Miałem teraz taki problem ze mi gruszke z nitów od turbo wyrwało, mozecie zobaczyc w moim temacie nizej. I pospawałem tą gruszke, dzisiaj zamontowałem jazda próbna zero przerywania już buzia zadowolona dopuki w lusterko nie spojrzalem. Za mną kupa czarnego dymu. Dojechałem do garażu a turbo całe olejem zachlapane aż kapało i czeka mnie regeneracja turbo :/