To jest chore. Przebijam 650zł. Na FV widać cenę z rabatem 10% Oczywiście te ceny ustalają konkretne ASO, więc pojedziesz do innego miasta i masz dużo taniej.
Teraz ogarniałem serwis i kupowałem ze swoim rabatem. Nawet pomimo tego powaliło ich z cenami w ASO To co poniżej na liście mogę kupić za 907zł Cena oleju to już abstrakcja. Kupuję dokładnie ten sam olej czyli Mobil 1 ESP X3 0W-40 po 250zł/5l. Ja rozumiem, że chcą zarobić, ale są jakieś granice. Mam faktury, gdzie serwis olejowo filtrowy jest tańszy w Porsche niż w Audi
Kolejna rzecz to poziom wiedzy i przeszkolenia pracowników. Skoro konkretne ASO dostaje autoryzację na serwisowanie modeli RS, to fajnie by było, żeby coś ogarniali. Jakiś czas temu siedzieli we czterech w RS6 C7 i szukali w MMI jak zablokować pneumatykę. Samochód był na serwis DRC Jak po 30 minutach poszukiwań zostali uświadomieni, że tu nie ma pneumatyki, to padło tylko: Aha....
Jak wymieniali ceramikę to tarcze założyli odwrotnie. Tak, da się.
Po serwisie oddali samochód na myjnię, chociaż nikt nie prosił, to ziomek przy wyjeżdżaniu przywalił w ścianę
Auto na lawetę i poleciało do centrum likwidacji szkód do Opola.
Jak wróciło, to pojechało tam ponownie, bo jakiś imbecyl zrobił rant błotnika na gładko (foto poniżej: ori i po artyście). Jak został zapytany dlaczego tak zrobił, to stwierdził, że tak jest ładniej
Była też akcja, kiedy zlecono duży serwis przed końcem gwarancji. Sprawdzili wszystko i stwierdzili, że jest ok. A potem się jeden wygadał, że oni nic tam nie sprawdzali, ale FV wystawiona była i w historii auta jest ten przegląd wbity. Masakra.
Tak więc ASO to tylko w czasie gwarancji jak coś, a potem ewakuacja do sprawdzonego serwisu.
Dobra kończę OT, bo zaraz ostrzeżenie mi dadzą
P.S.
Kilka lat i chińczyki zaorają europejską motoryzację