mmcv. Ja nigdzie nie napisałem, że Valujev jest dobrym bokserem. Mało tego. Zgadzam się z Tobą, że jeśli ocenić technikę, to Valujeva trudno nazwać bokserem. Trzeba mu jednak przyznać, że poczynił spore postępy. Pisałeś o za***iście wolnych lewych. Przypomnij sobie jakie one były wcześniej W porównaniu z tym to wczoraj widzieliśmy mega szybkość. Haye jako zawodnik jest o kilka klas lepszy od Valujeva. Niestety w boksie to wszystko ma znaczenie.
Haye wiedział z kim będzie walczył. Valujev nie urósł od ostatniej walki.
Cała walka nudna jak flaki z olejem. Obaj przez 11 rund punktowali, ale Valujev był agresywniejszy.
Ostatnia runda zdecydowanie dla Haye'a. Piekny lewy sierpowy. Ale gdzie on był przez 11 rund?
Przy jego szybkości nie powinien mieć problemów z dotarciem do twarzy Valujeva. Okazało się jednak, że zamiast solidnie przygotować sie do walki wolał cwaniaczyć, jak to on nie wbije Valujeva w ziemię. Wystarczyło, że Valujev poprawił trochę szybkość i po każdej serii ciosów chował się za gardą i cały plan szlag trafił. Tak własnie zachowywał się Haye na ringu. Jakby nie miał żadnego pomysłu na tą walkę.
Ja również, jak któryś z Kolegów wcześniej pisał, uważam, że Mistrza trzeba pobić, a takiego wrażenia nie mam po wczorajszej walce.