Skocz do zawartości

Yelo

Pasjonat
  • Postów

    1859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Yelo

  1. Kucy 300, ale mój tato ma bumę z 326 konnym motorem 5,4 i ma 280000km, silnik chodzi jak nowy. To są słabo wysilone silniki, poza tym mało katowane (przy takiej mocy się nie da) i mogą latać przez wieeele setek tysięcy km. Tylko ostatnio walnął mu główny wąż łączący chłodnicę i silnik (w niewidocznym miejscu), ale to są uroki auta, które ma >10lat... Co do spalania, to ojcu wychodziło początkowo na trasie 12l (większa masa, większa pojemność, cięższy sandał), a teraz już trudno się w 14l zmieścić. Po prostu powoli noga przyzwyczaja się do mocy i zaczyna ją wykorzystywać, a wtedy na stacji się człowiek zastanawia, czy na pewno nie mógł jechać normalnie :grin: . Przy przebiegach nieco ponad 20tkm rocznie przekonałem ojca do :audi: Allroad z 2,5 TDI. Póki co szukamy, jak kupi, na bank wrzucę fotki :grin:

  2. Temat odgrzany, ale coś muszę dodać od siebie. Ja mam pokrowce u siebie. Robione z Zduńskiej Woli do Audi A4 B5. Nie pasują do innych aut, po prostu są szyte na miarę. Wzór podrabia ori, tylko ciemniejsze mam, niż była tapicera. Założyłem, bo przecierał mi się boczek na fotelu kierowcy. Nic nie gniecie, nic nie uwiera, trzeba się przyglądać, żeby zauważyć, że to pokrowce...

  3. Nie chodzi mi o problemy z działaniem, tylko o siłę zacisków przy tarczach niewentylowanych, czy hamulce mają siłę przy dużej prędkości zablokować koła (objawia się włączeniem ABSu). Ale widać w :audi: również niewentylowane tarcze mają odpowiednio mocne zaciski. W Volvo V40 ABS na suchym załącza się dopiero przy około 40-50kph...

  4. Jeżeli Trulli miał prolemy z bolidem i chciał przepuścić Kubicę, to mógł zjechać na prawo i lekko zdjąć nogę z gazu (nie chciał spowalniać szybszego zawodnika wiedząc, że ma kłopoty z bolidem). Pech chciał, że w tej samej sekundzie Kubica postanowił zaatakować od zewnętrznej (jego ulubiona metoda) i doszło do kontaktu.

  5. Na tym nagraniu wysokiej jakości, do którego link podał miczek, doskonale widać jak Trulli zjeżdża daleko poza optymalny tor jazdy do zewnętrznej, a Kubica nie może się zmieścić za nim na zewnętrznej... Ten wypadek to zbieg przypadków, kiedy jedzie się z prędkością >250kph, a odległości wynoszą centymetry, jednoczesne podjęcie pewnych decyzji przez dwóch kierowców nie pozostawia miejsca dla korekty toru jazdy. Moim zdaniem nie można mówić o niczyjej winie, najważniejsze że nic poważnego się nie stało i możliwe, że wystartuje już w Stanach...

  6. Właśnie, ciekaw jestem jak wygląda skuteczność niewentylowanych hamulców, przy jakiej prędkości na suchym asfalcie dobrej jakości załącza się ABS przy awaryjnym hamowaniu? Bo u mnie jak koleś mi zajechał drogę na autostradzie przy 200 też się załączył i kurz z opon :tongue: (tarcze mam wentylowane).

  7. Przy 300km/h docisk aerodynamiczny jest kilkakrotnie większy, niż wynikający z siły ciążenia. Jeżeli bolid zostanie na ułamek sekundy oderwany od toru, to już tylko się wznosi... Przypomniał mi się ów latający Mercedes na Le Mans kilka lat temu... Mam nadzieję, że Robert szybko powróci do zdrowia i będzie się chciał dalej ścigać.

  8. Za 30-35k zainwestowałbym w A4 1.9TDI po II lifcie i trochę kasy poszłoby w silnik. Tak do 180KM :grin:

    A co do bumek, to ostatnio zacząłem chorować na E46, ale bez jakiegokolwiek tuningu (optycznego)... :polew: Po prostu bardzo mi się podoba i jest duużo tańsza od B6 (starsza).

    Jak chodzi o serwis BMW w Kaliszu, to nie ma problemu ze skazaniem na ASO. Wystaczy podjechać do Kordelasińskiego, specjalizują się w BMW, ale robią też wszystkie inne auta, warsztat robi wrażenie lepsze od niejednego ASO...

  9. Autko się prezentuje super, zadbane, malinka :grin:

    Jedna rzecz mi nie daje tylko spokoju :tongue:

    Te dyskotekowe niebieskie postoje :wink:

    Zmień lampy, wyrzuć te żarówki, jeżeli wrzucisz xenon, to kup normalne białe, te niebieskie też nie podchodzą...

    Ale ogótnie jest gites, te postoje to była taka mała niespodzianka na koniec :grin:

  10. No właśnie chodzi o to, że na trolejach z przodu nie ruszysz i nie skręcisz. A z tyłu można powalczyć...[br]Dopisany: 05 Czerwiec 2007, 19:28 _________________________________________________Jeżeli dobrze obcykasz FWD, to możesz na śliskim (i nie tylko) przechodzić zakręty z kontrolą przepustnicy, to już troszkę wyższa szkoła jazdy, ale warto poćwiczyć, daje mega frajdę i zawsze gubisz tego cienia w lusterku :afro:

  11. Ciekaw jestem jak były robione te testy... 4 laki zakładają, robią testy, a potem zamieniają tył na zjechany? Wtedy faktycznie pogorszą się właściwości trakcyjne. W autku przednionapędowym lepiej lepsze na przód w kilku powodów.

    -zakręty - opanowanie nadsterowności w aucie przednionapędowym nie jest trudne, podsterowności nieomal niemożliwe, są tylko niewielkie możlowości korekty przepustrnicą, ale kiedy przednia oś wpada w poślizg jesteśmy ugotowani.

    -hamowanie - przy hamowaniu około 70% energii jest przenoszone przez przednią oś, która jest dociążana (stąd większe tarcze z przodu) i jeżeli mamy lepsze opony z przodu, to zwiększa nam się to 70% mocy hamowania, a jeżeli z tyłu, to 30%. Jak chodzi o sprawę zarzucania tyłem przy hamowaniu, to przy ABSie jest to do opanowania - tylko trzeba mieć dobre opony z przodu, żeby ruchy kierownicą były dobrze odczytywane. Jak o to chodzi mam doświadczenie jak mało kto - wpadłem 140 na lód nocą (pusta droga, długie światła, do domu daleko) i udało się opanować wszelkie obroty, z resztą inaczej bym tego nie opowiadał...

    -ekonomia - szybciej zużywają się koła napędzane, więc zakładając opony z większą ilością bieżnika na przód wyrównujemy zużycie opon - dłużej na nich pojeździmy.[br]Dopisany: 05 Czerwiec 2007, 10:41 _________________________________________________I nie chcę się sprzeczać z całą gromadą speców od motoryzacji z TVN Turbo itd, tylko uważam, że lepsze opony z tyłu może nawet lekko przesuwają granicę możliwości, a lepsze z przodu drastycznie przesuwają granicę możliwości kontroli w sytuacji, kiedy już mamy poślizg. A ja wolę móc się ratować, jeżeli już w ten poślizg wpadnę, nawet jeżeli ma się to kilka razy więcej zdarzyć...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...