A to jest temat w którym zastanawiamy się czy wciskać gaz do dna na zimnym, jakoś chyba trzeba posprawdzać kupowane auto, następny raz powiemy sprzedającemu: "To auto jest zepsute ale to nic bierzemy je, bo nie powinniśmy o tym wiedzieć bo przecież nie wolno wciskać gazu do pełna na zimnym.
Wracając do tematu, to z moich obserwacji: po pierwsze gaz przyjmuje z małym opóźnieniem, a po drugie ma przebłyski że idzie jak rakieta, więc nie wiem czy to będą wałki bo w tym wypadku nie miało by zrywów formy. Kolejną kwestią jest przebieg ok 175tys, z książką ( :gwizdanie: :gwizdanie:) więc wałki powinny być ok.
Jak już zdąrzyliście przeczytać jest to auto kolegi stramiana, nie dość że toleruje go na codzień to jeszcze na forum musi mnie prześladować... :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: