harychorzow84

Miejsce montażu trzpienia w obudowie było mocno zużyte i podejrzenie nieszczelności zaworu ale okazało się że wymiana nie była konieczna.

Z racji że moje audi jest z 2012r to kupiłem nową obudowę filtra + zawór, jest to nowa wersja dużo bardziej solidna niż ta.

Ten grzybek odpowiada za odpływ oleju z obudowy filtra, jeśli odkręcasz obudowę to grzybek się dźwiga i olej spływa do miski..

Ja wymieniałem okular bo miałem problemy z niskim ciśnieniem oleju, na rozgrzanym potrafiło zejść do 0,6 bara ale nic nie klekotało. Chyba okular nie ma wpływu na klekot. Jeśli zawory i talerzyki są nowe to zostaje tylko fazator wałka. Takie jest moje zdanie ale popytaj na forach bo mechanikiem nie jestem.

A gdzie kupiłeś łożyska, w ASO? Wszystkie części (jeśli dobrze dobrałem) kosztują ok 500zł,tj dwa łożyska (jedno kulowe, drugie walcowe), dwa simeringi, i uszczelka dekla. Jest jakaś alternatywa? Czy tylko ASO?

Ja cały czas jeżdżę na 5W40 + Ceratek. Jeśli faktycznie koło zębate fazatora ma za duży luz to ma to sens że klekocze na rozgrzanym silniku jest wtedy rozgrzany olej i mocno rozrzedzony.

U mnie był ten luz napewno mniejszy, wyczuwalny ale mniejszy.

Z tego co pamiętam to 35nm. Pamietaj że to lewy gwint.

Poprawiona obudowa i zawor sprawia wrażenie dużo solidnijszej, w tej starej jeden fałszywy ruch i plastikowy trzpień może się uszkodzić, ale najważniejsze to wymieniać na nim oringi co jakiś czas.

Patrząc na wałki to przyczyną była jazda na fabrycznej podporze wałków. Trzeba go odpowiednio wcześniej wymienić na ulepszoną wersję i napewno poprawi się ciśnienie oleju.

Czy trzeba demontować skrzynie czy da radę bez? Skrzynia MVQ silnik 1.8 tfsi 170km cjeb.

Wymień tylko oringi, chyba że masz już uszkodzony trzpień z obudowy.

Niestety ale potwierdzam, nie wiem dlaczego po wymianie obudowy ten dźwięk zniknął, chyba auto całkowicie się nie ostudziło, z racji że jeżdżę rzadko autem po tygodniu postoju w temp ok 5 stopni po odpaleniu dalej jest ten dźwięk. Przeszukałem nasze i zagraniczne fora i wychodzi na to że ten typ tak ma.

Ponawiam pytanie czy jest ktoś ze Śląska kto mógłby mi wymienić owe łożyska w dyferencjale? 15tys km już z tym jeżdżę i robi się coraz głośniej. Nawet jestem w stanie pojechać do jakiś sąsiednich województw byle mieć ogarnięty ten temat. Pozdrawiam wszystkich.

Wartości 1 i 2 z wałka ssącego muszą być przybliżone, analogicznie jest z wałkiem wydechowym. Jeśli są duże różnice to jest uszkodzona regulacja faz rozrzadu (uszkodzony sam talerzyk-elektromagnes lub zawór wkręcany w wałek).