Skocz do zawartości

skibi78

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O skibi78

Informacje

  • Imię
    Andrew
  • Miasto
    Śląskie

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2006
  • Silnik
    1.9 TDI
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

502 wyświetleń profilu

Osiągnięcia skibi78

0

Reputacja

  1. Witam Moje problemy ciągną się od roku związanych ze spalaniem oleju. Otóż oddałem samochód do speca od turbin bowiem tam poszukiwałem źródła ubytku oleju. Po sprawdzeniu turbiny na tzw" stole okazało się że jest dobra. Nie puszcza oleju zarówno na zimną jak i ciepłą stronę. Moje poszukiwania były głębsze i zleciłem pomiar kompresji wyszło na każdym cylindrze po 29 bar na każdy. Silnik odpala na dotyk czy mróz czy ciepły, więc wstępnie wykluczyłem pierścienie. Pod silnikiem jest w miarę sucho jak na przebieg 377 tys. km. W związku powyższym podejrzenie padło na uszczelniacze zaworowe bowiem chyba tu raczej upatrywałbym nadmierne spalanie oleju. Zimą jest to blisko 1 litr na 1000 km. W trasie i latem zużycie oleju jest znacznie mniejsze. Moje pytanie, Czy da się wymienić uszczelniacze bez ściągania głowicy. Jeśli tak, to jakie mogą być koszty. Pytam, bowiem niektórzy sugerują zdjęcie głowicy. A to się wiąże ze sporymi wydatkami. Chyba że poszukiwać innych źródeł ubytku tak znacznego oleju. Mogę zaznaczyć, że tylko raz na jakiś czas zakopci na niebiesko i to wszystko. Proszę o porady Pozdrawiam
  2. Panowie szukam kogoś z Częstochowy, kto pomógłby mi zdiagnozować auto (m.in. pomiar kompresji silnika), bo niestety odbijam się od warsztatu do warsztatu a konkretnej diagnozy nie ma. W ostatnim warsztacie niestety nie przeprowadzono w sposób prawidłowy tego badania. Pozdrawiam Skibi
  3. Dzięki za info. Warunków jako takich nie mam niestety. Poczekam jeszcze trochę i spróbuje kogoś znaleźć z moich okolic kto dokładnie sprawdzi mój silnik, choć to też nie będzie łatwe. Fajnie by było żeby ktoś z klubowiczów z okolic Częstochowy byłby stanie mi pomóc zdiagnozować auto.
  4. Wymieniłem olej w silniku na nowy. Zobaczymy co będzie. Po 500 km sprawdzę stan oliwy i powtórzę badanie kompresji w innym warsztacie.
  5. Spróbuje sam wykonać pomiar choć nie wiem czy dam rade bo już ide w koszta. Tam 80zł tam 140 zł itd. A diagnozy 100% jak było tak nie ma. Mam tego złoma już dość. Może rzeczywiście ten silnik to trup, jeździć, dolewać oleju np. Orlen 5w30 platinium który jest tańszy i sie nie przejmować.
  6. Jeżdzę na castrolu edge 5w30 LL, tak jak zaleca producent do tego auta z DPF czyli norma oleju musi spełniać normę vw 507
  7. Tak racja 23 bary. Mój błąd. Wszystkich warunków nie spełniliśmy. Próba była przeprowadzana na ciepłym silniku. Na dodatek byłem po podróży ok. 180 km. Trochę oleju było w dolocie. Jedni mechanicy mówią że siada turbo. Z kolei inny stwierdził że turbina jest ok. a małe ilości oleju są normą. Poza tym sprawdzał wirnik i luzów nie było. Turbina sucha. Dolny wąż od intercolera jak ściągali nie wykazywał żeby waliła turbina w dolot. Niepokoi mnie to, że z tygodnia na tydzień ubywa oleju coraz więcej. Jeszcze pół roku temu brał w okolicach ok. 200 - 250 ml na 1000 km. Obecnie bierze ponad 500 ml. Mój styl jazdy jest raczej umiarkowany. Nigdy nie pałowałem silnika jak był zimny. Zawsze czekam jak osiągnie temperaturę roboczą. Co ciekawe nie kopci, nie dymi, fakt ma DPF i co ciekawe pali na dotyk bez względu na temperaturę. Dlatego zastanawiam się nad tymi uszczelniaczami zaworowymi. Już nie mam siły do tego auta i tych pseudomechaników którzy jeszcze podczas mierzenia kompresji złamali mi rurke tzn. prowadnice od bagnetu. Może rzeczywiście byle jak zmierzył tą kompresje. Panowie co robić bo już wyczerpuje swoje możliwości, a nie chce wydawać pieniędzy na marne konkluzje mechaników. I czy ma sens wymiana uszczelniaczy zaworowych bez zdejmowania głowicy?
  8. Dziękuję za info. Natomiast ponawiam pytanie. Czy w moim przypadku zdecydować się na wymianę uszczelniaczy zaworowych bez zdejmowania głowicy?
  9. Witam Panowie, Z uwagi na to że szukam przyczyny nadmiernego zużycia oleju w swoim 1.9 tdi BRB z DPF 360 tys. przebieg autentyczny i wskazaniu w innych postach na mój problem (coraz większy ubytek oleju ok. 0,5 l na 1000 km) zdecydowałem się na pomiar kompresji mojego silnika. Pomiar wyszedł następująco: 1 - 2,3 bara, 2 -2,8 bara, 3- 2,8 bara, 4 - 2,8 bara. Powtórzył mechanik pomiar na 1 cylindrze wyszło 2,3 bara, choć nie wiem czy już akumulator się trochę nie rozładował po kolejnych próbach, tym bardziej, że miał jakiś problem na początku z odczytem na 1 cylindrze bo widziałem że dochodziło pow. 2,5. Mechanik stwierdził, że ta różnica może wynikać z nieszczelności zaworów. Na świecach żarowych były oznaki spalania oleju. Panowie teraz pytanie, czy te wartości mieszczą się w normie i czy zdecydować się na wymianę uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy. Proszę o sugestie. Pozdrawiam Skibi
  10. Witam Mam taki problem, z którym walczę o dłuższego czasu. Mianowicie. Silnik 1.9 tdi brb z DPF bierze olej ok. 0,3 -0,5 l na 1000 km. Latem mniej. Sprawdziłem turbinę i jest ok. W intercolerze tylko mgiełka olejowa jak i w przewodach do dolotu. Następnie delikatnie mi się poci uszczelka pod klawiaturą. Byłem w serwisie i przypuszczają uszczelniacze zaworowe. Natomiast brak objawów dymienia nawet o poranku. Auto ma moc. Przy nagłym wciśnięciu gazu pow. 3,5 tys.lekko zakopci na czarno. Podczas jazdy nie kopci. Czy rzeczywiście to są objawy zużycia uszczelniaczy zaworowych i czy można je wymienić bez zdejmowania głowicy. Auto ma oryginalny przebieg 360 tys. km. Jezdze na oleju castrol edge 5w30. Proszę o porady. Pozdrawiam
  11. Witam Mam taki problem, z którym walczę o dłuższego czasu. Mianowicie. Silnik 1.9 tdi brb z DPF bierze olej ok. 0,3 -0,5 l na 1000 km. Latem mniej. Sprawdziłem turbinę i jest ok. W intercolerze tylko mgiełka olejowa jak i w przewodach do dolotu. Następnie delikatnie mi się poci uszczelka pod klawiaturą. Byłem w serwisie i przypuszczają uszczelniacze zaworowe. Natomiast brak objawów dymienia nawet o poranku. Auto ma moc. Przy nagłym wciśnięciu gazu pow. 3,5 tys.lekko zakopci na czarno. Podczas jazdy nie kopci. Czy rzeczywiście to są objawy zużycia uszczelniaczy zaworowych i czy można je wymienić bez zdejmowania głowicy. Auto ma oryginalny przebieg 360 tys. km. Jezdze na oleju castrol edge 5w30. Proszę o porady. Pozdrawiam
  12. Panowie, czy jest możliwe żeby olej przedostawał się do komory spalania przez pompowtryskiwacze (tzn te oringi), co skutkuje nadmiernymi ubytkami oleju?
  13. Ok. Dochodzę do wniosku, że źródłem ubytku oleju w moim przypadku będzie padające turbo albo odma, bowiem nic nie wskazuje na zużyte pierścienie czy uszczelniacze zaworowe (spadek mocy czy niebieski dym podczas uruchamiania i przyspieszania). W nadchodzącym tygodniu zlecę mechanikowi sprawdzić turbo, czy nie ma luzów na wirniku i ile oleju ścieknie z przewodu od intercoolera. Jeśli się okaże, że wszystko jest ok, to przyczyn będę szukał w padniętej odmie.
  14. Dzięki. To chciałem wiedzieć. Tak jak u mnie.
  15. Zenek jak będziesz mieć okazję to zobacz, czy jak mu na parkingu depniesz nagle pow. 3,5 tys. obrotów to czy ci delikatnie na krótko zakopci na czarno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...