Ale chu*em wieje w Arkadii.. Dojechalem o 20 a tam tylko furki Kokosa(brudna jak chooj - Sory Kokos - mam nadzieję że zmobilizowałem Cię choć trochę do jej umycia), Boberka i jeszcze jakiś avant(na WT) ale nie oznakowany.. Poczekałem z 10 min i heja do domu ( chłopaki chyba na szamę poszli). Przez chwilę chyba widziałem Malika(niejestem pewny bo się nie przyjrzałem) u Filipa..