Witam. Może koledzy coś podpowiedzą w sprawie eksploatacyjnej. Wczoraj pomagałem znajomemu wyjechać z podmokłej łąki bo ściągnęło go z szutrowej drogi i po zapięciu linka do mojej A4 dałem po palniku ale niestety wyciągane auto nie poszło, za to spod mojej maski zaczął wydobywać się białawy dymek i ewidentnie czuć było smród. Sytuacja trwała może z 15 sekund. I teraz moje pytanie czy jest się czym martwić ze strony sprzęgła? Dodam ze po całej akcji auto jeździ normalnie, sprzęgło nie ślizga, ale nadal można wyczuć ten „smrodek”. Nie wiem czy to moje subiektywne wrażenie czy faktyczny objaw, ale wydaje mi się że sprzęgło bierze płynniej, delikatniej. Informacyjnie dodam, że autko ma 100% autentyczny przebieg 130kkm.
Pozdr Szymon