Skocz do zawartości

Raamboo

Pasjonat
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Raamboo

  1. Ja zamawiałem ale po czasie się rozpieprzył. Jak "trzaskasz" zamkiem to logiczne, że się wyłamie. Polecam wersję aluminiową od użytkownika od nas z forum.
  2. Odetnij jej turbo i po sprawie Albo zrób jak JawoR36 mówi ha ha
  3. x3 ewentualnie zakomunikuj, że jak ona nie chce to kochanka może zechce
  4. Aż musiałem się zalogować i zapytać. Próbowałeś wjeżdżać do Zielonych Arkad w Bydzi? Ja mam obniżone auto i mam tam ogromne problemy ale Ty byś tam utknął na dobre
  5. Chyba nie tyle linkę co cały podnośnik szyby. Wymieniałem i linka była tak zaplątana, że wymieniałem cały podnośnik. Zaopatrz się w torxy. Czas pracy z małą pomocą ok 1h.
  6. A przeguby wewnętrzne sprawdziłeś?
  7. Witam. Mam podobne objawy najczęściej po długim postoju (np po nocy) Kilka pierwszych startów z postoju takie "zajączkowanie". Jak auto się trochę rozgrzeje wszystko jest ok. Gdy ruszam "tocząc się" też wszystko ok. I zawsze jest to z 1 biegu. Jakieś pomysły, bo od cholery czasu śledzę tematy/wątki i nikt nie ma porządnego rozwiązania. Ktoś pisał kiedyś o EGR. Może być to winowajca? Dodam, że EGR nie mam zaślepionego.
  8. Powiem Ci, że walczę do dzisiaj z podobnymi objawami. Mówię tu o wibracjach budy i gałki zmiany biegów. Za 1 razem wymieniłem przegub wewnętrzny z lewej strony na używany oryginalny i objawy zniknęły natychmiast. Niestety przegub długo nie wytrzymał, bo jadąc na śliskim zakręcie przesadziłem trochę z prędkością i obróciło mnie i poczułem strzał. Przegub się rozsypał. Wtedy jazda jak powozem dla koni. Wymieniłem znowu i objawy ustąpiły ale nie w 100%. Dalej odczuwałem wibracje na gałce biegów. Po roku jazdy zdecydowałem się na wymianę półosi ale okazało się, że to jakaś chińszczyzna i było znacznie gorzej. Następnie mechanik w ramach reklamacji z powrotem włożył oryginalną półoś tyle, żę już z zupełnie innej jakości przegubem wewnętrznym . Jak to nazwał... "łożyska nie są na takich drucikach". Cieszyłem się, że objawy zmalały ale to dalej nie jest to. Między 1900/2000 obrotów odczuwam dalej wibracje auta. Już nie samej gałki. Dodam jeszcze, że wymieniałem poduszkę skrzyni. Poduszki silnika są w bdb stanie. Obstawiam już, że to dwumasa. W aucie odczuwam wibracje na jałowym. Edit: I mam wrażenie, że pedał gazu w tym przedziale obrotów też drga... Ręce mi już opadają :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...