sonadores

Dzięki wielkie za podesłanie tematu nie posiadam fisu także nie będe sie miał na co denerwować bo moje szacowanie spalania polega na zalaniu do pełna i liczeniu co to znaczy że będe sie denerwiwać na górne parie obrotów ? i nie do końca zrozumiałem czy zrobić w sensie żeby działało czy zostawić jak jest na otwartych ? Dodam że niedawno byłem w górach i przy 4 osobach ze mną w samochodzie wyjazd hotelu pod górkę był taki że myślałem ze zaraz zgaśnie i będe musiał na ręcznym trzymać i palić sprzęgło ale jakoś powoli nabierał obrotów przy wciśniętym do końca pedale gazu

Witam, Byłem dziś u mechanika na wymianie sprzęgła alternatora i przy demontażu zauważył raczej typowa usterkę ramienia gruszki podciśnienia w którym jest ułamana i zgubiona górną część ramienia podnosząca mębrane, czyli klapy są cały czas zamknięte do dolotu kolektora. Zrobliśmy małego moda żeby klapa była cały czas otwarta. Nigdzie nie moge znaleźć do czego sluży owe wzbogacanie mieszanki tlenem przy wyższych obrotach. Czy to są tylko względy ekologi czy moze jakaś istotniejsza część pryz której taka modyfikacja mogła by czymś zaszkodzić w eksploatacji silnika ? Dodam ze da sie teraz odczuć że samochód troszke lepiej sie zbiera na niższych obrotach. Słyszałem również że znajomy mechanika jeździ tak od dłuższego czasu i spalanie na trasie zmniejszyło sie o ok 0,5l Co o tym myślicie ? głownie zastanawia mnie to czy otwarte klapy mogą w czymś zaszkodzić

nie wiem czy planuje sprzedać za 2lata, w każdym razie troche włożyłem w samochód który sprowadziłem z niemiec, mysle że w październiku przy wymianie filtórw/oleju etc przeglądne sobie samochód chociaż chyba nie będzie większej potrzeby bo 2 msc temu robiłem przegląd. Cena instalacji z tego co sie orientowałem to jakieś 2400-2700zł

wierze że jest frajda tankować 2x taniej no i pozwolić sobie na dużo więcej i przedewszystkim dalej!!! mysle że sie zdecyduje na założenie gazu jeszcze w tym roku paliwo narazie stoi w miejscu i raczej sie zanosi ze może iść w góre ...

dzięki wszystko to sobie wezme pod uwage co napisaliście 6tys jak najbardziej możliwe ? najbardziej lpg przemawia do mnie w kierunku wypadów jakiś dłuższych bo wydać 180zł na paliwo na 1 dzień nad morze a połowe mniej to jest różnica ale ogólnie sama możliwość dłuższych wypadów jest satysfakcjonująca za normalna cene. Cóż gdyby paliwo było w normalnej cenie to nie było by problemu ? aż skręca jak sobie pomyśle tak jak ciotka przyjechała z NY że tam bena wychodzi ok 1zł za litr nie wspominajac o ich zarobkach ... a jeżeli chodzi o świece to trzeba cos wymieniać na jakieś inne przy instalacji ?

narazie jeszcze sie z tym tematem zastanawiam co i jak, wstępnie planuje zamontować podgrzewacz płynu chłodniczego na 220 zeby do pracy nie jeździć na ssaniu i dla wygody w kierunku rozmrażania samochodu. Ogólnie są jakieś warunki do spełnienia przed założenim instalacji ? cos tam wiem ze jakies są ale nie wiem jakie

Siemka, Ostatnio interesuje sie założeniem pompy z grzałką na 220v na krótki obieg w celu podgrzania silnika w celu szybkiego rozmrożenia samochodu/mniejszego spalania w okresie zimowym. Do pracy dojeżdżam w jedną strone ok 5km przy czym temp silnika 90 stopni osiąga ok 1 km przed celem. Nie wspominam już o skrobaniu szyb marznięciu etc. Chciałbym dowiedzieć sie czy ktoś z was posiada taki wynalazek bądź coś podobnego co mógłby polecić . Dodam ze pompka kosztuje ok 300zł także ogrzewanie postojowe odpada. Coś widziałem temat jakiś grzałek w bloku silnika ale nie jestem zbytnio zorientowany w tym kierunku + wydaje mi sie ze takie grzałki generują jeszcze wieksze spalanie .

liczyłem mniej więcej ale w tym przypadku to problem jest kiedy gaz sie załączy szczegolnie w okres zimowy i w moim przypadku taki kalkulator nie jest wiarygodny pod tym względem ?

Myśle ze napewno nie będe robić 20 tys, czyli wychodzi na to żeby odpuścić sobie pomysł

właśnie rozważam to że wychodzi na to ze nie będzie mi sie to za specjalnie opłacać szczególnie ze te krótkie trasy na co dzień ?

Cześć wszystkim, Od jakiegoś czasu korci mnie na instalacje jednak że mam wątpliwości co do sensu i opłacalności tej że instlacji w kierunku indywidulanym, zwracam sie szczegolnie do wszystkich którzy posiadają instalacje gazową i maja doświadczenie w użytkowaniu. Poniżej postaram sie rozpisac jak wygląda moje użytkowanie samochodu. Tak więc robie na co dzień głownie krótkie przeloty, do pracy mam 5km, jazda do sklepów etc Bywają jakieś dłuższe wypady do rodziny 45-140km w jedną strone. Na wakacje wiadomo pojedzie sie gdzieś dalej nad morze ok 400-500km sumując mysle ze w ciągu roku aktualnie przebieg będzie na poziomie 6tys. Głównym celem instalacji były by częstsze wypady za miasto całorocznie a w szczególności w okresie wakacyjnym. Ponad to wszystko biore pod uwage sens załączenia sie gazu przy okresie zimowym i tu nie mam pojęcia jak w praktyce i po jakim czasie załącza sie gaz w zależności od temperatury. Zastanawia mnie też fakt czy ogólnie krótkie przeloty na gazie nie odbijają sie negatywnie na silniku bo taką też opinie słyszałem. Także czy w moim przypadku jest sens założenia instalacji zważając na to że w większości robie jednorazowe krótkie dystanse ?

mi przy 5 tys na castrolu 10w40 przy krótkich dojazdach ok 5km/ jazda do sklepu itp <3km i wypady od czasu do czasu zjadł ok 1,5l przed tymi 5 tys wlałem do oleju ceramizer. Nie wiem czy tak po prostu tak silnik bierze na krótkich dystansach a i też sie tym nie przejmuje, po prostu jak trzeba to kupie na dolewke i tyle, nie majątek ten olej, no chyba ze miałbym robić duże dystanse w ciągu roku to juz inna sprawa, a te 5 tys to prawie w rok zrobiłem?

Tyle postów i opini w temacie i jakoś osobiście żadnego wniosku nie widzę tego jako olej zalać do alt ? nic sie nie dowiedziałem w zasadzie i wnioskuje że czy zaleje 10w40 czy 5w40 castrola/lm/motul itp to właściciel zadowolony, chyba istotniejsza jest wymiana wgl tego oleju i filtru wg zaleceń niż rozkminianie czy 5w czy 10w etc

nie podpinałem sie jeszcze pod vaga ale bede musiał to sprawdzić tak jak piszecie. Zauważyłem też że od czasu do czasu słychac takie trzaskanie gdzieś pod deska cos jakby sie nie mogło/ probowało otworzyć/zamknąć ogólnie 2 msc temu klima chłodziła normlanie a teraz przy LO jest cos jakby najniższa temp na eco

Cześć, Zauważyłem ze nastawy jaki tryb bym nie włączył nadmuchu ( szyba/nawiew z deski/nadmuch na nogi) to dwa nadmuchy te od strony pasażera i kierwcy cały czas dmuchają. Głownie chodzi nurtuje mnie temat tego czy jest to możlwie ze cos sie mogło zablokować i jest otwarte przez co klima nie daje chłodu tylko miesza sie z ciepłym powietrzem co skutkuje słabą wydajnością ? dodam że wiatrak sie kręci przy załączeniu klimy, przewody klimy zimne.

akumulator nie ma jeszcze roku czasu także wykluczyłbym, codziennie użytkuje samochód więc myśle ze nie jest słaby, nie mam problemów z odpalaniem itp. w jakim sensie o ile mam airbag off ? w schowku cały czas mam na on poduche

wydaje mi sie ze styki docisnąłem jak należy, aczkolwiek jak sprawdze kod i wyjdzie że poduszka pasażera to chyba będe musiał wykręcić schowek i sprawdzić kostke

wyczytać w sensie jak bd u mechanika żeby na kompie sprawdził kod czy cos ?

Cześć, Dziś zaskoczyło mnie zapalenie sie kontrolki air bag na desce po trzaśnięciu drzwiami od strony pasażera. Dodam że raz miałem z nia problem kiedy wyciągałem schowek w celu podłączenia zmieniarki i sklejenia zawiasa, także jeździłem kilka dni z błędem po czym go skasowałem. Czy to przypadek z tymi drzwiami czy szukać przyczyny gdzieś głębiej niż tylko skasować błąd ?

Cześć, Dnia 5 maja nabijałem pustą klime (500g) czynnika, po ok 10 dniach została sprawdzona czy czynnika nie ubyło i wynik był pozytywny że trzyma jak należy. Od paru dni klima straciła wydajność podczas jazdy tak że lepiej otworzyć okno. Rzeczy które na te chwile sprawdziłem to : - wentylator załącza sie przy włączeniu klimy - przewody klimy są mocno zimne szczególnie w okolicach filtru kabinowego Zauważyłem że rano kiedy temp na zewnątrz to ok 17 stopni klima chłodzi, natomiast już przy nagrzanym samochodzie i temp. 27 wydajność jest kiepska i nie akceptowalna. Podczas postoju nadmuchy dają bardziej chłodne powietrze. Probowałem też wyższych jałowych obrotów czy czasem wentylator sie nie wyłącza ale nic takiego sie nie dzieje. Zastanawiam sie czy czynnika mogło ubyć czy też może w wyższej temp zewnętrznej powoduje duże ciśnienie, ale było by to chyba bezsensowne skoro na postoju lepiej chłodzi niz podczas jazdy. Taka mała uwaga: wydaje mi sie że lewa strefa ma chłodniejsze powietrze a prawa cieplejsze. Może spotkał sie ktoś z podobnym przypadkiem ?

W każdym razie dziękuje wszystkim za pomoc i rady

ja niestety nie posiadam takze bede musiał sie udac do mechanika bądz jakiegos znajomego poszukam moze ma ktoś

okk czyli błąd do skasowania i będzie jak trzeba

dokładnie tak, mam wyłącznik w schowku który był na 'on' ale chyba gdyby była nawet na off to sytuacja była by ta sama ze po odpaleniu wywaliło błąd

okk, jutro podjade do mechnika to mi obada