Wszystko się da zrobić, kwestia podejścia
Ja ogólnie nie mam nic przeciwko spotom "na stojąco koło autek", lubię w ten sposób spędzać czas
Nie mam nic przeciwko ciepłej kawce przy piździawce
Chetnie też będę pisał się na rodzinny wyjazd do Brodnicy czy gdziekolwiek indziej
Próby sprawnościowe czy inne szaleństwa na śniegu również są w kręgu moich zainteresowań
Aby sprawę trochę uspokoić, trzymajmy się kalendarzowego rozkładu jazdy a jeśli zrodzi się jakiś pomysł pogadajmy o tym najlepiej na spotkaniu