Witam ponownie.
Postanowiłem nie zostawiać tak mojego problemu ze skrzynią bez finałowego rozwiązania.
Z drugiej jednak strony nie mam żadnych konkretnych informacji dla Szanownych Kolegów. Tak dla przypomnienia A4 B8 2009rok, 2.0 TDI skrzynia CVT. 8 biegów. Przebieg 228 000 km. Odwiedziłem ponownie warsztat , w którym byłem w lutym i Pan mechanik jeździł ze mną ponad godzinę, potem ja jeździłem i wygląda na to, że wszystko wróciło do normy. Z tego co zauważyłem Mechanik ruszał dodając więcej gazu niż ja to robiłem. Agresywniej, ale potem ja jeździłem po swojemu i po mechanikowemu również i wszystko jest ok. Oczywiście przy wzniesieniach bardzo stromych po zwolnieniu hamulca auto zaczyna się staczać do tyłu ale po 3-4 sekundach, nie od razu. Jeśli puszczę hamulec i mniej więcej powiedzmy po sekundzie dodam gazu rusza bez szarpania normalnie aczkolwiek jest taki moment jakby jechało na pół sprzęgle. Jeżdżąc manualem robimy tak samo. Przecież nigdy nie puszcza się sprzęgła jednym ruchem, zawsze robimy przystanek na ułamek sekundy w momencie kiedy dochodzi do zasprzęglenia. A przy ruszaniu pod strome górki dajemy więcej gazu i ten przystanek jest troszkę dłuższy. Wspólnymi siłami ustaliliśmy, że prawdopodobnie po wymianie oleju kiedy również była robiona adaptacja jeździłem samochodem za krótko. I to by się zgadzało bo pod koniec lutego wyjechałem za granicę auto stało do końca czerwca. Więc adaptacja nie zdążyła się w pełni zaadoptować mówiąc pół żartem pół serio. Nie jest może idealnie bo do jazdy do tyłu sprawuje się lepiej, ale jest o niebo lepiej niż było wcześniej. Póki co testuję auto 3 dni od wizyty u mechanika. Jeśli się coś zmieni, pogorszy to dam znać. To mój pierwszy w życiu automat, całe życie jeździłem manualami może w tym też szczegół tkwi. Mechanik powiedział mi jeszcze że te skrzynie Multitronik zachowują się trochę inaczej niż np. DSG i ktoś kto wcześniej jeździł na DSG a przesiądzie się na Multitronika i to jeszcze nie nowego też może się zastanawiać czy coś jest nie halo.
Pozdrawiam.