Aparat dla dziewczyny, początkujaca wariatka co pstryka zdjęcia żabom, mewom i innym drapieznikom swom cool pixel sonym . Jaki wybrać? Aby nie robił wszystkiego za nią ? Ma się nauczyć na nim i potem dopiero kupić jakiegoś KOXa...
Ono podpowiada Canona 400D. Czy macie jakies jeszcze sensowne propozycję?
Kasa...do 2 koła max. Moze byc używany...Prosze o podpowiedzi bo ja na aparatach znam się tyle co Trzeniu na piłce nożnej...