Skocz do zawartości

Tytanowy_Janusz

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Tytanowy_Janusz

Informacje

  • Imię
    Mateusz
  • Miasto
    Olsztyn

Auto

  • Model
    A4 B8
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2010
  • Silnik
    2.0 TFSI
  • Kod silnika
    CDNC
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    S-Tronic
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Tytanowy_Janusz

0

Reputacja

  1. Ja mam przedlift 2.0 tfsi o oznaczeniu CDNC z 2010 roku. Przed zakupem sprawdziłem(kupiłem) historię serwisową. Miał wadę olejową, poprzedni właściciel ( szwajcar) naprawiał ją w ASO przy przebiegu około 100 tyś km ( nie pamiętam jaki był pobór oleju, ale na początku wymienili mu odmę, a potem tłoki, pierścienie itd. - z tego co czytałem standardowa procedura). Odkąd go kupiłem zrobiłem ~24 tyś km, od razu kupiłem miarkę taką jak mają w ASO - z podziałką. Przy pierwszej wymianie oleju tj. ~ 10 tyś km pobrał 380 ml oleju ( z czego pobór skoczył pod koniec tego przebiegu z powodu odmy, którą też wymieniłem). Teraz przy przebiegu ~9 tyś. km od wymianu wziął 210 ml. Także od naprawy samochód przejechał ponad 100 tyś. km, nie mam informacji jak wyglądał pobór zanim go kupiłem. Obecnie jeżdżę na Motul 8100 X-Clean+ C3 5w30. Tak sytuacja wygląda/ła u mnie. Jak wyciągniesz historię z ASO sprawdź oznaczenia komponentów, które były użyte - czy odpowiadają komponentom zestawu, który usuwa tę wadę. Wnioski można jakieś wyciągnąć, jeżeli wada była naprawiana i jest to udokumentowane w historii serwisowej to nie bał bym się, na pewno zdarzają się polifty, które biorą olej i pewności nigdy mieć nie będziesz, że wystarczy kupić polifta i po problemie. Tak to wyglądało u mnie i takie są moje subiektywne wnioski.
  2. Na razie żadnych, podejrzewam, że moja sprawa jest na tyle klarowna, że notatka może mówić tylko jedno ( natomiast, gdybym miał czekać na orzeczenie policji i wtedy zgłaszać szkodę to bym poczekał troszkę). Niedługo będę w serwisie, gdzie działa się cała akcja to dowiem się jak to z ich strony wygląda i co się w ich sprawie dzieje, ale w mojej na szczęście ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność na podstawie nagrania i to mi wystarczy
  3. Po waszych namowach i znajomych, myślę, że podjąłem dobrą decyzję i auto aktualnie naprawiane jest w ASO ?, jeszcze raz dziękuję za pomoc. Koszt naprawy z częściami wg. udostępnionych mi informacji to ok 11 tyś. zł. Tj, zderzak, mocowania, lampy + malowania.
  4. Napisałem do Henryka PW już wcześniej, bardzo chętnie skorzystał bym z jego pomocy odpłatnie, niestety jest nieobecny na forum od ponad 20 dni. Znacie sposób/macie możliwość powiadomienia go o tej sytuacji po za forum?
  5. Hej, czy dysponuje ktoś "dobrym" wzorem odwołania się od kosztorysu rzeczoznawcy wynajętego przez ubezpieczalnie? Kosztorys został sporządzony na podstawie zdjęć i nie obejmuje "rzeczy" ,które mogą być uszkodzone pod spodem, a także sprawdzenia geometrii samochodu? Jak wymóc na ubezpieczycielu, żeby rzeczoznawca zobaczył auto na własne oczy oraz żeby przy rzeczoznawcy dokonać demontażu uszkodzonego zderzaka i sprawdzenia geometrii w serwisie?
  6. Hej, dziękuję za odpowiedź , też cały czas myślę o tym, że bezpiecznie było by bezgotówkowo, dlatego myślę sobie, że na pewno raz się odwołam, jak to nie przyniesie przynajmniej po części lepszego efektu to naprawa bezgotówkowa.
  7. Panie i Panowie, Sprawa dosyć ciekawa i niecodzienna, uważam, że warta opisania, gdyby ktoś z Was znalazł się w podobnej sytuacji. Opiszę tutaj początek, etap obecny oraz w przyszłości zakończenie. Mam także kilka pytań i zagwozdek, które mam nadzieje pomożecie mi rozwiązać. Otóż: W ubiegły poniedziałek na terenie warsztatu do którego oddałem swoje Audi A4 B8 na wymianę odmy, na terenie ów warsztatu, inny klient "dokonał szkody na moim aucie". Cóż to znaczy? Właściciel Audi SQ8, przyjechał na wymianę opon czy coś w tym stylu, jego auto stało przy podnośniku dwukolumnowym tak, że nie mógł wejść do swojego auta od strony kierowcy, więc pracownik warsztatu, wydał mu polecenie, żeby wsiadł od strony pasażera. Następnie pracownik warsztatu poprosił, żeby właściciel auta zmienił bieg na "N" - Neutral, gdy ten kijem przez okno od strony kierowcy wciśnie hamulec, gdy pracownik oddalił się po ów kij, właściciel Audi siedząc na miejscu pasażera postanowił, że kładąc się na "Konsoli środkowej" aż przez fotel kierowcy, wciśnie ręka hamulec i zmienił bieg, ale na UWAGA, bieg wsteczny. Samochód wytoczył się i z impetem uderzył tył mojego zaparkowanego samochodu. Po czym właściciel szybko ( jak to się udało to nie wiem) przełączył na "D" - Drive i wjechał z powrotem taranując pracownika i narzędzia w warsztacie. Po obejrzeniu szkód i chwili rozmowy z pracownikami serwisu właściciel SQ8 powiedział, że ma ważne spotkanie i musi na nim być, a warsztat ma wszystkie jego dane i on wróci za dwie godziny by spisać oświadczenia, warsztat przystał na tę opcję. Po dwóch - trzech godzinach, gdy warsztat dzwonił, by umówić ów spotkanie, także w mojej obecności by podpisać oświadczenie i ze mną, Pan przestał odbierać telefony, za jakiś czas oddzwonił jego prawnik mówiąc, że żadnych oświadczeń nie będzie, gdyż ktoś jego klienta wypchnął z tego warsztatu i to warsztat ponosi winę za szkodę, co jest oczywiście wierutnym kłamstwem, gdyż na nagraniach z kamer monitoringu wszystko świetnie widać. Wezwana została policja, zabezpieczyła nagrania z monitoringu i spisała sprawy - otrzymałem od panów funkcjonariuszy numer sprawy SWD. Dnia następnego zadzwoniłem pod stosowny numer komendy policji, chcąc uzyskać informację, co dalej się dzieje ze sprawą i jakie kroki ja mogę/muszę podjąć oraz co się stanie dalej ze sprawą. Pan funkcjonariusz powiedział, że sprawa dopiero będzie ruszała i na razie nic oprócz sporządzenia "notatek?" nie zostało poczynione, ale że jeżeli dysponuję numerem rejestracyjnym samochodu sprawcy to mogę poprzez odpowiednią stronę sprawdzić numer jego polisy, a także ubezpieczyciela i zgłosić szkodę, co postanowiłem zrobić. Oprócz zaznaczenia informacji w zgłoszeniu tego, że sprawca nie przyznaje się do winy napisałem bezpośrednio do "Opiekuna Szkody" na portalu klienta, że proszę o kontakt, bo chcę zorientować się jaki jest status szkody, czy będzie trzeba czekać na orzeczenie policji. W dniu następnym zatelefonował do mnie opiekun szkody i powiedziałem, że dysponuję nagraniem z monitoringu wyraźnie pokazującym okoliczności szkody ich klienta i czy takie nagranie będzie podstawą do uznania i wyegzekwowania odszkodowania na co usłyszałem odpowiedź TWIERDZĄCĄ, jeżeli nagranie rzeczywiście bezsprzecznie to pokazuje. W między czasie Towarzystwo ubezpieczeniowe Warta dnia kolejnego przyznało mi samochód zastępczy oraz poinformowano mnie, że z samochód z takim standardem jak mój będzie możliwy do podstawienia dopiero jutro, zależało mi na samochodzie z automatyczną skrzynią biegów, więc się zgodziłem. Dnia dzisiejszego otrzymałem potwierdzenie, że "Odpowiedzialność zostanie przyjęta" i ruszamy ze opinią rzeczoznawcy. Przy zgłaszaniu szkody wybrałem opcję gotówkową. Widoczne uszkodzenia z zewnątrz ( na zdjęciach uszkodzenia wyglądają na bałhe, ale mój samochód w skutek taranowania został aż przepchnięty): 1. Połamany i wgięty zderzak. 2. Pęknięta lampa - policjant pouczył mnie, że nie mogę się poruszać takim samochodem po drodze, co podałem jako podstawę do otrzymania samochodu zastępczego. 3. Pęknięty lakier na klapie, przy czym to na moje oko tak wygląda, bo mam wrażenie, że w obrębie tych pęknięć/ rys lekko załamuje się światło co mogło by świadczyć, także o lekkim ugięciu klapy. Dzisiaj zadzwonił do mnie rzeczoznawca i uwaga tu pierwszy zonk, powiedział, że zdjęcia, które przesłałem wystarczą do sporządzenia kosztorysu. Po przeczytaniu przez ostatnie dni postów na forum, wiedziałem, że pierwszy kosztorys będzie, krótko mówiąc "z d*py" i będzie się trzeba odwołać ( kosztorys w załączniku). Tak też się okazało ceny części i robocizny z kosmosu. Oprócz śmiesznie niskich stawek robocizny, rzeczoznawca tylko w przypadku dwóch mocowania przyjął oryginał. Także tutaj moi drodzy mam do Was kilka pytań: 1. Czy w ogóle tak wycena na podstawie zdjęć ma rację bytu, czy rzeczoznawca powinien sam obejrzeć szkody? Czy teraz gdy złożę odwołanie rzeczoznawca powinien/musi obejrzeć auto na własne oczy? 2. Mam zamiar złożyć odwołanie, ponieważ uważam, że kwoty są zaniżone. Dzwoniłem do ASO i zderzak do malowania ( bez belki tylnej, która nie wiem czy jest wgięta) wraz z plastikami i ich mocowaniami ~4500 zł a lakiernik wycenił demontaż uszkodzonego, malowanie nowego i montaż na ~1200 zł. Lampy w takiej cenie też nie znalazłem, najtaniej udało mi się za 400 zł, natomiast w ASO 560zł. 3. W jaki sposób rzeczoznawca uznaje, że klapę wystarczy pomalować a nie wymienić na nową? Szczególnie w moim przypadku, gdzie sam nie wiem jak to powinienem uznać, teoretycznie wystarczy pomalować, ale czy muszę się na to godzić? Nowa klapa w ASO 4500zł. 4. Przy pisaniu odwołania, w jaki sposób udowodnić, że kwota całościowa podana w kosztorysie rzeczoznawcy jest przynajmniej 3 krotnie za niska? Po zrobieniu rozeznania wiem, jakie są ceny oryginalnych części ale jak to poprzeć w odwołaniu/jak to przedstawić, oficjalną ofertą z ASO na te części? 5. Co z rzeczami, które mogą być uszkodzone pod spodem? Auto dostało w róg, więc nie wiem czy belka pod zderzakiem też przyjęła uderzenie czy cała siła poszła w blachę pod spodem. Czy można to rozegrać w sposób taki, że gdy się odwołam a rzeczoznawca zrobi wycenę korzystną dla mnie na ten zderzak, lampę i klapę , będę mógł zaakceptować wycenę tego co widać teraz jednocześnie mogąc wnioskować o nową kalkulację i dopłatę po zdjęciu zderzaka i okazaniu się nowych kwiatków typu pogięta belka, uszkodzona ćwiartka, czy po przejechaniu się nim samochód nagle nie jedzie prosto i go ściąga? Bardzo proszę o wypowiedź w tym temacie, bo nie do końca wiem na co mogę liczyć i czego się spodziewać . Załączam zdjęcia szkody, kosztorys rzeczoznawcy, jak uda mi się zablurować dane wrażliwe w filmie z tego "incydentu", który opisałem to wrzucę na YT i wkleję link, bo iście kuriozalny przypadek. EDIT: WRZUCAM LINK DO FILMU https://youtu.be/YmUdHRMkua0 Pismo (3) — bez danych.pdf
  8. Cześć Wandej, Mam prośbę o wycenę: - Kompletu filtrów (olejowy, paliwa, powietrza, kabinowy) - Oleju Motul 8100 X-Clean+ 504.00 5 l 5W-30 oraz LIQUI MOLY, teraz mam zalany Motul, ale zastanawiam się nad przejściem na LIQUI MOLY Nr VIN: WAUZZZ8K4AA148829
  9. Pięknie dziękuję A był byś może w stanie odpowiedzieć mi na pytanie co do sposobu wymiany? Metoda dynamiczna/statyczna?
  10. Dzień dobry, Mam prośbę, otóż jestem świeżo po zakupie AUDI A4 B8 quattro 2.0 TFSI Stronic. Chciałbym profilaktycznie wymienić olej w silniku, skrzyni biegów + filtry. Mam pytanie o zalecaną metodę wymiany oleju w skrzyni oraz oznaczenia olejów i filtrów. Z góry dziękuje. Nr VIN: WAUZZZ8K4AA148829
  11. Cześć, Nazywam się Mateusz, obecnie szczęśliwy posiadacz swojego pierwszego Audi. Mam nadzieję, że z obopólną przyjemnością będę członkiem tego forum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...