Panowie, dziwna sprawa, bylem wczoraj dotankować auto bo mialem grubą rezerwę. Podjechalem na stacje LUK koło castoramy w Cz-wie.
Wjechalem na stacje przed pierwszym dystrybutorem stalo TAXI, kierowca nie tankował, w momencie kiedy zobaczył mnie wysiadł z auta i podszedł do dystrybutora.
Zacząłem tankować, on także, w kilku momentach poczulem dziwne odbicie na pistolecie, ale to olałem. Zapłacilem w kasie i poszedłęm do auta, co dziwne taksówkarz nie zaplacil tylko stał przy aucie, jakby czekal na następnego tankującego. Wsiadłem do auta, odpaliłem i odjechalem. Później spojrzalem na poziom paliwa i wskasówka nie doszła do takiego poziomu jak zwykle.. (na paragonie mialem poprawną kwotę i ilość litrów paliwa) ..
Co to był za wałek i gdzie to zgłosić?