Usunąłem tą gruszkę, rurę z siatką, wężyki podciśnieniowe. Dolną dziurę i górną zaślepiłem używając wyciętych z tej grubej rury końcówek z podkładkami i wyciętymi na ten kształt z aluminium zaślepkami (będzie to wystarczające?) Wężyki połączyłem według schematu. Zaworek podepnę w takim razie z powrotem w celu uniknięcia błędów.
Dodam tylko że mam wrażenie że silnik na wolnych obrotach ciszej chodzi, zaś na wysokich warczy przyjemniej Po zagrzaniu i osiągnięciu odpowiedniej temperatury dałem mu trochę w piz*e na trasie a potem przygazowywałem w miejscu szukając nieszczelności - wynik pozytywny [br]Dopisany: 27 Wrzesień 2009, 09:47_________________________________________________poniżej załączam foto jak to u mnie na chwilę obecną wygląda... ta górna gruszka będzie usunięta i mam zamiar zrobić to tak jak na dole.. chciałbym wiedzieć tylko czy zda to egzamin i ten stosunkowo cienki kawałek aluminium znajdujący się między pozostałością rurki a silnikiem mi tam to wytrzyma? zauważyłem że zrobił się czarny z zewnątrz i domyślam się że od temperatury