Skocz do zawartości

VicVega

Pasjonat
  • Postów

    418
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez VicVega

  1. Był, był. W ogóle pompiarze mówią żebym wymieniał filtr co 15, a nie co 30 tysięcy km, jak to robiłem dotychczas. Zgadzacie się?
  2. Odpalony.. Po prawie 3 miesiącach w końcu chodzi. Koszt regeneracji u Wolińskiego całkiem niezły, bo 2300 zapłaciłem, a do roboty była elektronika, zawór i korpus. W Łodzi za coś takiego biorą ponad 3 kafle.. Ładnie odpala, zniknął chyba też problem odpalania na lekko rozgrzanym silniku, ciszej chodzi znacznie. Trzymajcie kciuki żeby pojeździł jak najdłużej, bo biorąc pod uwagę ile w niego kasy władowałem ostatnio powinien mnie wozić ładnych parę lat. Dzięki wszystkim za zainteresowanie i porady.
  3. Ale dlaczego piszesz o swoim problemie w tym konkretnym wątku? Nijak jedno się ma do drugiego, inne silniki, roczniki modelowe.. Wydaje mi się, że nieszczelność turbiny nie powinna powodować gaśnięcia silnika, ale zająć się nią powinieneś jeśli masz dużą ilość oleju w IC/wyraźnie ubywa oleju w silniku. Poszukaj na forum, w wątkach dotyczących Twojego silnika, na pewno coś znajdziesz.
  4. Na pewno padają, jak starsze...
  5. W FAQu dieslowskim tak stoi, gdzieś jeszcze o tym czytałem pamiętam.
  6. Pompa została wytargana i wysłana do Diesel Service Woliński na pełną regenerację. Ma to kosztować ok. 2kPLN i dają gwarancję na rok. Ponoć te regenerowane pompy wytrzymują ok. 150 - 200 tysięcy, także jeszcze trochę pojeździ mam nadzieję. BTW w silnikach AKE była już ponoć montowana ulepszona wersja pompy VP44, w której wyeliminowano problem "nagłej śmierci", ale podobno nasze paliwo (a konkretnie rosyjskie) nie uznaje tego rozróżnienia i jest tak samo zabójcze dla pomp starszych i tych poprawionych, nowszych..
  7. Już wiem. Po badaniu oscyloskopem, nic nie wyszło i sąsiad się poddał. Przeniosłem więc samochód do mechanika z doświadczeniem z Audi. Wyszło na to, że jednak pompa siadła. Sąsiad nie zauważył, że sterownik jest spieprzony (a może w ogóle go nie oglądał, nie wiem), a Ci nowi mechanicy od razu to wykryli. Podjęli próbę naprawy sterownika i poginęły błędy immo, sterownik zaczął się na nowo komunikować z komputerem samochodu, ale zawór regulacji dawki paliwa jest uwalony niestety. No i trzeba regenerować.. Teraz zastanawiam się czy wymienić pompę na używkę, która nie wiadomo ile pochodzi, czy może jednak zregenerować? Różnica w kosztach spora.. Na allegro znalazłem kilka ogłoszeń, gdzie można wymienić starą pompę, na zregenerowaną, z gwarancją na rok, za 2 tys. zł. Np. takie ogłoszenie na allegro: POMPA WTRYSKOWA VP44 VW AUDI 2.5 TDI V6 (2988313044) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. I chyba skorzystam z takiej oferty. Wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie. Masakra, nie? 2 miesiące bezcelowego grzebania w aucie.. No, ale mogłem od razu oddać samochód do sprawdzonych mechaników, a nie szukać gdzie taniej i wygodniej..
  8. Niestety jeszcze nic nie wiem. Czekaliśmy na oscyloskop, sąsiad zakupił, bo poprzedni uległ zniszczeniu i właściwie nic nie ruszyliśmy do tej pory. Ponoć przyszedł dziś wieczorem, także jutro ma być badany. Trochę długo to trwa wszystko, ale plus tego taki, że sąsiad zrobi to dobrze i mnie nie oszuka. w innym zakładzie miałbym już pewnie wymienione pół samochodu, łącznie z pompą, która pracuje normalnie. Dam znać, jak się coś jutro wyjaśni.
  9. No wiem o tyle więcej, że wszystko jest ok, w sensie sterowniki, podzespoły itd.. Był znajomek z serwisu VW z kompem serwisowym i niestety wszystko wydaje się być ok. Sterownik pompy został rozebrany i wszystko jest na miejscu. Ten serwisant stwierdził, że są po prostu jakieś błędy w komunikacji czyli gdzieś coś przerywa, jakiś kabel się przetarł czy coś w tym stylu. Dzisiaj ma być badany oscyloskopem żeby sprawdzić czy tak jest faktycznie i ew. wykryć który to kabel.. Mam nadzieję, że faktycznie to tylko taka błahostka. Masakra, nie życzę nikomu takich przejść z autem. Pocieszam się jedynie tym, że zaoszczędziłem na paliwie i nie jeździłem nim po zimowej soli
  10. Jeszcze nie wiadomo. Dzisiaj ma przyjechać jakiś spec z serwisu VW z komputerem serwisowym, bo problem był jednak ze zdobyciem tego drugiego wtrysku. Może powie coś więcej.
  11. Nic na razie... czekamy na ten wtrysk cały czas. Dzisiaj ma być. Tzn. właściwie to chyba już wiadomo, że to jego wina, skoro nie wykazywał właściwych wartości na badaniu rezystorem, ale chcemy mieć pewność żeby nie reklamować go niepotrzebnie. Dam znać, jak będzie coś wiadomo więcej.
  12. Palił z plaka na początku całej tej afery. a potem przestał. Znaki na rozrządzie są ok. Poza tym jakiś tydzień temu odpalił przecież, a gdyby rozrząd przeskoczył, to w ogóle by nie odpalił, nie? Czekamy jeszcze na ten wtrysk na podmiankę i zobaczymy co wtedy.
  13. Paliwo na wtryski pompa podaje, tylko pod bardzo słabym ciśnieniem. Z plaka już nie odpala, ale jak odpalił parę dni temu, sam z siebie (bez plaka), po transporcie na lawecie, to silnik chodził normalnie. Poza tym, że przerywał oczywiście, tak jak by nie dostawał paliwa co jakiś czas. Ale wtedy przez ponad 1,5h chodził. Potem znowu zgasł podczas jazdy i nie odpala.
  14. No właśnie wczoraj był sprawdzany rezystorem i ponoć jest padaka.. Dzisiaj sąsiad ma podmienić ten wtrysk na sprawdzony, dobry i wtedy będzie 100% pewność, ale nie jestem przekonany, że to dobry trop. Tyle rozkręcania, skręcania, odpowietrzania.. Gdyby nie to, że pompa była sprawdzana i ponoć działa ok, to nie zgodziłbym się na taki zabieg. Mam wrażenie, że to jakaś błahostka, przytarty kabel gdzieś, brak styku, ale zobaczymy.. Wkurza mnie to już, ale chociaż na paliwie zaoszczędziłem
  15. No też miałem padnięty, tzn. zaczynał się sypać i wywalał błąd, więc go wymieniłem, choć auto jeździło normalnie, ale ponoć niekiedy jak się zatrze jakoś mechanicznie może nie wywalać błędu, a objawy są takie właśnie, że nie zamyka się ten wtrysk i nie ma ciśnienia w układzie. Ja nie mam o tym pojęcia szczerze mówią, ale sąsiad mówił, że czytał sporo na ten temat. Dzisiaj ma podjechać jakiś gościu ze sprzętem do sprawdzania wtrysków. Zobaczymy, co powie, ale jak to nie wtrysk i nie pompa, to ja się poddaję.. Zastanawia mnie tylko czy pompę można zdiagnozować jakiś zewnętrznym urządzeniem czy trzeba ją jednak rozebrać i obejrzeć ten sterownik żeby stwierdzić czy wszystko gra?
  16. Słuchajcie, sąsiad przyszedł do mnie dziś i mówi, że jego brat obadał pompę jakimś specjalistycznym narzędziem i ponoć jest ok. Sterownik działa. Sąsiad twierdzi, że z tego, co doczytał, jeśli pompa faktycznie działa, to jedynym powodem dla takiego zachowania układu paliwowego jest padnięty wtrysk sterujący. Nie wytwarza się wtedy podobno odpowiednie ciśnienie. Możliwe to? Wtrysk nie wykazuje błędów, do tego niedawno był wymieniany. Może być, że jakiś wadliwy czy dziadowski kupiłem ten wtrysk albo coś jest nie tak z wiązką (kostka wtrysku lata sobie luzem, bo pękła mi obejma, która powinna ją trzymać)?
  17. Ok, byłem u sąsiada przed chwilą, żeby przypadkiem nie brał się za to immo. Okazało się, że sam też już do tego doszedł, zadzwonił po brata elektronika i jeszcze dziś mają się za tę elektronikę pompy zabrać. Dzięki, Koledzy, za cenne porady. Jestem naprawdę wdzięczny. Będę informował o dalszym przebiegu prac.
  18. Ok, czyli jednak pompa. Ale rozumiem, że do takiej roboty nie muszę jej oddawać do pompiarza, wystarczy elektronik ogólny? Bo tak się składa, że auto stoi akurat u sąsiada, którego brat zajmuje się elektroniką. Sterownik jest z góry pompy, a ten tranzystor na płytce też gdzieś tam będzie?
  19. Hmm... no w sumie masz rację. Poza tym jak są problemy z immo to kontrolka nie gaśnie albo miga, a u mnie gaśnie normalnie, no i samochód powinien odpalić raczej i zgasnąć po chwili, zgadza się? A nie po półgodzinnej jeździe.. Ale skąd te błędy immobilizera w takim razie? Sprawdzać go w ogóle czy dać sobie spokój i najpierw do pompy się dobierać?
  20. pompka w baku pracuje, była sprawdzana, tzn. podpięta "na krótko" przez bezpiecznik do akumulatora i słychać ją, także to nie to.
  21. Sprawdzałem z dwóch kluczyków i nic. No i właśnie dziwi mnie to, że nie ma czegoś takiego, że odpali na chwilę i zgaśnie, jak ponoć jest przy problemach z immobilizerem. Ale wszystko wskazuje na immo. Pompa chodzi, przewody drożne (były sprawdzane jednak), filtr paliwa nowy. Także będę próbował z pętlą immo przy kierownicy i w zegarach. Ciekawe jest to, że samochód odpalił, pojeździł i znowu zgasł i tak sobie myślę, że trochę nim potrzęsło przy przewożeniu na lawecie, coś tam się ruszyło, zaczęło stykać i przez moment było dobrze, a potem znowu przestało stykać. Mechanicznie pompa chodzi, zasysa paliwo, tylko jej sterownik który reguluje ciśnienie jest odłączony przez immo i jest dużo za małe. Jedyne logiczne rozwiązanie chyba..
  22. Ok, spróbuję Choć wydaje mi się, że te błędy sygnału z kluczyka, immo blokującego start silnika jednoznacznie wskazują, że będzie jednak przy tym trochę więcej roboty...
  23. Ale czym i od której strony w ten przewód dmuchnąłeś? od strony filtra czy jakoś za bakiem?
  24. Ale to nie wyskoczyłby wówczas błąd czujnika Halla czy coś takiego? Jednak ten błąd immo coś musi znaczyć. A te znaki to pod osłoną plastikową pasków, tam z przodu sprawdzę, tak? Jak to powinno wyglądać? ---------- Post dopisany 29-12-2012 at 11:53 ---------- Poprzedni post napisany 28-12-2012 at 13:50 ---------- Był u mnie wczoraj elektryk, posprawdzał wszystko i stwierdził, że wszystko jest ok, poza pompą paliwa w baku. Niestety dziś mi tego nie zrobi prawdopodobnie, bo żeby sprawdzić, co się stało, a wiadomo jak to w sobotę.. Czekam jeszcze na telefon. One są naprawialne w ogóle czy szukać innej już? ---------- Post dopisany 31-12-2012 at 14:57 ---------- Poprzedni post napisany 29-12-2012 at 11:53 ---------- Jest diagnoza. Pompka w baku działa, podłączałem ją na krótko i chodzi, więc elektryk chciał mnie naciągnąć albo nie wiedział co robi. Podłączyłem natomiast jeszcze raz kompa i wrócił ten błąd: 01268 - Quantity Adjuster (N146) 37-00 - Faulty Podszedłem do innego mechanika, podjechał ze swoim kompem. też mu to wyskoczyło i powiedział, że to regulator przepływu paliwa w pompie wtryskowej. Ma jakiegoś elektronika, który robi takie rzeczy, bez wyjmowania pompy ponoć da się to zrobić. Niestety dopiero po nowym roku, ale nieważne. Powiedzcie mi tylko czy jest zwiastun dalszych problemów z pompą? Bo słyszałem, że jak w naszych kochanych VP44 pada elektronika, to zwykle jest to wynikiem uszkodzeń mechanicznych. Miał ktoś podobny problem? ---------- Post dopisany 25-01-2013 at 13:26 ---------- Poprzedni post napisany 31-12-2012 at 14:57 ---------- Koledzy, minął miesiąc, a samochód nadal stoi. Zmieniłem mechanika, bo poprzedni przez dwa tygodnie ponad nic nie zrobił i obecny stwierdził, że to nie pompa, tylko przytkany filtr. Wziąłem lawetę, wstawiłem auto do garażu i następnego dnia odpalił po odkręceniu jednego wężyka wysokiego ciśnienia. Przejechałem się, ale nadal przerywał, czasem nie reagował na gaz, jak by nie dostawał paliwa, w końcu zgasł znowu podczas jazdy i nie odpalił znowu. Wymieniliśmy filtr paliwa, ale nadal nie odpala. Podłączyłem VAGa i wyskoczyły mi takie błędy: z silnika: 01318 - Control Module for Injection Pump (J399) 03-10 - No Signal - Intermittent 01318 - Control Module for Injection Pump (J399) 49-10 - No Communications - Intermittent 17978 - Engine Start Blocked by Immobilizer P1570 - 35-00 - - i nie da się ich skasować. A w sterowniku zegarów i immo wyskoczyło coś takiego: 01176 - Key 07-10 - Signal too Low - Intermittent 00668 - Supply Voltage Terminal 30 53-10 - Supply Voltage Too Low - Intermittent Co to może znaczyć? Immobilizer się rozkodował i trzeba go zakodować ponownie czy może klucze? Pompa podaje paliwo na wtryski, ale pod za słabym ciśnieniem. Czy przy padniętym immo auto nie odpaliłoby chociaż na chwilę? Bardzo proszę o poradę, bo ręce już mi opadają..
  25. Pomoże, dzięki za głos!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...