.i.KALI.i.

Dzieki wszystkim za spota a szczególnie wielkie dzięki chłopakom za wymiane zaworków DV i świec. Obyło się bez wybuchów i srutu wypadającego z wydechu. Naprawde jestem Wam wdzięczny bo sam bym tego nie ogarnął, jedynie udalo mi się zdjąc i założyć plastikowe osłony silnika. Puki co wszystko jest ok, aczkolwiek nie miałem okazji sprawdzić czy to wogóle odczuwalnie coś dało ale już sama świadomość tego, że mam nowe świece i DV-ki napawa mnie radością. Aleee co ja bede tu technicznie zanudzał... za***isty spocik, dupeczki, kreciki, wiewiórki, pękające żabki, przesyłki z Afganistanu. Jedynie Poziek mówił, że bez rewelacji bo ma to na codzień na Torwarze.

A3-CLUB.NET dostał zaproszenie na spoty z A4.eu. Napisałem, żeby na nich uważali i że mnie napewno tam nie bedzie i już się czepiają, że szufladkuje ludzi. A w sumie moge Was zaprosić w imeiniu A3-Clubu na spota w najbliższy czwartek, miejsce i godzina taka sama jak u nas.

A nie? Miło, że się Pan nam tutaj przedstawil, przed wszystkimi milionami słuchaczy :>

Ja nie mówie, ze nigdy nie. BO faktycznie to normalna kolej rzeczy ale wole się zdecydowac o 2 dzień później niż o 1 dzień za wcześnie.

a postaw sobie takie pytanie : "kto by ze mną wytrzymał ???" o takie to nie problem. Ja widze raczej podstawy mojego bycia kawalerem poniższych argumentach a szczególnie tym zaznaczonym na grubo - Cała forsa (jeśli takową posiadasz) jest twoja i tylko twoja. - Twoja stara nie wyśle cię do domu starców. - Wszystkie kobiety (przynajmniej w teorii) będą twoje. - Żadna z tych kobiet nie zabroni ci sięgnąć po drugą kobietę. - Możesz codziennie pić (niekoniecznie mleko). - Nie masz teściowej. - Możesz dorobić sobie, wypożyczając kolegom mieszkanie na godziny. - Nie musisz myć rąk przed obiadem. - Nie musisz jeść obiadu. - Nie musisz zmywać po obiedzie. - Żonaci koledzy ci zazdroszczą. - Zawsze będziesz atrakcyjny dla partnerek żonatych kolegów. - Zawsze znajdzie się kobieta, która cię, samotnego faceta przytuli. - Nikt nie zabierze ci twojego pilota telewizyjnego. - Nie zmarnujesz pieniędzy na swój wieczór kawalerski. - Będziesz mógł zostać stałym bywalcem wieczorów kawalerskich. - Nie musisz nikomu niczego ślubować. - Nie musisz się rozwodzić. - Nie musisz z niczego przed nikim się tłumaczyć - Zawsze (np. z nudów) możesz się ożenić.

Damy rade Ale mały napój zeby Ci się w d*pie nie poprzewracało Czy mógłby Pan uargumentować swoją opinię? Jestem wielce zainteresowany Pańskim poglądem na w/w sprawę.

weź ze sobą jakies narzedzia bo bede chciał wyniec te DV w koncu i świece. Klucz do swiec bede miał ale co tam dalej potrzeba to nie wiem i nie mam nic. W ramach nagrody będziesz mógł zostac 37 minut dłużej

Ono i ja jeszcze chyba ze z racji szczenięcego wieku się nie liczy. Ale faktem nie do zbicia jest, że ja mam jeszcze długie lata zabawy a reszta rozgadanych kozaków coraz bardziej nieuchronnie zbliża się do emerytury i posady jedynie erotomana gawędziarza Poziek ponawiam pytanie, czy pojawiasz się dzisiaj w smętnej i nudnej arkadii czy łańcuch Ci nie pozwala, ups. sorry miało być czy na Torwarze znowu tak gruba impreza?

przyjeżdżaj, pamiętaj, że coś na Ciebie czeka

siema siusiaki Poziek bedziesz dzisiaj w nudnej i ponurej Arkadii czy dalej na bajecznych spotach na Torwarze się bawisz? Ragga te dwie za***iste, a pierwsza ma takie spojrzenie, że ja pierdooleeee, jakby tak na mnie patrzyła z dołu po akcji klęknij-ziewnij...: :slina: :slina:

siemanko kozie bobki

baaaawmyyy sieeee... w życiu najwazniejsza jest? ROZPUSTA!!!

padłem jak to przeczytałem. Niech spoczywa biedaczek w spokoju Z PAMIĘTNIKA PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY PIĄTEK 19.06. Obudziłem się z nagle z przeświadczeniem, że odkryłem coś epokowego. No, może nie na miarę Nagrody Nobla, ale przynajmniej na jakieś porządne wyróżnienie bym zasłużył. Rzekomo najlepsze pomysły wpadają do głowy podczas snu. Postanowiłem pisać pamiętnik i przyśniło mi się, że kobieta jest jak automatyczna pralka. Każdą da się odpowiednio zaprogramować i będzie działa zgodnie z oczekiwaniami. Odpowiednie słowa, trochę ciepła i czułości, kwiaty, miła kolacja itd. itp. i program działa. Zawsze wiadomo, co, kiedy i jak się stanie, i na co i jak zareaguje. Pralka i kobieta są w swym działaniu identyczne, z tą tylko różnicą, że pralki nie da się zapakować od tyłu. SOBOTA 20.06. Nie rozumiem dlaczego kobitom do seksu są potrzebne czułe słowa? Przecież gadanie podczas seksu to zbędne marnowanie czasu. Słowa rozpraszają, przeszkadzają i zmuszają do myślenia. A po cholerę przy seksie myśleć? Wczoraj kochałem się z żoną. Milczałem jak zawsze, no bo o czym tu gadać? O Księdzu Rydzyku i jego finansach, czy o fajansiarskiej polskiej piłce nożnej? O. Rydzyka nie lubię, a na piłce nożnej Stara się nie zna. No to milczę. A ona do mnie: -Wiesz kochanie – a ja ją bzykam od tyłu – w Tobie już nie ma takiej czułości jak dawniej. Zaniedbujesz mnie. Mógłbyś chociaż czasami do mnie powiedzieć coś pieszczotliwie? - du.pa wyżej KOCHANIE!!! Lekarz powiedział, że szczęka może boleć jeszcze ze dwa tygodnie, ale złamania nie było. PONIEDZIAŁEK 22.06. Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności mimo tylu lat małżeństwa. Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe piersi. Mówię jej: - Kobieto nie masz większych zmartwień? A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na silikony? Pojebało babę, jak nic. Więc jej mówię: - Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami? - A to pomoże? Będą większe? - du.pie pomogło. Dentysta powiedział, że tę jedynkę to da się wstawić, ale tylko na metalowym implancie. Z dwójką nie będzie problemów, bo się tylko trochę uszczerbiła. WTOREK 23.06. Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, to wiążemy i wiążemy. Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta: - Tato!! A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki od chłopców? - Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu. Chłopakom w pracy powiedziałem, że mi szczapa przy rąbaniu drewna odbiła. Swoją drogą widać, że to mamy córcia – ma to pie***lnięcie sz***iara. PIĄTEK 24.07 Kochany Pamiętniczku, przepraszam, że mnie tu tak długo nie było. Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy „produkt” Boga niż mężczyzna. Więc jej przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to: - Taaa… bo musiał zacząć od zera. No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie to jej odszczeknąłem: - Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział „kur.wa”. I słowo ciałem się stało. Na OIOM-ie trzymali mnie tylko przez tydzień. Chirurg szczękowy powiedział, że miałem szczęści, że szczęka mi się w mózg nie wbiła. Mój wstrząs mózgu to byłby przy tym pikuś. Dopiero wczoraj mnie wypisali. SOBOTA 25.07. Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia: - Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś lekki. Ratunku to boli!!! To Ty powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu!!! To Ty mi to zrobiłeś!!! Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem: -Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne. Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas. NIEDZIELA 26.07. I niech mi ktoś powie, że kobiety nie myślą permanentnie, tak jak mężczyźni, o seksie. Siedziałem wczoraj wieczorem w barze z kolegą i tłumaczyłem mu jak smakuje ogolona cipka, bo on nigdy takiej nie miał szansy popróbować. Nie wiedziałem jak mu wytłumaczyć więc mu mówię: - Wyobraź sobie, ogoloną cipkę i różowego Chupa Chups. - No i? - Więc ogolona cipka smakuje, jak ten lizak. - A jak smakuje owłosiona? -Jak lizak spod szafy. Chyba nie zrozumiał. Bez flaszki nigdy nie zrozumie, więc idziemy do baru. Podchodzę i zamawiam dwie szklanki Whisky. A barmanka do mnie: - Z lodem czy bez? - Bez loda. – odpowiedziałem – Kolega nie będzie czekał. I co? Nawet barmance lody w głowie. I niech mi któraś teraz powie, że tylko faceci ciągle myślą o seksie. ŚRODA 29.07. Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc, powiedziałem im, że za to, że podczas seksu powiedziałem, do niej na „Ty”. Nie uwierzyli. A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: - No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba Ty. To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. Szkoda tylko, że nie w Tesco. PIĄTEK 31.07. Kochany pamiętniczku dzisiaj robię eksperyment. Chcę sprawdzić kto jest moim najlepszym przyjacielem: pies czy żona? Zamknę oboje na noc w bagażniku mojego Zaporożca. Zobaczymy, kto się będzie cieszył rano, że mnie znowu widzi. To był ostatni wpis w odnalezionym pamiętniku. Życie prawdziwego mężczyzny potrafi być pełne niespodzianek.

To znajdzcie etymologie tego nazwiska: Archiminipotomanazarepeteczereminikiwiczówna :polew: Podziele na sylaby to będzie może prościej Ar-chi-mi-ni-po-to-ma-na-za-re-pe-te-cze-re-mi-ni-ki-wi-czów-na

Baaardzooo zacny wynik Gratulacje. Seryjny RS4 B5 nie ma szans.

siema suczki Coś na rano

czyli wychodzi 1 k na 1 minute. w tym tempie za dzien pracy miałbym: 60 x 8 = 480 tysi. Popracowałbym miesiąc i mial wyjebane do konca życia EDIT: dobra suka jest :slina: http://videos.streetfire.net/video/Ms-MagnaFlow-Jocelyn_718591.htm

Program za 2 tyg robie. i mam zamiar pojechac na 98 na niego. A na czym potem bede jeździl to zobaczymy. potestuje ale dalej twierdze, że nie ma różnicy odczuwalnej. Wczesniej mialem A3 1.9 tdi ze 110 na 140 zrobione (chipem własnie w Masters Tuning) i tez nie bylo róznicy jaką rope zalałem.

może i nie zalezy az tak ale szukać warto. Może nie będzie gównianych komplikacji a satysfakcja z odnalezienia zguby bedzie rozkoszą

Poziek ja tylko stwierdzam fakty. Do klubowicza się nie śpiesze, jak przyjdzie na mnie kolej to myśle, że szanowne grono mnie o tym powiadomi a na razie ciesze się, że się już wkupiłem w łaski i czuje sie jak swój a nie obcy Jade zaraz do ASO po zaworki. We wtorek zmieniamy swiece i zaworki. Poziek wpadnij z chęcią pomocy

Nie wiem jak to jest przy mniejsych silnikach ale u mnie nie odczuwam zadnej różnicy po za większa pustka w portfelu. Dla testu wyjeździłem 2 pełne zbiorniki na shell V-power racing i z reką na sercu przyznaje, że nie odczułem nawet minimalnej różnicy w osiągach. Mozliwe, ze te droższe paliwa lepiej wpływają na silnik patrząc przez pryzmat wielu lat użytkowania, może mniej się zużywają itd. Byc może przy mniejszych i słabszych silnikach jest to inaczej. Wogóle nigdy nie zdarzyło mi się, żeby auto źle chodzilo po zalaniu jakiegos paliwa.

wredna bestia

witam szanowne grono Podoba mi się ten tydzień, 2 dni i weekend a wczoraj tez był weekend. Tak powinien kazdy tydzien wyglądać. Każda środa wolna

Moge się postarać do spota u siebie wyprać to zobaczycie ale nie obiecuje, że dam rade. Jak nie do tego wtorku to do nastepnego powinienem to ogarnąć. Ale robota naprawde profi, widziałem efekty uprania kilku aut i przyczepy kempingowej. Jest naprawde kox

Siema siema kto dzisiaj będzie na spocie? bo tak mysle czy wpadac. Świec nie bede jednak dzisiaj zmienial. poczekam do przyszlego spota jak juz zaworki DV bede mial tez to od razu wymieni sie wszystko. Może sie przejade ale nawet auta nie bede mył