Każde zabezpieczenie jest do przejścia, to każdy wie.
Alarm jest najsłabszym zabezpieczeniem, w zasadzie nie jest to zabezpieczenie tylko straszak. Ile razy idąc ulicą słyszymy wyjący alarm ? Czy ktoś się tym przejmuje ? Poza tym dla złodzieja wyłączenie alarmu to kwestia kilku sekund albo wogóle się nie włączy jeśli spec jest dobry.
Blokady skrzni, kierownicy... to też kwestia kilkunastu sekund.
Dobre zabezpieczenie to takie, które forosować trzeba długo.
Są układy odcinające paliwo i/lub prąd. Jeśli masz znajomego elektryka zrobi ci coś takiego. Schowasz sobie 2 lub 3 przyciski wielkości główki od szpilki wtopione w plastik w Tobie tylko znanym punkcie i takie coś to już problem dla złodzieja ( wiadomo, że też do przejścia ale na to trzeba duuużo czasu i rozebrać pół auta ) Póki nie zewrze obwodu nie odpali. Tylko laweta.
Poza tym warto rozłączyć część komputera - każdy złodziej biorący się za audi wsiada z laptopem czy innym urządzeniem i podącza się pod VAG aby w pierwszej kolejności załatwić immobilser. To też duża przeszkoda i także czasochłonna.
Mojemu wujkowi kiedyś wsiedli do Passata. Alarm, blokada skrzyni - pestka. Ale nie odjechali