Skocz do zawartości

Vendeur

Pasjonat
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vendeur

  1. Witam, chciałbym zidentyfikować typ zderzaka poniżej, czy to jest s-line? Gdzie można taki zderzak kupić, ewentualnie w jakich cenach bywają? Szukam na allegro od jakiegoś czasu i nie mogę nic podobnego nawet dostać.
  2. No dobra, przyjmijmy, że go tam nie ma, bo prawdę mówiąc, to nie wiem jak ten klucz się trzyma na takim małym występku wewnątrz - i na pewno na tych kilku mm2 w środku nic nie ma . Pytanie teraz, czy od początku nie było immo, czy gdzieś jednak jest, lecz nieaktywny... Ale w kluczyku nie widzę, żadnego przebicia w tym plastiku - połączenia z samym metalem klucza.
  3. Tzn gdzie? Jak już pisałem, mam zwykły kluczyk (nie scyzoryk), bez zdalnego otwierania, z plastikową obudową do trzymania, a w środku pusto... Ewnetualny brak immobilisera bardzo by mnie zdziwił, gdyż auto jest dobrze wyposażone.
  4. Witam, dziś otworzyłem kluczyk od samochodu i spostrzegłem, że brak w nim jakiejkolwiek elektroniki? Czy to automatycznie oznacza, że nie mam immobilisera? Zastanawiam się w takim razie, po co mi jakieś liczby (PIN i inne) przy kluczyku serwisowym... Wydawało mi się, że są właśnie do kodowania immo.
  5. A u mnie nic się nie zmieniło, ponadto odłączenie czujnika poziomu płynu także nie pomogło.[br]Dopisany: 07 Grudzień 2009, 19:44_________________________________________________No koledzy, chyba problem się rozwiązał... I w sumie częściowo rozwiązanie podał kolega antonio - spadek napięcia, czyli słabe napięcie, czyli... akumulator. Pod malutkim wysiłkiem jego napięcie spadało do 9V nawet :/. Wymieniłem po tym, jak przy -15 mi nie odpalił; obecnie żadnych kontrolek już nie ma, klima działa, wszystko jak należy .
  6. Rozumiem, że nikt nie próbował do tej pory przerabiać dysz (rezać). Może się pokuszę gdy zakupię na próbę jakieś od VW.
  7. Ja nie wiem, jak taka marka może sobie pozwolić na takie badziewie... Bez urazy oczywiście. Ale jak widzę Golfy śmigające z mgiełkami, to mnie szlag trafia, że w aucie min. 2 x droższym coś takiego się montuje. I trochę nie chce mi się wierzyć, że przez tyle lat nie znalazł nikt na to sposobu .[br]Dopisany: 18 Grudzień 2009, 20:57_________________________________________________Widzę, że nikt się nie odzywa, a na forum też żadnego info nie znalazłem.
  8. dropsone, wielkie dzięki! Choć u mnie nie grzeją plecy, zaś środek siedziska na 100%, mam cieplutki .
  9. Witam, jak w temacie. Dziś stwierdziłem, że nie działa mi podgrzewanie pleców w fotelu kierowcy - u pasażera wszystko w porządku (ta dyskryminacja mnie o ból głowy przyprawia ). Czy ktoś miał z takim problemem do czynienia lub też ktoś wie może jakie mogą być przyczyny?[br]Dopisany: 18 Grudzień 2009, 20:59_________________________________________________Tak sobie myślę, że skoro siedzisko działa prawidłowo, to może coś w fotelu tylko, gdzieś na stykach...
  10. Ja zaś niedawno zakupiłem welur na Allegro za 90 zł i prezentują się świetnie wraz z otaczającym je także welurem. Nie mam zamiaru wymieniać.
  11. Witam, jako że denerwują mnie już te zwykłe spryskiwacze, z których połowa wody się rozpryskuje i chlapie po aucie, a widziałem jak rewelacyjnie działają mgiełkowe, chociażby w VW, chciałem zapytać czy są jakiekolwiek zamienniki tego typu. Ewentualnie czy ktoś próbował wymieniać same dysze, nie całą obudowę, ale tę metalową końcówkę ze środka - może jest taka możliwość...
  12. Wiecie, u mnie auto się dość ładnie prowadzi samo w sobie, męczą mnie jednak jego podskoki i dobijanie na wszystkich dziurach, nawet studzienkach. Wymiana samych amorów nie wchodzi już w grę, tylko ze sprężynami (np. K+F). Mierzyłem wartości zużycia amorów i przód mam równo, po 63%, tył zaś różnie 45/55%. Ale coraz więcej opinii do mnie dochodzi, że to mierzenie można o kant tyłka... Auto trzeba po prostu wyczuć i tyle. Dodatkowym problemem jest to, że na tym twardym zawieszeniu szybciej siądą mi pozostałe części zawieszenia, czyli wachacze, tuleje, sworznie etc. Już nie wspomnę o coraz większym skrzypieniu auta wewnątrz. Obecnie całkowity koszt wymiany prawdopodobnie zamknie się w 1500 zł (SACHS + K+F). Tylko nadal nie jestem zdecydowany. Chętnie poczytałbym opinie osób, które zmieniły 1BE na normalne standardowe i jakie były efekty.
  13. Witam. 1,9 TDI 110 KM, 1996r. Miesiąc temu zakupiłem nową uszczelkę pompy paliwa (łączy górną pokrywę pompy paliwa). Po 2 tygodniach zaczęła mocno przepuszczać paliwo - po prostu cieknie mi z auta, czuć je na około i wewnątrz. Została założona ponownie. Minęły DOKŁADNIE 2 tygodnie i ZNOWU TO SAMO! Szlag mnie trafia już z tym. Przecież założyć uszczelkę to nie jest filozofia, na pewno jest dobrze. Czyżby była wadliwa fabrycznie? Proszę o pomoc. Nie wiem co zrobić...[br]Dopisany: 30 Listopad 2009, 11:08_________________________________________________Byłem dziś w ASO we Wrocławiu. Stwierdzili, że oni tego nie ruszą, bo mają zakaz prac na pompach wtryskowych i jedynie mogą to odesłać dalej... Bo mogła się pompa odkształcić, bo to, bo tamto... Mój mechanik na nowo założył uszczelkę i działa. Póki co... Zakupię nową uszczelkę od VW, ponieważ podobno są inne i jeśli okaże się dobra, to chyba pojadę do nich i po prostu opierd**ę za sprzedawanie bubli. Wyciekło mi dziś 15L paliwa spod maski .
  14. Nie sądzę, aby zwarcie powodowało tak regularne i w konkretnych warunkach anomalie. Byłoby to bardziej sporadyczne i trudne do określenia. Vaga nie podłączałem, ale podłączałem komputer serwisowy i nic nie pokazał.
  15. No właśnie i gdybyś przeczytał, co napisałem powyżej, wiedziałbyś na czym mi zależy. Obniżać auto i zwiększać średnicę obręczy można w nieskończoność. Ale z całym szacunkiem dla takich maniaków... to kompletna bzdura, biorąc pod uwagę jazdę w naszym kraju. Ale przestańmy się przekonywać w tej kwestii. Czy ktoś jeszcze mógłby zopiniować amortyzatory SACHS same w sobie lub ich próbę łącznia ze sprężynami z zawieszenia 1BE?
  16. Różnica w czym...? Poza tym 110 KM to nic, uwierz mi. Jeśli kiedyś pojeździsz czymś mocniejszym, to się przekonasz.
  17. No tak, Ty może byś pozostał, ja jednak jeżdżę po dziurawym Wrocławiu i mam dość tego dobijania. Auto na sportowym się lepiej prowadzi - to pojęcie względne. Nie zapominajmy, że mam słabego diesla, więc nie przesadzajmy... Nie wykorzystam możliwości takiego zawieszenia.
  18. Czy ktoś potwierdzi opinię kolegi wyżej o kiepskim pomyśle spasowywania standardowych amorów z zawieszeniem 1BE? Jeśli chodzi problem stanowiłyby tutaj jedynie sprężyny, to wolałbym je od razu przy okazji wymienić. Tańsze to będzie niż kupno drogich amorów, aby je dopasować. Zastanawiam się, czy nie zadzwonić do serwisu Audi i ich zapytać, jak to powinno wyglądać.
  19. Interesuje mnie tylko cały komplet, nie chcę dokupować nigdzie, ponadto chciabym mieć nieco komfortu. Te bilsteiny za 500 zł na tył, to cena chyba nie jest jakaś super... SACHSY podobno są bardzo dobrą marką a komplet mam za 300 zł. Pytanie, czy do mojego zawieszenia mogę włożyć takie SACHSY: http://www.allegro.pl/item793708618_amortyzatory_sachs_przod_audi_a4_a6_vw_passat.html - przód - 170 811 http://www.allegro.pl/item793744269_amortyzatory_sachs_tyl_audi_a4_a4_avant.html - tył - 170 814 Są to najpopularniejsze modele, wręcz jedyne jakie znalazłem. Miał ktoś z nimi do czynienia?
  20. Witam. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem migającej (i pikającej) kontrolki płynu hamulcowego. Zaczęło się, gdy temperatury spadły poniżej 10 stopni. Kontrolka się włącza po długim postoju samochodu, zawsze z rana, czasami po pracy. I to tyle, jeśli pojeżdżę chwilę i zgaszę silnik, przy ponownym rozruchu już nie daje znaku. Zaznaczam, że nie mam żadnych problemów z płynem hamulcowym oczywiście... PONADTO! Nie wiem, co to ma wspólnego, ale jeśli pojawi się ta kontrolka, nie mogę uruchomić klimatyzacji ani obiegu wewnętrzenego... Ale to też tylko wtedy, jeśli przy uprzednim wyłączanu silnika była ona nieaktywna. Jeśli silnik wyłączyłem przy działającej klimatyzacji, równie dobrze funkcjonuje ona po rozruchu, nawet mimo owej nieszczęsnej kontrolki... Czy ktoś spotkał się już z taką przypadłością?[br]Dopisany: 09 Listopad 2009, 20:43_________________________________________________Koledzy... pomożcie.
  21. Witam. Posiadam w moim aucie zawieszenie 1BE. Auto ma teoretycznie przejechane 220k KM (według książki serwisowej mogłoby się zgadzać...). Zawieszenie chyba nigdy nie było wymieniane, gdyż np. amortyzatory są jeszcze oryginalne (nikt takich nie kupuje z uwagi na cenę). Wydaje mi się, że już czas na wymianę. Auto dość słabo wybiera nierówności, nie jest sprężyste, mam wrażenie jakby mocno coś dobijało - ten hałas mi przeszkadza. Stuków samych w sobie nie słychać zbytnio z zawieszenia. Stąd wnioskuję, że amortyzatory powinny poprawić zdecydowanie komfort i prowadzenie auta. Chciałbym jakiś kompromis pomiędzy komfortem a twardością. Szukałem na forum opinii, ale nie znalazłem w głównych wątkach informacji o SACHS. Skłaniałbym się ku tej firmie, słyszałem dobre opinie. Tylko potrzebuję jakiegoś potwierdzenia. I nie wiem czy jest jakiś wybór w modelach w zależności od upodobań czy są przypisane jedynie do danego auta. Na Allegro znalazłem np. na tył jedynie 170 814. I ostatnie pytanie. Czy przy wymianie amortyzatorów trzeba wymieniać sprężyny czy niekoniecznie, ale po prostu warto...? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.[br]Dopisany: 09 Listopad 2009, 20:36_________________________________________________W sumie do wyboru są amortyzatory gazowe i olejowe - przód za 185 i 239 zł. Tylnich olejowych nie znalazłem. Czy warto dopłacać do oleju?
  22. Odnośnie tych logów, zastanawiam się, czy po prostu nie kupić sobie Vaga i samemu na spokojnie przetestować... Dystans może faktycznie za mały na ekonomiczną jazdę, ale dla mnie wynik takiej jazdy to maksymalnie 5-5,5L/100 km. Zrozumiałbym, gdyby auto spalało mi jeszcze 6,5 ale 8?!(i to naprawdę przy mega ekonomii w stylu puszczanie gazu 100m przed hamowaniem, zamiast hamowania dynamiczniejsze skręcanie i włączanie się do ruchu)(dodam, że przy takiej jeździe to niższe spalanie osiągam dużym dostawczym autem z silnikiem 2,5L... nie wspomnę o Golfie V z silnikiem 140KM) Dlatego uważam, że coś jest nie tak... Mam kolektor do czyszczenia, gdyż pełno w nim syfu, przy okazji zrobię to samo ze sprężarką. Dodatkowo sprawdzęi ustawię zbieżność. Zobaczymy jaki efekt. Z wtryskami wszystko prawidłowo.
  23. Czy ktoś mógłby odpowiedzieć mi na te pytania? Zaraz jadę do warsztatu i nie chciałbym tylko częściowo przetestować auta...
  24. Wybaczcie, jestem kompletnie zielony w tych sprawach... Logi to po prostu odczyty komputera, czyli informacje wyświetlane przez niego tak? Mechanik podłączał komputer (podobno oryginalna serwisówka, małe, niebieskie, rozkładane pudełko) podczas postoju i sprawdzał wtryskiwacze etc. Wszystko było w porządku, problem zaś pojawił się na kolektorze ssącym, zawór. Czy dodatkowe sprawdzenie podczas jazdy może dać inne/dodatkowe informacje? Jeśli tak, to dlaczego?
  25. A np. podczas postoju w warsztacie odpowiednio manipulując gazem? Bowiem ktoś mi ostatnio tak sprawdzał i wykazało błąd kolektora ssącego... Facet powiedział, że to może mieć wpływ zarówno na moc jak i spalanie, wkrótce ma się temu przyjrzeć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...