Kolego, tu nie chodzi o temperaturę krzepnięcia. Nawet dla mojego niemechanicznego umysłu łatwo sobie wyobrazić, że olej gęstszy potrzebuje na starcie silnika więcej czasu by dotrzeć tam gdzie potrzeba niż rzadszy. Czy mineral lub półsyntetyk jest tak samo rzadki przy np. -15 stopniach jak pełen syntetyk? A silnik dostaje w d... najbardziej na starcie. Czy przy temperaturze roboczej silnika olej rzadszy (półsyntetyk, mineral) lepiej trzyma fil olejowy niż niż gęstszy (full)?
Devastation i kilku innych kolegów-wy to naprawdę powinniście dostać jakąś nagrodę, użerać się i tłumaczyć ludziom milion razy to samo, to trzeba mieć ogromną cierpliwość, szacunek dla Was:hi:
Dlaczego ludzi stosują gówniane oleje? 1-w "supermarkiecie" bańka mineralnego kosztuje np. 70 zeta, a bańka pełnego syntetyka np. 150 zeta, w końcu i to olej i to olej, to po co przepłacać...-reasumując szkoda ludziom kasy na olej. 2-przez pseudo-mechaników, którzy uważają, że olej uszczelnia silnik i przy duzym przebiegu to już tylko mineralny:facepalm:-reasumując ignorancja odnośnie podstawowej wiedzy o olejach.
A olej to najbardziej dostępny i banalny sposób "zrobienia dobrze" autku:cheesy:
pozdrawiam
pablosan