wrzucę jutro z pracy...3 pierwsze dni moega kufa kox, potem trochę padało więc cięzsza jazda...mało PSów na stokach to plus, pni siedzieli na swoim snow parku
lubie ostre kobiety
zostaniecie poinformowani...spokojnie...nie pali sie i nie zanosi
bede opijał ale nie z toba gagadku...tylko z twoją żonką Ty w tym czasie zostaniesz wysłany po zakupy a potem pozmywasz :decayed:
a łyżka na to niemożliwe
acha już widzę zaczynasz gadke jak kazdy z GPSem na palcu :gwizdanie:
bede opijał ale nie z toba gagadku...tylko z twoją żonką Ty w tym czasie zostaniesz wysłany po zakupy a potem pozmywasz :decayed:
Jak się dowiesz kto będzie świadkiem to nie wiem czy się odwazysz wpaść :tongue4:
dzwonisz...wpadam...testuje...byleby najstarsza czarnula była w domu :gwizdanie:
ledwo co upilnowaliśmy z Lukaszemerem nasze kobity jak zawitalismy u Alvara na polu....generalnie jak wyjechał swoim ciungnikiem to wszystkie sikały po nogach...
Grzesiek Gratki brachu