km tylko na nich. Jeszcze takie pytanie, musze zalozyc stara cewke (bo mam 5 oryginalnych i 1 beru a 6 oryginalna w bagazniku) zeby mi wymieniono wszystkie 6?

    nie możesz wszystkich pytań pchać do jednego tematu robisz zamieszanie.  poszukaj troche po forum w dziale 3.0

  8. źle ustawiony rozrząd sprawdzisz w grupie 93 na VCDS lub VAG ideał to 0 widełki to +/- 16 stopni wszystko w granicy 16 lub więcej grozi kolizją tłoka z zaworem.  Co do tych błędów nie jestem zbyt wiele powiedzieć aby chyba tyle że sprawdzałeś je napewno nie VCDS bo masz tylko same numery błędów bez opisu gdzie co i jak. 

    Obowiązkowo do zrobienia:

    1. obadać te błędy VCDS lub VAG ( ten program powie ci na którym wałku masz problem choć po kodach też da się to jakoś zweryfikować)

    2. test wariatorów (nie pamiętam które to grupy 94 i 96 chyba)

    3. grupa 93 (ustawienie rozrządu)

    ten błąd może też powodować sam czujnik wału których jest 4 sztuki warto by było podmienić czy nie przerzuca się na inny wałek po zamianie miejscami ale pierw punkt 1,2,3 jeśli tu wszystko gra to dopiero podmianka 

  9. no to raczej jak nie upalałeś auta to poprzedni właściciel kawał chusteczki i sprzedał bo wiedział co jest. Przydało by się do dziada zadzwonić albo podjechać i opierniczyć a nuż widelec zażądać aby zwrócił część kosztów naprawy jak nie to postraszyć sądem może coś poskutkuje. 

    Ps. miałem kilka olei i motul x-cess u mnie sprawdza się najlepiej znaczy się najmniejszy pobór i ani razu nie wyskoczyła mi czerwona konewka po ostrzejszej jeździe a na castrolu lubiła (tyle tylko że przed zalaniem motula zastosowałem płukankę i może się coś udrożniło)

  10. Dnia 25.01.2017 o 21:54, djjary napisał:

    Odświeżam temat a więc auto trafiło do waskivw'a z forum w swoim warsztacie po rozebraniu mojego asna stwierdził pękniętą głowice a wiec remont podjołem decyzje o tulejowaniu swoją drogą katy miałem wywalone wiec od czego idą te bloki w asnach

    a jaki miałeś olej zalany kolego i czy regularnie go zmieniałeś? 

  11. ja miałem remont głowicy trochę z winny machera więc wziął naprawę na siebie w 100% ale nie do tego zmierzam tylko do tego że były wymienione prowadnice, szklanki i uszczelniacze zaworowe i kilka zaworów. Koszt takiego remontu jak dla niego po znajomość niby 500zł tyle wziął niby zakład w olsztynie potem jeszcze nowe uszczelki i ustawienie rozrządu auto od tamtej pory ma zrobione coś koło 40k i nic się nie dzieje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...