Ma tyle wytrzymać choćby uj na uju stawał
Pasek rozrządu ( czy też inne części rozrządu itp. ) mają o wiele większy margines bezpieczeństwa , to , że wymieniamy je np. co 90 kkm to tylko po to żeby mieć święty spokój , po to , że tak mówi nam instrukcja samochodu itp. , pasek taki bez problemu wytrzyma raz tyle ( taki ma margines ) a to , że czasami komuś uleci , wysypią się w nim ząbki to już tylko i wyłącznie jakieś zaniedbanie przy montażu , ew. felerna dana część ( zresztą to już wcześniej napisał Wiesiek ) przez to pisałem że w przypadku Tomka zapewne był to jakiś pasek wyprodukowany w Chinach lub Burkina Faso ( ew. mógł być winny jeszcze napinacz )
To czy auto jest po jakimś tam podniesieniu mocy , ktoś jeździ powiedzmy b.agresywnie itp. nie ma nic do tego , że komuś taki pasek może ulecieć po 80 kkm ... jakby tak było to po co ktoś modził by silnik jakby było powiedziane , że ryzykuje np. urwaniem paska rozrządu ... paski jak już pisałem mają o wiele większy margines bezpieczeństwa niż producent danego paska daje gwarancji ( myślicie że np. taki Contitech dałby gwarancję na pasek np. 90 kkm nie mając dużo większego marginesu )
Ale jak już ktoś napisał , że ja mam jakieś dziwne teorie czy wyssane z palca czy też wyczytane z internetu niczym niepotwierdzone więc nikomu też nie każę wierzyć w to co piszę
Tyle ode mnie