Maniek_0904

Po 5 tys. km dolane 500 ml oleju, więc pobieranie oleju utrzymuje się na poziomie 0,1 l/ 1000 km.

Kto może to potwierdzić? A jak myślisz? Może mechanik?

Tak wydmuchało. Prawdopodobnie trzeba będzie ściągnąć pokrywę zaworów, rozpiąć rozrząd i ściągnąć górną część głowicy, która trzyma wałki rozrządu bo ciężko będzie z wciśnięciem uszczelnienia w otwór.

Powinnno być w tym miejscu uszczelnienie o nr. 06B103113C - https://autoczescizielonki.pl/partscatalogue/110-878-topran-uszczelnienie-przeciwmrozowe,11-110~1878-0301-01603-000000001-.aspx

Ja w swoim ALTku zrobiłem modyfikację tłoków oraz głowicę i jak na razie po przejechaniu ponad 3000km pobór oleju z 0,6l/1000km utrzymuje się w granicach 0,1l/1000km. Poniżej link do mojego postu z krótką relacją z naprawy -

Szczerze to nie wiem czy takie objawy mogą wystąpić przy wiewłaściwym stanie oleju. Jak u Ciebie w Lublinie nikt nie pomoże to we Wrześni jest spec od tych skrzyń - Bart S. Kontakt do niego jest na forum. Trochę daleko, ale ja tak samo miałem dwa lata temu. Objeździłem wszystkich znachorów od skrzyń automatycznych w okolicy i każdy twierdził, że do kompletnej rozbiórki skrzynia. Bart S po podpięciu do kompa, przejechaniu ok 5 km i analizie parametrów wydał poprawną diagnozę tj. naprawę wałka wejściowego.

Właśnie adaptację robi się na rozgrzanej skrzyni tj. temperatura musi wynosić powyżej 60 stopni.

Jaki olej został wlany i czy wykasowali adaptację sprzęgła?

Po przejechaniu ponad 3 tys. km od naprawy silnika średni pobór oleju utrzymuje się na poziomie 0,1l/1 tys. km. Tak więc jest dobrze. ?

Też wymieniałem czwórnik odmy i inne rzeczy, ale nic nie pomagało. Używany silnik ALT może być w niewiele lepszym stanie niż Twój, chyba że będzie po modyfikacji. Mój jak na razie po ponad 2 tys. km wziął 200ml oleju i mam przymusowy postój auta bo jednak wysłałem nastawnik wariatora do regeneracji.

Kasowałeś adaptację?

Ostatnio przeglądając posty zauważyłem, że któryś z kolegów z okolicy Bielsko-Białej orientował się ile warsztat by chciał za wymianę uszczelniaczy na zaworach to powiedzieli mu 1500zł ze ściąganiem głowicy. Bez ściągania to ciężka sprawa bo szklanki na zaworach ssących są sporo mniejsze. Wracając do Twojego pytania Anelson to raczej nie podejmował bym się takiej roboty u kogoś bo stan każdego silnika jest różny. Ja swój zrobiłem tak jakby na chybił trafił bo chcąc to zrobić dobrze to trzeba by było pomierzyć chociażby owal cylindrów. A ja narzędzi do tego nie posiadam. Walczę jeszcze z błędem dotyczącym zmiennych faz rozrządu tj. po wymianie wariatora pokazuje mi niesprawność zaworu, ale podmieniałem na dwa używane i to samo. Zastanawiam się nad wysyłką swojego zaworu do regeneracji. Jak na razie po przejechaniu ponad 1700km dolałem 150ml oleju.

Po wymianie modułu pod kierownicą i dokładce przełącznika tempomatu też miałem problem, żeby zapamiętało kodowanie. Weszło po tym jak spróbowałem na odpalonym silniku.

Po przejechaniu 1108 km oleju nic nie dolewałem, ale poziom na bagnecie delikatnie zmalał tj. myślę, że ok 50 ml ubyło.

Też mam nadzieję, że nie będzie brał wcale ?, ale jak to się mówi "poczekamy zobaczymy". W sumie ja dużo nie jeżdżę, ale w środę 15 sierpnia powinienem być po następnych 400 km i ciekawy jestem jaki będzie wynik ?.