Mukade93

jak to co ma, pelna historie aszo a zaniedlugo zrobia dla kolegi osobne wejscie dla stalego klienta

przerobiona u mnie w PFI https://pfi.global/

Eibachy -30 i amory sachs 312 784/558 297

320 wchodzi 320 wchodzi na ori 16 z exeo

byly zwykle h7 albo 2 rodzaje bixow, przedlift i polift z ledami wpadły nowe cewki, odboj silnika i zimowki

dales do myslenia odnosnie lamp, nie bralem pod uwage dymienie bo uwazam za glupote naklejac folie i jeszcze bardziej pogarszac swiatlo w tych h7 ... wiec wziolem lampe odpad i pobawilem sie, moze kiedys nabierze mnie ochota na lampy z auta, ramke z grila tez mam jak beda checi to zeszlifuje i pomaluje czy w dol jeszcze pojdzie niewiem, narazie pomysle nad czernidlem lamp

Wleciały podswietlane klamki, dekory oklejone w szczotkowane alu, woskowanie i przymiarki pod spojler

jest tłuuuusto

zerkne po zdjeciach, jak dalej bedzie buczec rozbiore jeszcze raz kazdy zacisk i sprawdze

Ferodo ds performace

hamuje normalnie rowno zadnych wibracji przy wiekszych predkosciach, na stacji niby wyszlo ze sily hamowania sa rowne, tam 2-3% roznicy miedzy stronami wyszlo? czasem lekko zapiszczy przy lekkim hamowaniu z malych predkosci ale to tez nie zawsze, na chwile obecna jest tak, zaczynam autem jechac pierwsze kilometry nic, po chwili zaczyna buczec jak to nazywam i to buczenie nie powieksza sie czy tam zmniejsza, buczy po prostu jakims swoim jednym tonem, jedyne co teraz jeszcze zauwazylem ze jak poruszam lekko kierownica lewo prawo w trakcie jazdy jakby buczenie na sekunde znika i wraca jak dalej jade prosto, lekko zahamuje znika i rowniez wraca, jak porzadnie zahamuje kilka razy to jest spokoj na jakis czas, nie jestem teraz pewny ale chyba raz w ogole nie buczalo jak zrobilem z 50 km bo wtedy padalo albo tego nie slyszalem ...

Panowie po swapie na 320/288 mam 1 glupi ale wku** problem mianowicie buczenie, tak buczenie nie piski czy jak to mozna inaczej nazwac ale pokolei. po zrobieniu tylu odpowietrzeniu zaczely dochodzic dziwne dzwieki w trakcie jazdy, wystarczylo musnac hamulec i buczenie znikalo ale po chwili wracalo jak bumerang, wrazenie bylo ze to prawa strona, rozebralem tyl i byl odlamek z klocka, wywalilem go wyczyscilem zlozylem i cisza ale nie na dlugo, buczenie powracalo a nasilalo sie jak skrecalem w prawo, rozebralem pokolei kazdy zacisk ale nic nie znalazlem, wyczyscilem tarcze jeszcze raz pokolei kazda i spilowalem papierem delikatnie ranty klockow bo bym to nazwal mialy takie zadziory no i znow pomoglo ale nie na dlugo, jedynie ustapily buczenia przy skrecie w prawo, od momentu tego problemu zauwazylem ze te buczenia sie pojawiaja po ok 5-10 minutach od ruszenia gdy wszystko jest zimne czyli jak zaczynam jechac, wczoraj juz bedac wkur postanowilem wyjechac na bane i zahamowac z kilka razy moze nie na szlak ale dosc mocno i co zauwazylem ze przestalo buczec, kompletna cisza, dzisiaj to samo zrobilem a nawet nie musialem tyle razy bo na dworze 35C i znow cisza ale po jakims tam czasie jak nie uzywalem mocno hamulcow znow delikatnie buczenie powracalo ale juz nie tak jak na samym poczaku bo nawet przy 140 bylo je slychac, na hamulcach przejechalem z 700km teraz pytanie do was co moge jeszcze zobaczyc sprawdzic czy jeszcze jezdzic i moze sie to dotrze i uspokoi bo tak sie nie da jezdzic. swap na 320/288 -zaciski regenerowane od rs dziadek -przewody hell+ nowy plyn - piasty czyszczone na przyslowiowe lustro czyszczone tarcza polecana przez dev-a na kazdej mialem 0,03 na jednej tylnej chyba 0,04 - zestaw hamulcow tarcze textar klocki ferodo ds performance

Przyciski chrom zalozone, zostalo podswietlenie klamek

jako tako a potem sam szukales podobnego do tete tyl zalozony, w miedzy czasie wyszlo ze amory tyl do wymiany, jak zwykle tydzien temu na przegladzie "panie 80% sprawnosci"

Panowie pytanie czy jest to "normalne" albo ze moze sie zdarzyc takie cos, tarcze textar klocki ferrodo dsp tyl 288mm, po zamontowaniu klocek nie zbiera calej powierzchni tarczy, brakuje mu z 5mm od srodka? rozmawialem ze sprzedawca z Pro Choice to powiedzial ze niektore klocki ferrodo maja takie referencje zeby sie nie przejmowac

W ostatnim czasie wiele sie przy aucie dzialo, dobrego i tez zlego ... jadac do znajomych uderzylem w babke, po fakcie sie kaplem ogladajac filmik ze zadnego stopu nie miala ale obylo sie bez policji i moglem wrocic do domu ..., maska pas przedni lewa lampa do wymiany poszly, w miedzy czasie porobione inne dupiny typu poprawa tipa bo zle siedzial, czyszczenie przepustnicy, nowe sruby uchtywy zderzaka lamp, konserwacja profili czy malowanie zmocnienia i belki ktora laczki 2 icki. Potem auto poszlo do lakiernika gdziie wyszlo ze nie tylko maska do prostowania bo kupilem uszkodzona ale blotniki tez oberwaly no i zderzak tez do roboty byl, czesci blacharskie do exeo to jakas porazka, finalnie auto pomalowane i wziolem sie za cos co mialem dawno zrobic ale odkladalem bo "jeszcze byly dobre " czyli heble 320/288 podziekowania dla rs dziadek za zestaw, za tydzien robie tyl i oby to juz hamowalo ...

Panowie bede na dniach zakladac 320/288 czy tarcza z linku ponizej bedzie dobra do czyszczenia piast? ponoc najlepiej czolowa na szlifiere zeby nie bawic sie zadnymi druciakami na wiertarce allegro.pl ALLEGRO.PL

dosc czesto pod ta elektrownia jestes, czyzby zbijasz pkt w wordzie?

ja mam zara auto rok, juz sie boje pomyslec co bedzie z nim po 2 latach

no u mnie to 90% audi a te 10% to tylko znaczek na grilu kierze i bagazniku , auto u lakiernika to mysle ze zaniedlugo bede mogl sie normalnie juz pokazywac bo klocki poskladane

wy tekie spoty tylko same audi robicie czy jak, moze sam bym kiedys wpadl i cos nowego sie dowiedzial albo spapugowal co zmienic przy aucie

bajer, jak ogarne ryj u swojego to tez bede chcial go odszczuzyc a akurat caly zestaw z adbl mam

pas do wymiany, rozebralem dalej wzmocnienie i reszte plastikow i za duzo miejsc popekanych wiec lamp nie ma szans ustawic ...

zamek z maski jest przekrzywiony, bede go prostowac jak maska przyjdzie, jak mierzylem -/+ odleglosci z 2 exeo to dziwne bo wychodzi to samo, prawa lampa tez wchodzi jakby z 5mm za gleboko wzgledem blotnika, jak bedzie czas sprawdze caly pas ale slyszalem juz ze niby gdzies idzie te pare mm wyregulowac

Witam, co prawda problem w exeo ale ponoc pas przedni jest taki sam, mialem stluczke noi maska do wymiany lampy 1 do uratowania bo zestaw naprawczy na zawiasy 2 do wymiany bo pekla, zderzak tam cos porysowany i regulacja wysokosci tam popekalo, dzisiaj rozebralem przod i przypasowywalem lampe nowa uzywana ori z zaczepami i jakby z 1cm jest schowana pod blotnikiem, blotniki nic nie ucierpialy ani sie nie przestawily, jak robilem takie pomiary z innym exeo to odlegnosci od pasa do grodzi sa takie same, jedynie co to zamek maski se przechylil, teraz pytanie czy jest jakas regulacja albo opcja zeby ten pas przedni cofnac zeby lampa byla w lini z blotnikiem? tutaj zdjecia jak to mniej wiecej wyglada