U mnie akurat na myjni na którą jeżdżę jest dość duży plac na którym mogę sobie spokojnie później wysuszyć i wywoskować auto. Nie miałem jeszcze nigdy problemu z tym "zakazem". Od zawsze tak myję. Ostatnio nawet przyjechałem ze swoją ciepłą wodą w butelkach... przelałem do wiaderka i elegancko umyłem autko ciepłą wodą.
Dodam jeszcze, że autko jadę myć albo z samego rana 7-8 albo w godzinach późno wieczornych po 22 aby nikt się nie czepiał, że za długo zajmuję stanowisko. Jakiś czas temu właściciel myjni podszedł do mnie i powiedział grzecznie, że niby mycie ręczne jest zakazane... odpowiedziałem mu, że zostawiam tutaj jednorazowo dwa razy więcej kasy za samą wodę co połowa kierowców "pierze" i płucze swoje auta... powiedział potem, że w sumie i tak nie ma kolejki to może Pan sobie myć.
Niestety mieszkam na osiedlu gdzie same bloki i nie mam możliwości umycia autka pod domem, więc trzeba sobie jakoś radzić Zresztą jakbym wyszedł przed blok z wiaderkami, płynami itp. to jakiś "życzliwy" sąsiad mógłby to zgłosić :/