sonadores

żyje jeszte to forum ?

Witam Ponawiam temat jedank z tym ze potrafie określic na te chwile ze to co sie dzieje pochodzi z środka kolektora ? Problem ukazuje zamieszczony film, mianowicie dzwięk trzepotania, objijania sie przy dodawaniu gazu w dolnym zakresie az do 3600obr czyli takich gdzies cewka zamyka sterowanie klap dolotowych. Na początku mysalem ze to panewki, wariator/luzny łancuch rozrządu. Swoją drogą napinacz, wariator i łańcuch zostały wymienione. Czy miał ktoś podobny przypadek ? moja teoria jest taka ze klapy wirowe wpadają w jakis rezonans ? Jeździłem z zdjętym cięgnem gruszki i problemu nie było, również jeździłem z wyciągnietymi klapami lecz spowodowało to falowanie obrotów na jałowych obrotach. Jazda na zamkniętych jednak odczuwalnie zmula samochód na niższych obrotach 20210205_201429.mp4

czy ktoś ma jakiś pomysł ??

Witam, w ostatnim czasie zwróciłem uwage na niepokojący dzwięk który pojawiał sie przy dodawaniu gaz szczególnie na maxa w okolicach 2tys do 3600obr silnika. Sytuacja miała miejsce na każdym biegu. Poniżej wrzuce film co mam na myśli. Wstępnie z mechanikiem założylismy ze winien jest wariator i najprawdopodobiej napinacz i wyciągniety łancuch + nietrzymający bądź niezbyt wydajny zawor wysokiego ciśnienia który mialby zle napinac łańcuch ktory jakoby mógłby obijać o obudowe. Aktualnie wariator wymieniony, napinacz i łańcuch febiego, uszczelka wysokiego ciśnienia + pierścienie nastawnika Wniosek taki ze nic to nie zmieniło oprocz niedzwownienia łancucha przy rozruchu Wczoraj byłem załamany co do możliwości uszkodzonych panewek skoro dalej stuka. Oświecilo mnie ze cos mi sie nie zgadza bo dzwięk który uslyszycie konczy sie rowno przy 3600obr - skojarzylem ze cewka kierownicy powietrza zamyka w takich wartosciach. Wymusilem zmiane połozenia kalap (cięgno w dół) dzwięk dalej sie wydobywa, natomiast (ciegno do gory) wtedy ten terkot ustał i uspokoił ze to nie panewki <3 nie do konca rozumiem teraz kiedy klapy sa otwarte a kiedy zamknięte. Zrobilem zdjęcie srodka miejsca klap wirowych i moim zdaniem wychodzi na to ze gdy cięgno jest do góry to klapy są otwarte czyli spoczynkowo dolot ciagle otwarty a przy gazowaniu zamyka sie, natomiast po przkroczeniu 3600obr cewka zamyka podcisninie i dolot dalej otwarty 20210205_201429.mp4 20200828_152924_1.mp4

Witam, tak jak obstawiałem problem leżał po stronie napinacza, łańcucha oraz uszkodzonego wariatora. Łańcuch byl na tyle wyciągniety ze napinacz był prawie na maxa napięty. Dziś auto mam do odbioru j bede wiedział cos więcej. Napinacz i łancuch febi to koszt ok 380zl oryginal 1150zl ori wariator 2000- 2500tys regenerowany 400-600 (200 kaucja) + uszczelka ori wys. ciśnienia 30zl pierscienie nastawnika 100 zl ( wykonane z kompozytu)

dzieki za opinie ze warto wziac od niego, w sumie nie jest to duza kwota jak za tą czesc wg mnie co do wymiany oleju nie wiem czy by to pomoglo bo wstępnie po zaglebieniu sie w temat winny bylby uszkodzony hamulec wariator i ew. ten napinacz w kazdym razie bez wzgledu na olej nie powinno byc fakiego dzwieku tym bardziej ze cichnie on po przekroczeniu rownej ilosci obrotow. Wtedy mysle ze gdyby to olej to mialby na to wplyw jego ilosc a tu problem jest "liniowy" tak czy siak ewidentnie wariator jest uszkodzony, do tego moze dojsc zawor wysokiego ciśnienia, tam tez moze byc problem.

nie wiecej jak 2 sekundy ale zazwyczaj jakas seunda albo mniej. Nie zauwazylem żeby sie pogarszało oprócz tego co teraz sie dzieje ale byc moze nie zwracałem na to nigdy uwagi i nie jestem pewny czy to od jakiegos czasu czy od niedawna sie dzieje

ok, również napisałem

dzwoniłem nawet, kolega beny ma sporo zregenerowanych sztuk takze napewno bym brał od niego. Jeszcze kwestia szukania napinacza i łancucha zebym miał pewne źródlo i dobra częsć, ostatecznie aso. co do wypadania to gdybanie co do łancucha ale wariator 90% tak czy siak na zimnym mi brzeczy juz od 3 lat

napisałem na priv, czekam na jakas odp.

Witam Niedługo biore sie za wymiane wariatora i opcjonalnie jeśli bedzie potrzeba to napinacza z łańcuchem. Czy ktoś mógłby polecić mi przyzwoity zamiennik ? części z aso sam będe mógł sobie sprawdzić. Krótko mówiąc chce sie zorientować w cenach bądź czy ktos z uzytkownikow zajmuje sie sprzedażą tej części

Wstępnie wariatror bym brał od benyA4 także wprawa wariatora byla by ogarnięta, co do napinacza musze poszukac dobrej alternatywy, lub ostatecznie aso... ale tez mam nadzieje ze bedzie z nim okej i winny jest uszkodzony hamulec w wariatorze. W kazdym razie musze sie zorientowac cobi jak w kierunku napinacza i łańcucha. Podobno na komputerze mozna sprawdzić czy jest z nim problem chyba jak dobrze zrozumiałem po przez np. wypadanie zapłonu

napisałem do niego na priv, mam nadzieje ze jeszcze regeneruje te wariatory działam w temacie, moje zadanie zorientować sie co do jakości, dostępności części itd. Musze mieć jakies alternatywy jak juz silnik bedzie rozebrany zeby nie stał za długo...

właśnie będę szukać wstępnie wariatora, i zastanawiam sie nad sensem regeneracji, cos na ten temat może wiesz? musze zobaczyć ile w aso taka impreza ... mechanik wspomniał ze w autolandzie nie maja a intercars ostatnia cena wariatoru 2800...

Nie wiem jak wcześniej był eksploatowany silnik i jaki styl jazdy miał w każdym razie nie przejechałem nim za duzo bo myske ze jakies 40 tys przy czym 2x maglownica, pompa wspomagania, odma, czujnik temperatury + króciec w którym sie znajduje, sprzęgło alternatora, i sprawy zawieszenia. Poki co ma sie zorientowac ile by wyniósł koszt napinacza i łańcucha + wariator. Narazie wspominal ze dołu by nie ruszał tylko skupił by sie na tych rzeczach. Wymieniał juz sam napinacz i łańcuch w takich silnikach i raz to pomogło a raz nie, w każdym razie trzeba by zaglądnąć co sie dzieje, porównać długość starego łancucha do nowego itp.

Zwróce uwage na to żeby olej pochodził wlasnie od certyfikowanego sprzedawcy byłem u mechanika na razie powiedział mi tyle ze musiałby sie przejechać, posłuchać i wstępnie po nagraniu mówił że zaczął by od napinacza i wymiany łancucha oczywiście jeśli taka potrzeba by była ale raczej po takim przebiegu łańcuch napewo sie rozciągnął w jakimś stopniu. W każdym razie nie jest za tym żeby rozbierać odrazu silnik.

a co do samego kupna oleju jaki polecasz gdzie powinienem szukać jako pewnego źródła ? co do przebiegu to na te chwile jest to 183000tys. auto sprowadzone z niemiec i jestem pierwszym właścicielem w polsce. Na przeglądach czy wizytach u mechanika każdy wspominał że przebieg adekwatny co do stanu pojazdu także sugerowałbym sie że jest uczciwy co do jego stanu. Dziś podjade do mechanika który powinien coś doradzić jeśli nie to skontaktuje sie z mechanikiem który typowo specjalizuje sie w audi

Jasna sprawa, i tak czeka mnie wymiana oleju takze sie za to wezme. Zastanawiam sie czy problem może tkwić w rozciagniętym łancuchu + byc moze zużytym napinaczu. Kolega mi sugerował napinacz tyle co zrozumiałem to wspominał że być moze przy duzym obciazeniu ciśnienie oleju może nie nadążać napiąć go i dlatego tak sie dzieje ale to rownież sugestia. W tygodniu postaram sie podjechać do innego mechanika który głebiej siedzi w temacie volkswagenow może zna temat i cos by wiecej wiedział. Przy spokojniej jezdzie nie słychać tego dzwięku Gdzies jeszcze czytałem o zatkanym smoku olejowym ale nie wiem czy mialo by to w tym przypadku jakies znaczenie

ZwierzuTom dziękuje za wskazówki i czekam na diagnoze Twojego silnika, rozumiem że jest aktualnie rozbierany w celu weryfikacji problemu ?

Andrzej.k moze narazie wstrzymam sie z wymianą oleju tylko sprobuje z grubsza zdiagnozować temat zanim będe narażać sie na koszta tym bardziej ze dzis wydalem 1700zl za regeneracje magla + wymiana pompa od której wylał mi sie płyn do miecha w maglownicy a dodam ze mineło 1,5 roku od poprzedniwj regeneracji tak więc jestem podłamany tym faktem...

nie mam pojęcia, w każdym razie dzwięk przypomina mi cos jak sie odpala alteka na zimnym i zadzwoni ten łańcuh chwilke

od jakiegos czasu jest ten dzwięk, na tyle dlugo ze nie zwróciłem na niego uwagi także mysle ze juz sporo czasu... olej zakupiony na allegro u użytkownik oilpoint, a wymieniony był ok 7tys km

Witam mam problem który mnie nie pokoi a mianowicie metaliczny dzwięk króry przypomina mi stukot łancucha jak przy odpalaniu silnika który trwa ok 1s ( temat wariatora/smarowania łancucha) zauwazyłem że dzwięk występuje na każdym biegu w zakresie od 2000-3600obr po czym cisza. Mechanik mnie nastraszył na początku o remoncie silnika/ wymienie panewek łańcucha itp. czy miał ktoś podobny problem bądź czy wystepuje u kogoś podobne zjawisko ? umieszczam filmik pokazujący zjawisko ktore opisuje dodam że silnik zalany 5w40 motula 20210205_201429.mp4

dopinam sie do tematu, chciałbym wymienić końcowy wydech na np. wm sport 90/100 zastanawiam sie na ile wpływa średnica tłumika oraz jego długość na głośność wydechu. Mam na myśli czy będzie jakaś róznica między tłumikiem o średnicy 140 a 127 przy dł 300mm W planie miałbym również wymiane środkowego na przelot który bym raczej chciał sam wyspawać jednak zastanawiam sie czy było by korzystne oplot watą stalową w środku ? od rana męcze sie i zbieram info na ten temat.

Zdecydowałem sie na dystanse przód 17 i tył 25mm zresztą sytuacja taka że mniejsze jak 17 nie mogły być gdyż by nie pasował pod względem wysokości kołnierzy piast. Jest jednak problem tego typu że jadąc 150h czułem drgania na pedale gazu, kolumnie oraz drzwi. Kierownica nie biła jednak odczuwalne lekkie drgania przy wyższej prędkości. Zauważyłem że pierścień centrujący pasuje ładnie do felgi jednak na piaście jest luz. Nie sprawdzałem jak to jest na innych kołach, gdyż byłem na wulkanizacji zmienić koła i dopatrzyłem sie tego luzu z ciekawości podczas gdy dokręcali reszte kół. Dziś odkręcałem to koło by przyjrzeć sie bliżej problemowi. Średnica tylej piasty lewego koła od strony kierowcy ma 56,8mm. Nie wiem w czym jest problem czy w dystansach czy może w piaście ? jednak na felgach ori 16 problem nie występował, chyba że ori felgi mają średnice 57 jednak i tak było by to raczej absurdalne. Felgi które założyłem są oryginalne, sprawdzone przed założeniem opon jak i wyważone po założeniu tak to wygląda Dystanse przylegają do piasty nie ma szczelin etc. jednak wydaje mi sie że przez ten luz i być może na innych kołach powoduje to efekt 'jaja' stąd te drgania Co o tym sądzicie ? jutro bądź w tyg. planuje ściągnąć dystanse i założyć koła bez nich i przejechać sie żeby móc coś wykluczyć. Otwór centrujący felg to 57,1 - koła wyważone więc wychodzi na to że problem w dystansach ?