Paniewie, przelecialem troche forum i znalazlem kilka watkow ze zblizonymi problemami, ale niestety jakos nie moge znalezc rozwiazania do stricte swojego problemu. A problem w tym, ze auto coraz czesciej dlawi sie a potem gasnie na niskoch obrotach, do tego przy tym zawory stukaja dosc niepokojaco. Niedawno audik zaczal mi wicej palic i jakos sie zamulil. Wymienilem sonde lambda i spalanie wrocilo do normy. Mulil sie niestety dalej wiec w serwisie wywalili mi kata. Pomoglo to nieco ale w dalszym ciagu cos jest nie halo i wciaz jest zamulony. Wczoraj brat (troche mechanior, po "mechaniku") wyczyscil silniczek krokowy i nagle auto ozylo... chodzilo jak rakieta... ale dzisiaj znow sie muli i d...blada. Rece juz mi opadaja bo zaden ze mnie mechanik a irytuje mnie to, ze mecze sie z tym problemem od dawna i jakos nikt nei moze temu zaradzic i naprawic. Bede wdzieczny za jakakolwiek pomoc. Autko lata tylko na V-powerze jesli to jakos pomoze w ew. diagnozie.
Z gory wielkie dzieki,