Wymiana łożysk kół tył.
Witam z uwagi, iż jakiś czas temu wymieniałem tarcze i klocki hamulcowe tylnej osi, zauważyłem, iż moje łożyska nie są już w dobrym stanie niestety nie miałem do tarcz i klocków zestawu łożysk, dlatego wszystkie wykonywane prace przy wymianie hamulców z tyłu musiałem powtórzyć, dlatego osobiście zalecam przy wymianie tarcz i klocków zaopatrzyć się w komplet łożysk i wykonać pracę za jednym zamachem.
Zakupując łożyska kierujemy się zasadą, iż chodzi o nasze bezpieczeństwo więc lepiej zainwestować w markowe łożyska np. SKF,FAG, itp. Wymiana łożysk tylnej osi nie jest sprawą trudną i skomplikowaną, co przedstawia ta porada, najlepiej operacje przeprowadzać na kanale lub podnośniku, zachowujemy przy tym czystość.
Do wymiany łożysk będziemy potrzebować:
Bardzo dobry klucz imbusowy 8 !
Klucz płaski 13, 15, 24 lub klucz nasadowy 24, szczypce, wybijak, młotek, szczotka druciana,
dobry smar do łożysk! klej do połączeń gwintowych, odrdzewiacz, nowy kpl. zestaw łożysk, co oczywiste.
Przystępujemy do odkręcenia kół,
Po zdjęciu kół zabieramy się do odkręcenia dwóch śrub mocujących zacisk (śruby są mocno przykręcone) i tu właśnie przyda się dobry klucz imbusowy, (nawet nie próbować jakimiś chińskimi kluczami, bo obrobimy tylko śrubę i będzie kłopot.)
Po odkręceniu dwóch śrub Imbus jak zaznaczone na foto kolorem zielonym próbujemy zdając zacisk hamulcowy z tarczy w przypadku, gdy nie uda nam się go zdjąć odkręcamy dodatkowo 2 śruby 8 ki na klucz 13 od prowadnic zacisku zaznaczone na czerwono (przytrzymujemy z drugiej strony kluczem płaskim 15).
Po zdemontowaniu możemy wyczyścić prowadnice drobnym papierem ściernym oraz nasmarować najlepiej jakimś smarem do zacisków hamulcowych.
Demontujemy kapturek ( odrzutnik smaru) jakimś wybijaczkiem lub szczypcami powinno bez problemu zejść,
Wyjmujemy zawleczkę, podkładkę koronkową zabezpieczającą, odkręcamy nakrętkę klucz 24 (idzie lciutko palcami od nóg) podkładkę ustalającą i wyciągamy tarczo-piastę z łożyskami.
Przystępujemy do wybicia starych łożysk.
Wewnątrz piasty są specjalne fazy do wybicia łożysk, należy oczyścić piastę ze starego smaru ( dokładnie) i w te miejsca umieścić jakiś wybijak i wybić stare bieżnie łożyska zewnętrznego oraz łożysko wewnętrzne i uszczelniacz, idzie to dość płynnie i nie powinno sprawić problemu po wybiciu łożysk piasta powinna wyglądać tak:
Z oczyszczoną piastą ze smaru przystępujemy do montażu nowych łożysk, ja do wbicia bieżni łożysk posłużyłem się bieżniami ze starych łożysk lekko je szlifując na szlifierce, aby nie klinowały się przy wbijaniu z bieżniami od nowych łożysk.
Wbijanie nie powinno sprawić problemu, należy tylko sprawdzić czy bieżnie doszły do końca rantu w piaście, co zresztą przy wbijaniu da się odczuć!
Jeśli mamy już to zrobione do wewnątrz piasty nakładamy smar w ilości takiej, aby smar wypełnił przestrzeni miedzy łożyskiem zew. I wew. tak na oko to ?garść? smaru.
Smar bardzo dobrze rozprowadzamy po łożyskach kręcąc łożyskiem wciskamy ile się da smaru do jego wnętrza,
Składamy do kupy łożysko wewnętrzne dobrze nasmarowane, delikatnie wbijamy uszczelniacz też tą starą bieżnią, którą wbijaliśmy łożysko, uzupełniamy smar między uszczelniaczem a łożyskiem.
Montujemy tak złożoną piasto-tarczę na czop (z czopu należy usunąć stary smar i brud!)
Wkładamy dobrze nasmarowane łożysko zewnętrzne, podkładkę ustalającą,
Przykręcamy nakrętkę klucz 24 do lekkiego oporu.
Ja osobiście w tym momencie wbiłem kapturek (odrzutnik smaru), aby nie poleciały mi jakieś syfy do nowych łożysk.
Montujemy zacisk,
Przykręcamy śruby nimbusowe i dodatkowo używamy do montażu kleju do połączeń gwintowych
Śruby od zacisku przykręcamy dużą siłą, montujemy koło w celu dobrego wyregulowania luzu na łożyskach, co jest bardzo ważne, aby łożyska długo nam posłużyły.
Kręcimy energicznie kołem, w aby smar dobrze rozprowadził się po łożyskach, sprawdzamy poprzez poruszanie kołem góra-dół czy wyczuwalny jest luz na łożyskach piasty, jeśli luzu nie wyczuwamy ściągamy kapturek odrzutnik i popuszczamy nakrętkę klucz 24, jeśli luz jest za duży nakrętkę lekko dokręcamy.
Luz na świeżo nasmarowanych i nowych łożyskach powinien być ledwie wyczuwalny! (jeśli skręcimy za mocno uszkodzimy nowe łożyska, ja osobiście nakrętkę dokręciłem poprzez nasadkę 24 palcami i luz był ok)
Po regulacji zakładamy podkładkę koronkową zabezpieczającą tak, aby nacięcia zgrały się z otworem na czopie, wbijamy zawleczkę, rozginamy, zakładamy pusty i czysty kapturek odrzutnik na ewentualny nadmiar smaru. Po przejechaniu kilkuset kilometrów korygujemy luz na łożyskach tak aby podkładka pod nakrętką po dokręceniu dała się przesunąć i luz na łożyskach był na "0" i koło swobodnie się obracało.
Czas wymiany kompletu łożysk 3 h.