Witam, cały czas walczę ze słabym doładowaniem.
Kupiłem od znajomego zaworek N75J z S2 (100% sprawny) i doładowanie w peaku jest na poziomie 0.5b, czyli zdecydowanie trochę brakuje.
W vagcomie zero błędów.
Filtr powietrza nowy, katalizator zastąpiony DP, klapka od WG na miejscu.
Po zdjęciu węża z gruchy auto idzie jak złe.
Nie mam pojęcia gdzie leży problem, czy to wina uszkodzonej gruchy czy co?
Na jałowym sztanga się rusza przy przygazowaniu.
Kiedyś jak miałem wyjętą turbinę, to sprawdzałem przy ilu się otwiera klapka, co sądzicie? Nie za szybko?
Może bym wpiął MBC między N75, a gruchę?
Logi zrobię w najbliższym czasie.