To tak, jak mój ojciec, ma 56 lat, a raz jak zapitalał po górskich dróżkac to . Był spóźniony na wesele gdzieś pod czeską granicą i prosta gaz w podłoge, przed zakrętem hamulec, a że jechał BMW 750i, to miał po 160-180 na prostych i spalanie grubo ponad 20l