Piotr Korkosz

Z racji tego, że jakoś rok temu nabyłem takie auto i przez rok co nieco dołożyłem to postaram się tu wypowiedzieć. Auto jak najbardziej da się kupić w tych pieniądzach natomiast trzeba brać pod uwagę części eksploatacyjne mimo, że mój egzemplarz był w dobrym stanie i po negocjacjach zakupiłem go za kwotę niższą od twoich założeń to z wejścia musiałem opłacić lakiernika bo niestety ale wiek robi swoje i samochód posiada pewne miejsca newralgiczne do których trzeba zajrzeć. Filtry oleje rozrząd, klocki tarcze serwis klimy i zrobiła się ładna sumka. Pamiętać trzeba natomiast czy to auto za 18, 20, czy 22 tysie to i tak trzeba mieć bufor w razie jakichś nagłych wypadków bo w kilkunastoletnich autach czasami lubi się coś popsuć ot tak ze starości lub zużycia. Życzę Ci udanych łowów i nie wbicia się na minę

Moja pomyłka nie sprężarkę a przyspieszył proces sprężonym powietrzem. I masz rację pośpiech nie jest wskazany. Uważam, że 3/4 czy 1/2 jest jak najbardziej prawidłowe i nie szukajmy problemu w tych wartościach. Ole trzeba lać dobrej jakości i pilnować wymian od początku. A tak mamy sytuację, że niemiec tłukł auto przez 10 lat a my po zakupie nagle stajemy się specami od olei płynów ustrojowych auta i części.

Panowie, ostatnio będąc w warsztacie widziałem jak mechanik wymieniał olej i dodatkowo przyłożył sprężarkę do wlewu oleju, oleju jeszcze trochę wyleciało. Zalał 4l i miarka wskazywała delikatnie ponad 3/4 pola pomiarowego. Nie twórzmy tu nowych zasad obsługi silników bo wiadomo, że olej nie wycieknie cały wszystko zależy jak długo będzie przeprowadzana operacja wymiany oleju i ile go zdąży przez ten czas wypłynąć. Poza tym 3/4 miarki jest zalecane w większości samochodów ( nie spotkałem się z innym zaleceniem w instrukcjach pojazdów).

Z tym, że total nie jest olejem syntetycznym tylko wykonanym w technologii syntetycznej.

wydaje mi się, że obojętnie czy 5biegowa czy 6biegowa skrzynia po przekroczeniu 130 w kabinie będzie głośno. Opory toczenia kół i powietrza zrobią swoje.

tylko czy 18" będzie dobrze wyglądało przy standardowym zawieszeniu. A co myślicie o 8jx17 i oponki 225/45/r17

Jeszcze nie wymieniałem ale się właśnie przymierzam bo mi cieknie tyłem silnika i na katalizator leci i spalonym olejem troszkę czuć. na filmiku widać wszystko co i jak. Mam nadzieję, że jak to się wymieni to będzie suchutko. Sprawdź sobie też czy masz drożną odmę bo może po części być tego winą.

Ja też miałem podobnie, wymieniłem uszczelkę pod pokrywą 3 miechy był spokój później samym rożkiem znów kapało. Czytając tematy dotyczące tego wynika, że razem z uszczelką pokrywy wypadałoby wymienić również dwie uszczelki napinacza. Olej ogólnie pokrywy na tył silnika oraz kapie rożkiem na katalizator więc na pierwszy rzut oka nie łatwo zlokalizować. Jest to częsty przypadek.

Jest wnikliwy temat jeśli chodzi o oleje zapraszam do lektury

Rozwin swoja mysl A no ta, że oznaczenie prf6q mówi jasno z czego i jakie parametry ma świeca. Zwykła świeca o numerach 6458 była oryginalną świecą montowaną w audi od początku. V line o oznaczeniu 5773 jest udoskonaloną wersją 6458 ze specjalnym wcięciem jak przedmówca mówi.

Różnica w v line a zwykłych jest prosta i widoczna w katalogu ngk. Piszecie bzdury

Jako, że ostatnio dłubałem przy aucie i przy okazji nastąpiła wymiana filtra paliwa to podzielę się z wami moimi spostrzeżeniami. Miałem podobny problem jak w temacie. Rano na zimnym silniku przekręcam kluczyk zapłonu i buczenie nawet takie piszczenie z prawego tylnego rogu auta. Wymieniłem filtr paliwa i nastała cisza nic nie buczy nic nie piszczy, cisza. Rozebrałem cały filtr paliwa, przejrzałem i syfu nie było nie wiem jak powinien wyglądać ten filtr papierowy ale u mnie był czarny i nie wiadomo kiedy całość była wymieniana. Mam nadzieję, że pompa jeszcze pożyje.

Właśnie trafiłem przypadkowo na ten temat bo nie zwracałem na to uwagi. Ale ja miałem lub mam taki coś jakiś czas temu wymieniałem uszczelkę pokrywy zaworów i przy okazji jak miałem węże posciągane. (Czytając inny temat dotyczący dziwnego dzwoniącego dźwieku z okolicy turbo kolektora wydechu). posprawdzałem dokręcenie kolektora wydechowego no i się okazało że pierwsze cztery śruby od kabiny były luźne. I teraz tak dzwoniący dźwięk zniknął ale właśnie pojawiło się bulgotanie.

Więc ja opiszę jak to było w moim przypadku. W ostatecznym rozrachunku winna była uszczelka pod pokrywą zaworów oraz bagnet olejowy. Lecz trzeba powiedzieć parę rzeczy na ten temat ponieważ jedno jest konsekwencją drugiego. Po zakupie zalałem olej motul x-clean 5w40 wcześniej auto jeździło na aralu 5w40 ale patrząc po książce w trybie long life. Taka zmiana oleju prawdopodobnie miała pośredni wpływ na późniejsze wycieki. Po rozmowach z kilkoma właścicielami tych silników jest opinia, że po kilku wymianach powinno się wszystko ustabilizować. Dodatkowo przytkana odma i brak kontroli oleju przyczyniło się do delikatnie przytartej turbinki. Turbo na szczęście całe ale w przyszłości w planach wymiana na nówkę. A co do rad, że to wina turbo, może coś w tym być ale jeżeli turbina zostałaby wymieniona na regenerowaną czy tam nawet nową przy zatkanej odmie sądzę, że prędzej czy później szlag by ją trafił. Z moich obserwacji mogę wnioskować, że jeżeli auto nie dymi a są ubytki oleju to dokładne oględziny silnika zalecane czyszczenie odmy. Te silniki mają wąskie kanaliki olejowe więc przy lipnym oleju i zmianie na lepszy mogą występować takie cuda. Dodam, że przy zatkanej odmie olej zaciągało aż po sam filtr powietrza, przepustnica wszystko było mokre. Warto też sprawdzić układ dolotowy wszystkie wężyki zaworki. I faktem też jest, że jak się przyciśnie to weźmie troszkę oleju ale to jest jakby skutkiem już długo eksploatowanej turbiny.

Dziął diagnostyka vag przeczytać od deski do deski a wszystkiego się dowiesz. Wysłane z mojego P6000 5.0 01 przy użyciu Tapatalka

Sprawdz dokładnie czy nie ma wycieków, uszczelka po pokrywą zaworów, wejście bagnetu olejowego do silnika. Odmę wyczyść. Sprawdz czy nie spala oleju. Może być turbo ale jak jest inna przyczyna to turbo po regeneracji szybko padnie. Wysłane z mojego P6000 5.0 01 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem z jakiej strony producenta korzystasz ale ja znalazłem na niej to: Technika, która mówi za siebieTrzy czwarte asortymentu pochodzi z wyposażenia oryginalnego. V-Line obejmuje oprócz standardowych świec zapłonowych także świece zapłonowe platynowe lub podwójne świece zapłonowe platynowe. 22 typy serii V-Line posiadają opatentowany karb typu V w elektrodzie środkowej, który w sposób udowodniony optymalizuje spalanie. Świece zapłonowe V-Line gwarantują warsztatowi nie tylko najbardziej wydajną pracę, lecz przyczyniają się również do ochrony środowiska dzięki najwyższej pewności zapłonu i efektywności silników. Kod świecy to PFR6Q co oznacza z katalogu producenta P- Świeca platynowa F- wymiary 14, 19, 16, pierścień uszczelniający R - opornik 6- wartość cieplna (skala od 2-10) Różnica w tych świecach polega na tym że 6458 była oryginalną świecą montowaną fabrycznie od początku produkcji natomiast 5773 jest z serii v-line (patrz opis wyżej) Jako ciekawostka producent ngk wprowadził również serię lpg. Model LPG 1 pasuje zamiennie z 5773. Gdzie elektroda środkowa jest irydowa a elektroda masy platynowa. Mam nadzieje, że informacje będą przydatne, po więcej informacji i ciekawostek odsyłam do katalogu producenta, który można pobrać z jego strony.

No to zobacz jakie sa te ngk . Wysłane z mojego P6000 5.0 01 przy użyciu Tapatalka

Czytam ten temat bo ostatnio sam kupowałem świece i oczom swym nie wierzę. Kupcie zalecane NGK PFR6Q i się Cieszcie takie mają być i już. Nie ma czegoś takiego jak świece do gazu jest to mit i chwyt na naiwniaków. Temperatura spalania w komorze jest delikatnie wyższa i przy lpg świece należy wymieniać delikatnie częściej i dlatego wmawiają wam, że są specjalne świece do lpg. Zastanawiam się poprostu dlaczego mając podane na tacy dobrze dobrane świece szukacie na siłę innych świec. Bo kto tam coś tam powiedział?

Po odkręceniu węża od przepustnicy da się zauważyć krople oleju, poza tym w okolicach bagnetu za filtrem oleju jest ciut mokro i delikatnie po lewej stronie silnika. Nie wiem w jakim stanie jest odma.

Witam, Zakupiłem ostatnio właśnie takie auto lecz zauważyłem z nim mały problem. Auto bierze olej na 1500 km musiałem dolać 1l oleju. Jak zakupiłem auto był zalany aral 5w40 czytając forum wybrałem motul x-clean 5w40 wymienione filtry. Przejrzałem forum pod tym kątem i nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi. Auto nie dymi albo tego nie widzę. Na wolnych obrotach na zimnym i na gorącym nic nie widzę po dodaniu gazu na jałowym też nic. Podczas jazdy też nic nie widać. Silnik wydaje się suchy od spodu i od góry. Jedynie widzę delikatny nalot na końcówkach wydechu. Turbina też wydaje się pracować jak należy. Martwi mnie taka ilość oleju na tak mały dystans. Nie wiem od czego zacząć gdzie szukać problemu, co mogę zrobić sam a co u mechanika.

3.0 bedzie napewno droższy choćby przy ubezpieczeniu, corocznych płynach też. Palić bedzie też stosunkowo wiecej. Mam 1.8T i na trasie do 7 można zejść na wyścigi nie jeżdżę ale ja trzeba wyprzedzić to luz. Trzeba zwrócić za to uwage na łańcuszek, kondycje turbo i oczywiście na wszystko co zwiazane z olejem. Wysłane z mojego P6000 5.0 01 przy użyciu Tapatalka