Panowie, czy przez odłączenie tych rurek jak na moim foto, może być taka sytuacja, że nawet na rozgrzanym silniku w DUŻE mrozy auto słabo grzeje? Raczej zauważyłem to już przed robotą uszczelki, ale tak się zastanawiam.
A i jak odpalam auto do na zimnym, to trochę buja budą, dziwnie odpala, kotłuje samochodem, nie pali na ,,strzała". Na ciepłym raczej normalnie. Czy to może mieć jakiś związek?