Skocz do zawartości

Kruk_89

Pasjonat
  • Postów

    744
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kruk_89

  1. u mnie jak miałem katy uwalone to check palił się non stop hmm nie migał i moc była tyle tylko że nie 100% wydaję mi się że u ciebie w takim wypadku winowajco może być coś innego a uwalone katy to tak tylko przy okazji. Ale jak je wytniesz a nie usuniesz to będzie chodzić w trybie awaryjnym czyli check na blacie i obniżona moc (nie znacznie będzie chodził na jakieś 80-90% mocy o ile to tylko katy) ale raczej winna być stała 

  2. hmm nie mam serca jakoś by to sprawdzić po za tym problem z szybkim wrzucaniem dwójki. Jestem bardziej zwolennikiem powolnego testu a w przypadku 0-100 dużą role ogrywa to by wszystko sprawnie zagrało 

  3. Odgrzewam troche kotleta a żeby się trochy pochwalić tak myślę przynajmniej :P

    Hamownia runda druga hehe 

    Korzystając z okazji wyjazdu do rodziny z trójmiasta podleciałem na hamownie z racji tego że Szwagier mieszka dość blisko ich warsztatu.

    Wynik badania o niebo lepszy od poprzedniego i tak się teraz zastanawiam czy był by sens spróbować wgrać mu vira aby jeszcze coś podnieść :eusathink:

    tu wykresik; https://drive.google.com/open?id=0BxUPXm8s4K9CZ0VmM3pkcnJMOU0

  4. jedyne co mi przychodzi na myśl to przejrzeć instalkę elektryczną czy wszystkie styki są ok. u mnie jeden nie łączył i też tak miałem jak ty tyle tylko że u mnie to działo się non stop na jednym tylko cylindrze wymiana kostki od wtrysku rozwiązała problem. Też check na blacie migał szarpało autem i nie było mocy, następnie przez jakieś 100km bez obiawowo i znowu szarpaie. Nie szczelność w dolocie też może powodować wypadanie ale nie do tego stopnia gdzieś jest temat kolega Damian miał właśnie problem z nieszczelnością ma fajny sposób na sprawdzenie czy owa nieszczelność występuje. 

  5. Godzinę temu, Czarnybeduin napisał:

    Odnośnie odmy macie jakiś patent na jej wyjęcie? Moja wydaję się szczelna ale po wypięciu jej z rurki która wychodzi z okolic kolektora jest w niej sporo szlamu. Chciałem to wyczyścić ale nie jestem w stanie wyjąć odmy całkowicie. Dostęp jest tak h*jowy dla mnie, że nie dałem rady. Jak robiliście u siebie? Coś jeszcze trzeba porozkręcać w okolicy odmy żeby było łatwiej czy po prostu trzeba mieć chińskie rączki?  Wypadanie zapłonów może być spodowane zasyfioną odmą? Z jakiego powodu mogą być wypadać zapłony bo wydadaje mi się, że jeśli odma by była zapchana to silnik nierówno by chodził przez to. 

    hmm po takim przebiegu to raczej po rozebraniu cała już nie będzie te rurki są strasznie kruche. Nowe sporo kosztują bo chyba nie ma zamienników. Po demontażu kolektora jest trochę łatwiej.  Moje po czyszczeniu są zreanimowane dużymi koszulkami skurczowymi

  6. jescze pytanie czy skrzynia podejdzie. Na razie niech obada autko ktoś ogarnięty potem poduma co dalej. Moim zdaniem jak silnik by miał być do wymiany mowa o ASN (koszt zdrowego silnika koło 5 tyś to jednak wolał bym chyba swap na 1.8t (tylko że trzeba grubej sakwy srebrników). Ale jeśli obecny motor da się ogarnąć z niewielkim nakładem to wolał bym się nie babrać w przekładkę. Wracając do wałka z kolektora to jeśli masz stary i lipna instalkę gazową wystarczy 1 może 2 strzały do kolektora i wałek się odłamuje od gruszek to tylko plastik. 

  7. zapewne to ten wałek w kolektorze znowu sie udupcył i lata jak mu się chce. U mnie wałek też był urwany i wyrobił sobię gniazdo trza było kupić cały kolektor z wałkiem.:facepalm:

    a z jakich okolic ci stuka? może gdzieś przy grodzi? to by sugerowało na wykruszony katalizator ale raczej wtedy auto by pokazywało błąd w postaci check engine 

  8. a może lepiej jechać do jakiegoś człowieka który się zna na tych motorach niżeli babrać się z wymiano:eusathink: po kupnie swojej V też miałem wiele problemów przez zaniedbanie poprzednika. Po ogarnięciu u człowieka który parę sztuk przepuścił przez swój garaż Ałdy lata aż miło ponad rok (zrobiłem w tym czasie jakieś 35 tyś km) zero problemów z silnikiem mrozy upał pali na dotyk i wkręca się do odcinki.  Też wcześnij mysłałem nad 1.8t i 2.7 BiT ale na szczęście odwiedziłem odpowiednią osobę. Od moja sugestia. 

    PS. półośki chyba też do zmiany na pewno przód inny jak chcesz mieć dalej Q to raczej angol też musi być w Q by mieć potrzebne graty 

  9. Dołożę i ja 5 groszy.

    Miałem 1.8t w a3 kupione z pewnych rąk za trochę wyższą cenę niż średnio stały 2,5 roku zero awarii. (aby dolewka oliwy) sprzedałem a kuzyna przez 1,5 roku dalej nie ma kłopotu z motorem. Kupiłem 3.0 w okazyjnej cenie od osoby prywatnej która miała go przez 7 lat i to mnie zgubiło bo ten człowiek chyba nic nie robił w tym samochodzie prócz wymiany tylnich wydechów pierwsze pół roku to latałem do machera by powoli go ogarnąć na szczęście człowiek zna się na rzeczy. rok bez awarii związanych z silnikiem za mną tak dla ścisłość robię od 500-1000km tygodniowo taka praca i zazwyczaj na lewym migaczu hehe. Więc chyba jak dbasz tak masz.

    co do swapa porażka. Radzę sprzedać 1.6 i kupić 1.8t lub 3.0 z tym jak wyżej pisali 1.8t ciężko znaleźć z dobrym wyposażeniem a 3.0 praktycznie każda na wypasie jest jeszcze silnik 2.4 170KM to i tak będzie kosmos w porównaniu do 1.6 102KM

  10. o ile się nie mylę to poprzedni właściciel. kolega chyba kupił auto któremu już ktoś spawał blok tak??? i teraz jak znowu pękł to wyszło szydło z worka. Za jaja i powiesić poprzednika za sprzedaż bubla. Ty teraz dopiero mi przyszło do głowy przecież ty mogłeś go zwrócić bo miał wadę ukrytą miałeś takie prawo. Tylko że trzeba się sądzić ale sprawa ponoć do wygrania.

  11. hehe oby Enwin. Ale od kąt zrobiłem rozrząd na tip top z wydupceniem wszystkiego odpowiedzialnego za fazy rozrządu wiekszych problemów nie mam już z tym autem i fajnie się śmiga. Ostatnio aby miałem problem z wodą w obudowie ECU i ssaniem ale problemy rozwiązane co do ssania to w ogóle błahostka spadła tylko rurka jak przytarłem spodem i zamiast dmuchać do silnika to dmuchał na silnik a właściwie zderzak. Takie problemy może mieć karzdy :wink:

    Konty jakie mam na wałkach dokładnie nie pamiętam ale po prawie roku jak patrzyłem to było chyba 0;1;1;2 gdzieś tu pisałem na forum.

  12. Nie wiem kolego na a6 i na a8 klub też nalazłem tematy o doregulowywaniu owych wałków. W ogóle na a6 to wielki raban jak jest powyżej 4 krzyczą że rozjechany rozrząd trza jak najszybciej poprawić. Jeżeli chodzi o blokady jest gdzieś temat że na ori też nie wyjdzie 0 inny ktoś robił pierwszą wymianę w ASO i rozrząd był daleki 0 jak dobrze pamiętam to chyba jedna wartość była aż na 8

  13. ja mam wymianę z ustawianiem bliskim 0 i jestem szczęśliwy. Z reszto jak wiele osób ASN. Na ślepo powiadasz hmm to chyba ja czy ktoś mi podobny by to ustawiał :grin: osoba która zna się na temacie wie dokładnie jak obrócić wałek i robi to max 3 razy tak jak mój macher. Niby im bliżej 0 tym mniej obróbki ma sterownik.

    PS. Nie tylko w Sulejówku to potrafią u nas w Olsztynie też jest spec :hi: jeszcze jeden w Będzinie :wink:

  14. dokładnie tak było w moim przypadku miałem wszystkie ori ale nie podlegające wymianie a szkoda bo miałem dostęp do sporej ilość cewek i gdybym znał wtedy numery to zmienił bym sobie przed wizytą w ASO

×
×
  • Dodaj nową pozycję...