Skocz do zawartości

kadopl

Pasjonat
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kadopl

  1. Witam, Niestety chyba czeka mnie taka wlasnie operacja jak w temacie (wyrzuca troche plyn spod korka). Jeszcze w poniedzialek jade sprawdzic CO2 w ukladzie zeby sie upewnie. Kawy na korku oraz oleju w plynie czy tez dymienia nie zaobserwowalem ale widze ze pod zbiornikiem wyrownawczym robi sie mokro jak tylko zaleje plyn do poziomu. A wiec mam pytanie do Kolegow z Krakowa : gdzie to mozna zrobic fachowo ? Slyszalem o warsztacie przy ul . Mokrej ze sa ok oraz czytalem o warsztacie przy ul Mlodziezy - zwie sie on Timer - zna ktos ktorys z 'lokali' ? A moze inny ? help pozdrawiam Wojtek.
  2. dokladnie jaka jest pompa nie wiem bo nie kupowalem sam czesci... wtedy najgorsze ze nie za bardzo jest jak sprawdzic ta pompe bo trzebaby ja wydlubac. ale to wciaz i tak lepsze niz uszczelka pod glowica no ale gdyby pompa nie dzialala to by woda nie dochodzila do nagrzewnicy chyba ?
  3. Bylem u mechanika ktory zaopiniowal ze termostat sie nie otwiera. Po 10 km jazdy przez miasto ciagle byl zamkniety. Wymienilem na nowy i zobaczymy co dalej. Uszczelka to cos czego chcialbym uniknac
  4. Hej, No ale przy uszczelce podobno plyn dostaje sie do oleju, dymi na bialo, nie mozna odkrecic korka przy nagrzanym silniku , widac babelki w zbiorniczku przy przegazowaniu, plamy oleju itp. A ja nie mam prawie zadnego z objawow ktore sa typowe dla uszczelki. Poza tym problem pojawil sie zaraz po wymianie pompy wody i termostatu bo wczesniej nie bylo z tym problemow. Chyba ze taki zbieg okolicznosci ?.
  5. Witam, Mam taki problem z samochodem (1.9 BKE): po wymianie rozrzadu razem z pompa wody zauwazylem ze silnik jest niedogrzany - mial temp 78 stopni na VAG. Wymienilem wiec czujnik oraz termostat . Po jakims czasue zauwazylem ze zbiorniczek wyrownawczy wywalil dosc duzo plynu (byl zalany w polowie miedzy min a max). Aktualnie jest tak ze jak go zaleje na minimum - przy zimnym silniku, plynem Febi to po jakims czasie zostaje mi ok 1 cm ponizej - po prostu wywala go przez taki kanalik pod zbiornikiem. Widze bo sa tam krople plynu. Weze sa w miare miekkie w plynie nie dopatrzylem sie niczego niepokajacego, olej czarny, auto nie dymi. Jedyna rzecz jaka zauwazylem to to ze gdy dluzej postoje to cieple powietrze z nawiewow robi sie letnie - tak po ok 7 km jazdy do pracy mam w stalym miejscu postoj w korku i wtedy czyje ze grzanie nie jest intensywne. Po przegazowaniu robi sie cieplej. Czy to moze byc wina pompy albo jakiegos elementu ukladu chlodniczego ktory sie zapowietrza czy tez uszczelka ? Aha , cieple powietrze w samochodzie pojawia sie dosyc szybko wiec mysalem ze akurat moze po tych 7 km otwiera sie termostat i to ma wplyw na grzanie . korek nowy ori pozdrawiam Wojtek
  6. Witam, Zauwazylem ostatnio ze przy manwerowaniu - parkowanie itp, czasem zdarza sie takie jakby przyciecie sie kierownicy plus taki lekki stuk - tak jakby wlasnie zapieczone lozysko puscilo . Zgaduje ze to konczaca sie koncowka drazka.. Czy mozna to jakos nasmarowac czy nie bawic sie w takie rzeczy ? No i mam pytanie nr 2 - bo podobno sa 2 koncowki w ukladzie - tak mi powiedziano w ASO - jak sprawdzic ktory to sie zacina ? pozdro
  7. No z tymi kadzidelkami to dziala tak ze jest przyjemnie jak sie wsiada do samochodu - czuc zapach, a po jakims czasie nos sie przyzwyczaja i staje sie bardziej neutralny. Metoda nie dla tych co sie lubia narkotyzowac zapachami typu cytrus z Tesco. Podobnie zreszta jak z muzyka - jedni lubia jak napier*ala ze nie slychac nic poza tym inni jak sie saczy w tle pozdro
  8. Hej. Czytalem rozne opinie o swiszczeniu turbiny. Jedni twierdza ze ma gwizdac inni ze nie. Mysle ze sprawna turbina powinna byc na tyle cicha zeby nie zwracalo to uwagi kierujacego. Z tego co wiem moze gwizdac przy zuzytym lozyskowaniu albo gdy dostaje zle cisnienie, za duzo powietrza itp. W obydwu przypadkach to znaczy ze gdzies na horyzoncie czeka Cie jakas regeneracja /wymiana. Ogolnie nie ma sie co przejmowac do poki moc jest i slyszysz jeszcze cos poza gwizdem. pozdro Wojtek
  9. A bo we Włocławku jest taka dluuuuuuga prosta przelotowa to mozna zrobic spalanie kolo 5. :>
  10. Dzieki za info. Regeneracja ok 1500 ale chcialem sie rozejrzec na ebayu itp. pozdrawiam Wojtek
  11. Chcialem sie rozejrzec za turbo bo waham sie miedzy regeneracja a kupnem nowej. Poprosze o jej numerek. WAUZZZ8EX5A539905 pozdrawiam Wojtek
  12. kadopl

    [ALL] Rysy i magiczna kredka

    ja ogolnie jestem zdania ze poki lakier fabryczny jest do zniesienia to nie nalezy go ruszac - czyli malowac, gdzyz malowanie przez lakiernika nijak ma sie do malowania w fabryce - inaczej utwardzony lakier. a od kiedy pojawily sie te lakiery wodne to juz w ogole tragedia. a co do teorii ze wlasciciele nowych aut nie obijaja to troche sie moge nie zgodzic poniewaz czasem sie zdaza ze nowym autem jezdzi jakas kobieta ktora nie zwraca uwagi na inne auta - bo jej na przyklad zadzwoni komorka mi wlasnie wgniotke zrobil wlasciciel nowej czarnej hondy. pewnosc mamy jedynie wtedy gdy nikt nie stoi obok - ale wiem, to zakrawa na paranoje
  13. kadopl

    [ALL] Rysy i magiczna kredka

    tak a propos oftopa i polskich obijaczy to jest to plaga . jak jade do hipermarketu to parkuje najdalej jak sie da - poza zasiegiem wlascicieli ciezkich jaj ktorzy musza stanac pod samym wejsciem gdzie jest najwiekszy tlok. udalo mi sie przez 2 lata nabyc tylko jedno wgniecenie zebym nie zapeszyl...
  14. Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Akjam, czy moglbys mi w skrotowo opisac z ktores strony to podwazyc zeby ladnie wyszlo i niczego nie urwac ?
  15. kadopl

    [ALL] Rysy i magiczna kredka

    Jesli chodzi o rozne rysy i ubytki w lakierze to jest kilka rozwiazan. Sa firmy ktore maluja miejscowo - ale nie wszedzie sie da - np maski tak nie naprawia bo bedzie widac, ale zderzak juz tak. Jesli temat dotyczy odpryskow to polecam pojechac sobie do serwisu Audi i na podstawie vin dorobia 'zestaw naprawczy' - czyli buteleczka z lakieram bazowym oraz buteleczka z lakierem chemoutwardzalnym. wymaga to jednak pewnej wprawy i wiadomo ze nie bedzie to to samo co pomalowanie od nowa - koszt takiego kompletu - 45 zl. Ilosc zadowalajaca. W komplecie jest taki pedzelek z bardzo cienka koncowka ktorym fajnie mozna wypelniac ubytki - po prostu dotykasz miejsca gdzie nie ma lakieru i trzymasz nieruchomo a on wypelni ubytek sam. Jesli chodzi o rysy to jak sa glebokie to lipa - jak do podkladu to niewiele zrobisz bo ciezko zamalowac zeby bylo ladnie. Mozesz sprobowac zapuscic lakierem i potem wyczyscic nadmiar ale bedzie widac. Sa jeszcze metody typu kredka, pisak lub to o co pytales . Ale ja osobiscie nie wierze zeby to bylo skuteczne. Kredki do lakieru to lipa. Uzycie innego koloru lakieru przy zaprawkach wyglada zle a co dopiero kredka ktora jest jedna do wszystkich odcieni koloru. To nie ma prawa dzialac. Magiczny pisak tez nie ma prawa bo nawet jakby jakims cudem wygladalo to fajnie to pomysl co bedzie po umyciu , zimie , upale albo nalozeniu wosku. To po prostu jest tymczasowe i odradzam Szkoda pieniedzy. pozdro Wojtek
  16. Witam, zakupilem nowa bo stara przestala dzialac no i nie za bardzo wiem jak sie demontuje to cale gniazdo zapalniczki. Czy ktos moze juz to robil ? pozdrawiam Wojtek
  17. nie wydaje mi sie zeby kadzidelko moglo wpasc do srodka poniewaz sa dlugie a nawiew ma takie poprzeczne wzmocnienia. ale zawsze mozna sobie przywiazac nitka ew przykleic tasma klejaca - taka co nie brudzi.
  18. No a propos wariacji na temat zapachow to nie zapominajmy o naftalinie - metodzie trwalej, taniej i sprawdzonej przez pare pokolen. No i odpada nam problem roznych natretnych pasazerow chetnych by ich gdziez podwiezc.
  19. Witam, Czytalem wiele postow na temat zapachu we wnatrz - a konkretnie jak sprawic zeby bylo fajnie i powiedzmy tanio. Chcialem sie podzielic taka moja sprawdzona metoda - tania i skuteczna. A wiec Panowie , jak ktos chce miec w samochodzie milo i eterycznie :> polecam zaopatrzyc sie w opakowanie kadzidelek - ok 5 zlotych za 10 'patyczkow'. Nastepnie takie jedno kadzidelko kladziemy sobie na nawiewie przedniej szyby i jezdzimy. Oczywiscie nie zapalamy tego tylko pozwalamy aby aromat byl rozdmuchiwany przez powietrze z nawiewu. Kadzidelka zazwyczaj sa bardzo aromatyczne wiec jedno kadzidelko bedzie nam pachniec przez ok 3 tygodnie (50 groszy). Pozniej mozna je sobie zuzyc (zapalajac np. w domu) gdyz nie straci walorow. Testowalem rozne wunderbaumy oraz inne swinstwa z wiatraczkami itp ale dopiero kadzidelka okazaly sie trwalym srodkiem. Polecam zapach drzewa sandałowego. Sorry jesli to offtopic ale musialem sie tym podzielic ze swiatem pozdro Wojtek
  20. ok moze nie stuka tylko bardziej reaguje na dziury niz poprzednie. tak wlasciwie to chodzilo mi o to czy jest istotna roznica miedzy tymi bilsteinami i sachsami....[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2010, 21:50_________________________________________________ok, ostatecznie udalo mi sie rozwiklac problem stukow. wymienilem te bilsteiny ktore de facto byly przeznaczone do avanta b6 na sachsy ktore sa przeznaczone do avanta b7 i jak reka odjal. tak ze Panowie, z calym szacunkiem ale jak stuka po wymianie amortyzatorow to nie swiadczy na pewno ze to wina zawieszenia tylko moga byc zle dobrane amortyzatory ewentualnie moga miec fabryczna wade bardz inna charakterystyke . na szczescie mam to na jakis czas z glowy pozdrawiam Wojtek
  21. Witam Kolegów, Czy wie ktoś może jakie parametry powinny mieć amortyzatory przednie ? Chodzi mi o nacisk na oś - do ilu kg ? Omyłkowo zamontowali mi amorki z B6 - model BNE-A949 ktory ma nacisk na os do 819 kg i efekt jest taki ze amortyzator tlucze o oslony. A wiec, jaki jest nacisk w B7 ? bo musze miec jakis argument w serwisie pozdrawiam Wojtek
  22. logi dynamiczne sa to te pierwsze, przepraszam powinienem dac najpierw statyczne a potem dynamiczne , ale wszystkie logi sa. pzdr wojtek
  23. logi sa w dziale Diagnostyka VAG pozdrawiam Wojtek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...