Skocz do zawartości

posti_a6

Pasjonat
  • Postów

    205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez posti_a6

  1. koledzy jak wygląda sprawa zamontowania do silnika 3.0 TDI [oznaczenie BMK] wtrysków o nr 057 130 277 AM które pochodzą od silnika 4.2 TDI. W różnych źródłach sa rózne informacje na ten temat, jedni mówią, że można, drudzy że tylko ze zmianą mapy, a jeszcze inni że w żadnym przypadku nei wolno tego robić.

    z tego co widzę na forum to kazdy zaleca 059 130 277 BD. Jakie są różnice pomiędzy tymi wtryskami z 3.0tdi i 4.2tdi? co może powodować ich zamiana?

    z góry bardzo dziękuję wszystkim za pomoc

    /pozdrawiam

  2. no bo chodzi mi o to że ja u siebie takich zacinań w pracy rozrusznika nie miałem jak wtryski polały. W sumie to u mnie praktycznie żadnych objawów nie było i VCDS też pokazywał poprawne wartości, więc sam już nie wiem po czym w tych naszych silnikach poznać że coś sie dzieje z wtryskami. A teraz jak mam nowy silnik i nowe wtryski i wiem ile kosztuje ogarniecie tego motoru to wolę w przyszłosci znać kazde możliwe objawy

    /pozdro

  3. kupiłem auto bo sprawdziłem je tak, jak żadnego innego sprawdzić bym nie mógł :) Cena niech zostanie moją słodką tajemnicą, po prostu w budżecie, który założyłem sobie na nowy samochód zmieściłem się z zakupem i "nowym" silnikiem z nowymi wtryskami

  4. dlatego zdecydowałem sie na A6 C6 3.0tdi, bo:

    - od zawsze bardzo podobała mi sie A6 C6

    - A4 zrobiła się dla mnie za mała jak pojawiło się dziecko :)

    - A4 jeździłem 5 lat i po prostu czas na zmiany

    - chciałem już przesiąść się w samochód z automatem

    - a wybór padł na 3.0TDI bo to chyba najrozsądniejszy silnik (jeżeli wiemy że jest sprawny, albo zrobimy mu na start wszytskie potrzebne rzeczy). Jest dużo oszczędniejszy od 3.2FSI. W 3.0TDI prawie każdym jest quattro i automat czego niestety w 2.0TDI, 2.0TFSI i 2.4 benzynie nie znajdziemy.

    to takie główne powody

  5. u mnie sprawdzone i udokumentowane 226tys km , ale tak jak napisałem w moim przypadku nie była to kwestia przebiegu tylko tego ze poprzedni własciciel nie zadbał o wtryski ( nie wymienił ich na czas) i niestety polały, a kazdy wie co sie wtedy dzieje w silniku diesla jak wtryski leją. Generalnie mój mechanik uważa że w tych silnikach po przebiegu 200tys m trzeba wymienić wtryski bez względu na to co się z nimi dzieje, bo inaczej jest to loteria czy będą chodzić czy nie.

  6. 7 tys zł nowe wtryski + generalka (nowe tłoki, pierścienie, tuleje, planowanie głowicy, zawory, rozrząd, uszczelki, oleje itp) + robocizna i się tak pięknie zbiera :). Ja po ostatecznym podliczeniu kosztów zdecydowałem sie na nowy słupek w firmie z krakowa za 8,5tys zł + regeneracja kolektorów 800zł i robota juz u mnie na miejscu, wiec wyjdzie 7tys zł wtryski + jakies 11 tys zł za resztę silnika

    niestety takie są to koszty

  7. no własnie tutaj zagadka bo wstryski wg VCDS chodziły super, silnik odpalał pięknie i chodził równiutko i zbierał sie bardzo dobrze do jazdy, dlatego wszyscy byli w szoku jak nagle zaczął kuleć i okazało się że trzeba w niego włożyć 15-20tys zł zeby znowu żył

  8. dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

    Ja sie przekonałem jak kosztowne sa naprawy 3.0tdi :) na moje szczęście jeszcze przed zakupem, a dokładnie podczas ostatecznych jazd próbnych przed zakupem konkretnej a6 c6 3.0TDI (BMK). Wszystko było super (nawet wg VCDS wtryski chodziło dobrze) i nagle ni z gruchy ni z pietruchy nierówna praca silnika i mega kopcenie. Sprawa zakończyła się na tym że wymiana wtrysków na nowe nie pomogła, a silnik nadaje się do kapitalnego remontu ( koszt ok 10tys zł), co własnie teraz robię, bo kupiłem ten samochód, oczywiście za odpowiednio niższą cenę :). Generalnie jak wtryski poleją to trzeba sie liczyć z kosztami rzędu 15-20 tys zł w zalezności od cen zakupu części i robocizny, więc lepiej szukać sprawdzonych egzemplarzy z pełną historia, bo inaczej może być niemiła niespodzianka

  9. Wtrysk na opisana przez ciebie usterkę ma raczej nijaki wpływ. Podczas jazdy przy dużym obciążeniu jak leje to wypali dziurę w tłoku jak u mojego kolegi i silnik do wymiany. Rozleci się zgasnie zatrzyma i nie odpali.

    Wtryski objawiają się

    Przycinaniem przy rozruchu - najbardziej charakterystyczne

    Przybieraniem oleju - na to może mieć też wpływ DPF

    Puszczaniem dymu przy oddaleniu po nocy - wtedy zalega paliwo na denkach tlokow

    Kopceniem na siwo jak chodzi dłużej na wolnych obrotach, a spaliny mają charakterystycznie gryzacy zapach

    Czasami na wolnych obrotach chodzi jakby nie palił na wszystkie cylindry, a przy dodaniu gazu powyżej 2000 tys. obr ładnie się wyrównuje.

    objawy sa mniejwiecej takie jak piszesz, wiec moze to wtrysk

  10. ja tez sprawdziłem kanały 72-77 i wszytsko niby było ok, ale przedwczoraj jak jechałem na ostateczną diagnoze samochodu to wziąłem ze sobą człowieka z serwisu VW bo on powiedział ze to ze na jałowym biegu wytrski mają poprawne opóxnienia nie oznacza że sa 100% sprawne i że trzeba je sprawdzić na rozgrzanym silniku i podczas jazdy, no i co się wtedy stało napisałem kilka postów wcześniej. Dobrze ze przed zakupem a nie po :) wczoraj w komisie był własciciel samochodu i dzisiaj ma go zabierać do jakiegoś serwisu. Będę informował jak się problem rozwinie

  11. w tym samochodzie wszystko było idealnie, kanały 72-77 jak widać na początku tematu pokazały dobre wartości, dopiero dzisiaj jak wziałem ze sobą na ostateczne oględziny fachowca z salonu VW z siedlec i zrobilismy logi w trakcie jazdy wtrysk na 6tym cylindrze pokazywał ze leje wiecej niż pozostałe... jak wrócilismy samochodem do komisu terkotał, nierówno pracował i cała buda drżała... coś ewidentnie musiało uklęknąć i teraz kwestia co i uważam że dzięki tak dogłębnemu ogarnianiu samochodu przed zakupem udało mi się uniknąć problemów, bo motor idzie teraz do sprawdzenia i jeżeli nie dostane jasnych informacji co to było i co zostało wymienione + potwierdzenie fakturami i starymi częsciami to wogóle nie zajmuje sobie wiecej glowy tym samochodem. Naprawde kolego prześwietlam zawsze smaochody przed zakupem, dlatego te tematy na forum i takie dociekanie szczegółów, a że była okazja jeszcze fachowca od takich spraw ogarnąć to wyszły takie kwiatki jak dzisiaj podczas jazdy próbnej

  12. kolego sytuacja jest trochę inna niż myslisz. Jest to samochód który jest od 2 lat w siedlach w użytku. Historia jego jest znana, a naprawa nie jest sponsorowana przez komis tylko przez własciciela samochodu, bo ja go jeszcze nie kupiłem. Mają zdiagnozować co się dzieje i co się zesrało (samochód ma sprawdzony przebieg 226tys km), więc ma prawo któryś wtrysk się wykrzaczyć, ale jeżeli dogadam się z włascicielem na wymianę wszystkich wtrysków za jakas dopłata z mojej strony to uważam że jest to bardzo dobra sytuacja dla mnie. Czy ty nie chciałbyś żeby przed zakupem samochodu można było sprawdzić na stole wtryski, kompresje na cylindrach itp itd?Wg mnie to idealna sytuacja, nie uważasz?

  13. no ja obstawiam wtryski. Żeby było śmieszniej to jak widzicie opóxnienia były sprawdzane i wszystko niby było OK :) właściciel auta jutro ma podjąć decyzję co do wstawienia samochodu do naprawy, a nastęnie jak otworza silnik to wtedy będzie mozna podjać decyzję odnosnie zakupu, bo będzie wszytsko czarno na białym w jakim stanie jest motorownia

  14. pojechałem ogarnąć jeszcze raz samochód, no i odpalilsmy, z właścicielem komisu po paru minutach na biegu jałowym ruszyliśmy się przejechać. przyspieszanie spoko, skrzynia spoko, wszytsko niby git i nagle jak zwolniliśmy za jakimś tirem i delikatnie dodałem gazu, słysze jakies terkotanie, puszczam gaz cisza, dodaje terkotanie i tak cały czas. Dojechaliśmy pod komis a silnik pracuje jak traktor i trzęsie całą budą. Zgasiliśmy i po prau minutach odpalamy ponownie, z małym zawachaniem się silnika ale odpalił i znowu to samo + mega duzo dymu z tył...

    Co się mogło wysypać? czyżby któryś wtrysk?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...