LUCAS

Mlody, niestety masakra... ja na pomorzu mieszkam a tu stan naszych drog jest tragiczny. Nie jezdze na codzien glownymi przelotowkami wiec szkoda mi bylo niszczyc takie felgi. Nawet w miescie niektore drogi sa w oplakanym stanie wiec po prostu dalem sobie spokoj. Minie pewnie jeszcze kilka lat zamin normalnie bedzie tu u mnie mozna smigac na 18 czy 19 bez zadnych obaw

Pojechalbym, pewnie tylko na dzien dzisiejszy nie wiem czy nic mi akurat nie wyskoczy na 29 listopada. Jesli dam rade to postaram sie jechac. W razie czego bede sie odzywal wiec moze browarka razem spijemy

Nie powinno byc problemu, zreszta wahacze sa tak skonstruowane, ze chowaja kola po lekkim ukosie do srodka pod nadkole, No, chyba ze zalozysz 255 albo wieksze. Mialem kiedys na probe zalozone fele 18 i opony 225/40 i nie bylo z nimi problemu, jednak jazda na takim felunku po naszych drogach to masakra.

Generalnie panowie szukajcie A state of trance w skrocie ASOT. To audycja ktora Armin prowadzi co tydzien w radio DI.fm Na torrentach znajdziecie te sety. Kazdy ma 2 godziny. To kawal dobrego trance, przy ktorym auto samo chce jezdzic:). Fajnie gra rowniez ReLocate, polecam sprawdzic[br]Dopisany: 27 Październik 2008, 21:24_________________________________________________ -ta!!! - kto jedzie do Poznania na Armin Only??? krotki, moj kolezka ze slupska jedzie na armina. niestety nie ma A4 a jakiegos padlego escorta z kiera po prawej stronie:)

Panowie, polecam i zachecam do przesluchania... Od kilku dni ciesze uszy tym albumem. Fajne trance'owo-vokalne utwory. Bardzo milo sie przy tym jezdzi. Odradzam amatorom disco-polo, Radia M., rocka i popu. Innym powinno sie spodobac.

Jarek, zjawiam sie we srode... az dziw, ze mnie z firmy na szkolenie nie wysylaja ale micha mi sie cieszy... Do zobaczenia we srode zatem, pozdro. A reszta niech nie dusi komarow w domu tylko ruszy tylkii i sie zjawi na placu.

A ja koledzy najczesciej gram w CoD 4 oczywiscie multiplayer. Potem Crysis, Command @ Conquer, Far Cry, Stalker... takie tam... rozpierduchowe gry

Najpiekniejsza to jest fura mojego dziadka, dla niego oczywiscie... Zielony maluch rocznik 83, z przebiegiem niecalych 20 tysiecy !!!. Co niedziela go z garazu wyprowadza i myje a jezdzi z babcia do kosciola i czasem gdzies do sklepu kilka km. Dla niego to najpiekniejsza furka pod sloncem... i to sie nazywa milosc do auta:)

Po pierwsze... wstyd mi razem ze zdeniem za caly slupsk i okolice... Zeby tylko nas dwoch sie zbieralo na spocikach to skandal... ale bedziemy twardzi i co srode o 20 na plac bedziemy zjezdzac. Druga sprawa co do leborka to ja jestem za, mozna sie wybrac tylko niech ktos poda konkretny termin, bo musze jakos sobie rozne sprawy poustawiac, zeby dac rade przyjechac.

Panowie, przypominam ze dzis spocik na Pl. Zwyciestwa o 20.00. Ladnie sie ubierzcie i umyjcie autka bo bedziemy sesje zdjeciowa robic. Tak sobie pomyslalem, ze fajnie by bylo zrobic kilka zdjec naszych furek i potem wstawic na forum tudziez zatrzymac do wlasnego archiwum. Licze na Was, do zobaczenia,

Az dziw bierze, ze mozna audikiem zrobic tylko 5000 rocznie. Przeciez to sama przyjemnosc z jazdy... Ja czasem po bulki do sklepu 300 metrow jade autem... i w zadnym wypadku nie z lenistwa ...ja po prostu lubie jezdzic moim A4

Male info na poczatek, zmienilem nicka bo jakos nie pasi mi jak mnie ktos po nazwisku ten teges Co do srody to bede ja + moja kobialka... zapalona milosniczka A4 . Kurcze, mam nadzieje, ze sie zbierzemy porzadnie i na placu pojawi sie troche furek.

glos polecial

Yelo powiem Ci, ze jesli robisz zdjecia na niskich ISO to canon jest debesciak ale przy wysokich iso rzedu 1600 i 3200 a nawet 800 to nikon w segmencie lustrzanek z nizszej i sredniej polki jest lepszy. Oczywiscie mowie o szumach. Sam fotografuje Canonami i nigdy nie przesiade sie na nic innego ale tutaj musze jednak uznac wyzszosc nikona

Pozwole sobie zabrac glos jako, ze jestem fotografem i fotografuje zawodowo. Podstawowe pytanie to ile masz kasy na to przeznaczone i co chcesz fotografowac?

hmm... ja generalnie nie widze problemu choc mysle, ze najpierw powinnismy jakas kilkuautowa ekipe w slupsku znalezc... Moze co niektorych (a wlasciwie wiekszosc) jesienne przesilenie dopadlo i mega len pozdro

Szkoda Zdeniu, ze mimo tego iz w slupsku sporo a4 jezdzi i nawet na forum parenascie osob z jakims tam dorobkiem postow jest to nikt oprocz nas sie nie pojawil. Ale przynajmniej sobie fajnie pogadalismy... Co prawda maly Halny byl ale dalo sie wytrzymac spokojnie ponad godzinke:) Ja od razu sie pisze na nasteony spocik. Mam nadzieje, ze inni ze slupska ale nie tylko sie dolacza i zbierzemy sie w ladna pomorska ekipe:) Pozdrowienia, Lukasz

Zdeniu ja sie wstepnie zglaszam... powinienem sie wyrobic po robotce. Do milego zatem

Szalec to janie mam czym niestety ale w najblizszych planach jest wizja zmiany furki na mlodsza z mocniejszym silnikiem... a co do spotkan to ba... jak najbardziej w celu wymiany informacji i doswiadczen... takie bedzie wytlumaczenie dla kobiety mojej hehe

od nastepnego poniedzialku jestem juz w domu wiec bedzie mozna cos organizowac:)

taa... na wyjezdzie ale do konca wrzesnia tylko... dobra robotka sie trafila w slupsku (az dziw uwierzyc) i wracam z emigracji... wiec na spociki jestem zwarty i gotowy

co prawda szalec to ja nie mam czym ale spotkac sie na pogadankach przy piwku jak najbardziej... a do tego ze ja fotograf to i ladne zdjecia furek moge zrobic hehe

A ja panowie swojego 1.6 ktory ma przejechane 319 tysiecy mogę rozbujać do 198 kmh. Co prawda na A20 w Niemczech bo u nas to raczej nie realne... Trwa to oczywiście dość długo. Wskazania gps'u mam o jakies 10 kmh nizsze. Marzy mi sie, ze moze kiedys przy jakiejs wichurze polece z wiatrem 200 ale poki co mimo nogi w podlodze ponizej dywanikow zawsze ponizej 200.

Po sprawdzeniu nie wykazal zadnych bledow. Dostroil tylko wielkosc mieszanki i poza tym nie bylo zadnych innych wskazan.

Paniewie, przelecialem troche forum i znalazlem kilka watkow ze zblizonymi problemami, ale niestety jakos nie moge znalezc rozwiazania do stricte swojego problemu. A problem w tym, ze auto coraz czesciej dlawi sie a potem gasnie na niskoch obrotach, do tego przy tym zawory stukaja dosc niepokojaco. Niedawno audik zaczal mi wicej palic i jakos sie zamulil. Wymienilem sonde lambda i spalanie wrocilo do normy. Mulil sie niestety dalej wiec w serwisie wywalili mi kata. Pomoglo to nieco ale w dalszym ciagu cos jest nie halo i wciaz jest zamulony. Wczoraj brat (troche mechanior, po "mechaniku") wyczyscil silniczek krokowy i nagle auto ozylo... chodzilo jak rakieta... ale dzisiaj znow sie muli i d...blada. Rece juz mi opadaja bo zaden ze mnie mechanik a irytuje mnie to, ze mecze sie z tym problemem od dawna i jakos nikt nei moze temu zaradzic i naprawic. Bede wdzieczny za jakakolwiek pomoc. Autko lata tylko na V-powerze jesli to jakos pomoze w ew. diagnozie. Z gory wielkie dzieki,