Pszczółka12

Autem jeżdżę ponad 2 lata. Przy przebiegu 176tyś.km. wymieniany był olej ATF. Następna wymiana po roku (przebieg 215tyś),bo pojawił się wyciek taki sam jak u Czakiwgo leciało na postoju.Został wymieniony simering jakaś uszczelka i po raz drugi ATF i najprawdopodobniej olej w dyferencjale(tak przynajmniej jest na fakturze),okazało się też,że wypadła adaptacja i została wgrana nowa. Nie wiem jaki soft jest w tej chwili,ale model skrzyni,to na 100% FSL. W tej chwili przebieg wynosi 235tyś.km jest,to pierwsze zauważone niedomaganie skrzyni,w ciągu 2 lat i ok.60tyś. przebiegu. Samo szarpnięcie nie jest mocno odczuwalne,podobne jak przy zmianie biegu w typowym automacie,a osoba która nie jeździła multitronikiem nie zauważyła by nic niepokojącego. W poniedziałek podłączymy vaga i zbierzemy więcej informacji jeśli chodzi o stronę elektroniczną. Koleś,który będzie,to sprawdzał naprawiał już z powodzeniem tiptroniki więc myślę,że będzie miał też trzeźwe podejście do sprawy i pomoże w diagnozie. Dzięki Bart-s jutro wieczorem powinny znaleźć się tu potrzebne dane.

Są jeszcze te spoty w środę ? [br]Dopisany: 12 Luty 2011, 18:05_________________________________________________Odpowiadać kto się zna :gwizdanie: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=186395.0

Bohaterem jest A4 B6 AYM skrzynia multitronik. Pozycja drążka biegów na D i nic się nie dzieje dopiero po wciśnięciu pedału przyspieszenia auto rusza z lekkim szarpnięciem,przy ruszaniu pod górkę czasami zjeżdża ok 1m. Drugi problem występuje podczas szybkiego wyprzedzania,po redukcji na 4 skrzynia ciągnie do odcięcia zmienia bieg dopiero po lekkim odpuszczeni pedału przyspieszenia. Na R niema żadnych niepokojących objawów rusza płynnie. Samochód stoi ostatnio dość długo nieużywany i raz po ok 45dniwym postoju bez odpalania,akumulator prawie się rozładował,jednak rozrusznik zakręcił i odpalił mimo,że kontrolki na chwilę przygasły. Padło więc podejrzenie,wypadła adaptacja. Po wykonaniu procedury,bez Vaga,zniknął problem nie zrzucania z czwórki na piątkę w pozycji kig/down,ale niemrawa reakcja przy ruszaniu do przodu i szarpnięcie pozostało. Po za tym skrzynia działa płynnie,a auto jest zaskakująco żwawe,nie ma też żadnych odgłosów mechanicznych typy stukanie,gwizdanie dochodzącego ze strony zespołu napędowego. Pytanie,czy po prawidłowym wykonaniu adaptacji na vagu problem zniknie?? Czy podejrzewać usterką mechaniczną skrzyni??

musiałby mieć żonę podobną do Ciebie

Wydaję mi się, że na razie spotów nie ma, bo GILEGO i FAZYGO nie ma w Polsce, a to głównie oni organizują spoty w Kościerzynie

W takiej sytuacji mój mąż zaczyna od bukietu róż potem dobra knajpa,a dalej to już samo idzie... zrobisz jej kulig bez sanek??

Dzięki za spota Następnym razem weźcie ze sobą namioty To był, chyba najdłuższy spot w historii klubu

wątpię,że się wyrobią na VW Manie, to już w piątek :gwizdanie:

Dzięki za spota Fazy miał jechać z tyłu, a jechał z przodu

Jeździliśmy po Kościerzynie ok. 19tej i nie było cię widać, Pewnie byłeś, ale daj znać następnym razem trochę wcześniej

mydlo zagadał dzisiaj w Kościerzynie z Gilim na cb, dziwne,że go po głosie poznał

moim zdaniem winny jest n75, ale niech wypowiedzą się ci co się na prawdę znają.

no to ladnie latane ale ktos mial kasy na wache to dowód na to jakie są prawdziwe przebiegi, kto osobiście przywozi sobie auto ten wie Mój 298tyś. i ciągle żyleta

Zrób logi, obstawiam, że winna jest przepływka, ale może się na to składać kilka innych spraw, więc bez logów ciężka diagnoza

Wałki z plasteliny. :gwizdanie: Fabryczne wytrzymują spokojnie 250-300tyś