Skocz do zawartości

Grafit

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Grafit

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Grafit

0

Reputacja

  1. To ja w tym temacie zadam inne pytanie. Otóż zapalniczka "nie działa". Pojechałem kiedyś nad jezioro, chciałem odpalić fajkę, jedyny ogień jaki miałem to zapaliczka w samochodzie. Sprawa jest o tyle dziwna, ze wciskam zapalniczkę i od razu wyskakuje. Jeśli na chama przytrzymam wciśniętą zapalniczkę to rozgrzeje się tak że nie da się jej dotknąć palcem, ale za mało żeby odpalić papierosa. Prąd dochodzi bo nawigacja albo lampka podłączona do wtyczki działa. Jedynie zapalniczka nie chce się rozgrzać do czerwoności ani pozostać wciśnięta. Próbowałem na zgaszonym i zapalonym silniku, trzymałem wciśniętą ok 2 min i nic... za***iście gorąca ale fajki się nie odpali ;/ Jakieś pomysły?
  2. Nie powinno sie zakładać różnych rozmiarów. ABS może źle działać co przy hamowaniu może się źle skończyć A co do opon. Na zimę zimówki, na lato letnie! Żadnych pośrednich wynalzaków.. Odnośnie dębic to letnie są naprawde kiepskie i nie polecam nikomu (tata kupił kiedyś 4 do starej audicy i przejeździł na nich jeden sezon - potem staly w garażu, wolał na lato zostawić sobie zimówki na aucie), ale frigo 2 jest BARDZO dobrą oponą! (oczywiście na śnieg, nie na czarny asfalt). W tym roku kupiłem do swojej mazdy 4 nówki (DOT 2009) frigo 2, a ojciec do audicy (tak jak mi poleciliście na forum w tym wątku) UG7+ (DOT2009). Jeżdżę prawie codziennie obydwoma autami na zmienę i powiem wam że dębice dużo lepiej radzą sobie w śniegu i na białej drodze, pod każdym względem. I wiem że dla siebie innych opon niż frigo2 już nie kupie Zwlaszcza że przy tej cenie można co roku kupować nowe dwie na przód a na tyle zmieniać co 2 lata
  3. No widzisz mnie wysyłasz na kurs ruszania, a Tobie też czasami auto zgaśnie. Zanaczałem, że to zależy od przyzwyczajenia. Tak jak mówiłem wczesniej jeździlem tylko benzyną, a teraz jeżdżę raz benzyną a raz dieslem. Benzyna mi nigdy nie gaśnie, a diesel czasami, ale jestem pewien że jakbym się na stałe przesiadł do diesla to bym opanował ruszanie i przyzwyczaił się. Jednak moje zdanie jest takie że lepiej i przyjemniej jeździ mi się benzyną Ale gusta są różne i każdy będzie bronił swojego Pozdrawiam
  4. Mówisz o normalnej jeździe czy szybkim uciekaniu ze skrzyżowania? Trzeba by jakieś dodatkowe lekcje ruszania wykupić w szkole jazdy Dziwne że moj kuzyn prowadzi szkołę jazdy i potwierdza to że dizlem rusza się o wiele gorzej niż benzyna, a o szybkim właczaniu się do ruchu można praktyczne zapomnieć ;] ale pozdrawiam mistrza kierownicy :gwizdanie:
  5. Zgodzę się z tym że diesel lepiej przyśpiesza. Np jadąc na 2 lub 3 biegu i mając 2 tyś obrotów to benzyna nie ma szans po wciśnięciu gazu na maxa Tylko chodzi mi o to że w dizlu zakres użytecznych obrotów jest bardzo krótki i to mnie denerwuje. Np jadąc na 2 biegu, wciskam gaz na maxa to chwili trzeba zmieniac bieg. A w benzynie tego nie ma. Wciaskam gaz - auto jedzie jedzie jedzie i odpiero zmiana begu nie wciska tak w fotel ale jest dużo płynniej. Jedzie dizel i benzyna 50km/h na 3 biegu - wciskamy gaz do dechy - dizel przyspieszy mocniej ale zaraz trzeba bieg zmieniać, a w benzynie nie spokojnie można się rozpedzić grubo ponad setke Może skończymy ot? i tak każdy będzie chwalił swoje, a przekonywanie jeden drugiego co jest lepsze nigdy się nie skończy
  6. Najprawdopodobniej chodzi o urządzenie które rozdziela siłę hamowania między przednie a tylne koła. Gdybyś tego nie miał to przy wciśnięciu pedału hamulca na tylne i przednie koła działaby taka sama siła co spowodowałoby szybkie zablokowanie kół z tyłu i obrót auta. Korektor dba o to żeby np. 70%siły poszło na przód a 30 na tył. Mowa oczywiście o aucie bez ABS.
  7. Może jakbym jeździł tylko tym dieslem to rzeczywiście bym przywyknął. Jednak od zawsze jeździłem benzynami, teraz też częściej śmigam mazdą (unikam audi właśnie ze względu na silnik jaki tam jest ) i nie mam czasu nauczyć się tym dobrze jeździć nigdy nie mow nigdy, tylko wiedz ze dieslem jezdzi sie inaczej niz benzynka , :gwizdanie:, a moze to wina kierowcy Wiem że inaczej, i nie pasuje mi to jak się jeździ dieslem mistrzem kierownicy nie jestem, ale za kiepskiego kierowce się nie uważam,, tak jak mówię - nigdy w żadnej benzynie nie mialem tych problemów.. Jedynie taka opcja wchodzi w grę. Jednak i tak na 99% jak będę zmieniał auto to bedzie to benzyna 4x4 Sprawa wygląda tak. Mazda 1.8 v6 1992 vs audi b6 1.9 130KM 2003. Jeśl chodzi o wyposażenie, komfort itp to oczywiście audi bije na głowę mazde, ale jak mam gdzieś jechać i mam do wyboru czy sobie jechać mazdą czy audi, to biorę mazdę... Jazda nią sprawia mi wiele większą frajdę i nie męczy mnie w przeciwieństwie do jazdy dizlem Po pierwsze: ruszanie z miejsca -> mazdą to jest czysta poezja. Np wyjeżdżam ze stacji, wystarczy najmniejsza luka w jadących autach żebym się wbił.... na pierwszym biegu rozpędzam się do 50-60km/h więc trwa to chwileczke - dieslem nie da się tak szybko i płynnie włączyć do ruchu. Po drugie: elastyczność - mazdą na dwójce mogę jechać z prędkościami od 20-100km/h na trójce od 30-140 (super przydatne w trasie.. chce kogoś wyprzedzić to wbijam trójkę jadę za nim 70-80km/h, gdy pojawia się możliwość to gaz w podłogę i go łykam - nie musze ani redukować przed manewrem, ani zmieniać biegu na wyższy w czasie wyprzedzania). Po trzecie jak auto się toczy to mogę wbić 2 bieg i jechać - obroty spadną do 500obr/min ale auto nie zgaśnie i się wyzbiera - diesel zgaśnie. Po czwarte - charakterystyka silnika i hamulców. W dizlu -> za mocno wcisnę gaz - za mocno wyrywa do przodu, trochę nacisnę hamulec - auto za gwałtownie hamuje (jak dla mnie), w maździe wszystko odbywa się dużo płynniej. PS. Wiem, że jakbym jeździł tylko audi to w końcu bym się nauczył i przyzwyczaił na szczęście nie muszę PS. 2 silnik w maździe to V6 więc napewno ma inną charakterystykę niż benzynowe R4, ale moim zdaniem bije dizla elastycznością PS.3 Mój filmik [br]Dopisany: 05 Styczeń 2010, 10:10_________________________________________________ Nie znam się na oznaczeniach, ale tak, ma 6 biegów Nie zaprzeczam że audi jest super, bo w trasie bardzo przyjemnie się nim jeździ, ale jak mam jechać w miasto albo krótką trasę to zdecydowanie wole mazdę Audi byłoby idealne albo z automatem albo z mocną benzynką
  8. Nie zgadzam się ze to są pierdoły. 5 lat jeździłem na zmianę audi 80 b3 1.8 i mazdą mx3 1.8 v6 (audi ojca mazda moja), obie benzynki. NIGDY żaden mi nie zgasł przy ruszaniu (poza tym jezdziłem laguną 2 2.0 benzyna, seatem cordobą i jeszcze innymi - i nigdy też mi nie zgasly). 4 miesiace temu ojciec kupił audi a4 b6 1.9 130KM, i przez ten czas zgasł mi juz z 5 razy przy ruszaniu ;/ ostatnio przy lewoskręcie jak chcialem uciec przed autami nadjeżdżającymi z obydwóch stron! Ruszam ostrzej ze skrzyżowania -> wyrwanie do przodu, szarpnięcie i zgasło!! Nadjeżdżający z prawej i z lewej mnie strąbili a ja sie najadłem strachu! Nienawidzę tego diesla ;/ okropnie się tym jezdzi i żałuję że nie udalo mi się ojca namówić na 1.8T Jak się ruszy za ostro to wyrywa do przodu (moment obr robi swoje), jak za słabo to gaśnie. Albo jak się przy toczacym aucie wrzuci dwójke to też potrafi zgasnąć ;/ porażka... NIGDY nie kupie dla siebie diesla... Ps. pomijam już rzekomą elastyczność dizla bo dla mnie to mit.. w mieście albo na krętych górskich drogach biegi muszę zmieniać 2-3 razy częściej niż w benzynie
  9. A to się dzieje tylko w zimie? Ja stawiam że tarcze hamulcowe się pokrywają lodem/szronem. Jest tu już prawie identyczny temat: http://www.a4-klub.pl/smf/all_b6_brak_hamulcow-t108679.0.html
  10. Jak to było zaraz po myciu to obstawiam zalane tarcze jako że lubie czyste mieć czyste auta (moja mazda i audi taty) to myje je nawet 2-3 razy w tygodniu (mieszkam w wiosce wiec nie ma z tym problemu:P) i nawet w lecie w obydwóch autach zdarza się tak że pierwsze hamowanie po myciu jest baardzo kiepskie (woda, resztki szamponu na tarczy), a co dopiero w zime jak woda na tarczach zamarza. Jak zdarzyło się tak po pierwszym hamowaniu a potem było ok to ja bym się nie przejmował
  11. Jako że wcześniej mi pomogliście to mam kolejne pytanie tematu nowego nie chciałem zakładać więc zapytam tu. Wczoraj wieczorem miałem mały wyjazd autem (pisze o tym bo nie wiem czy to ma znaczenie). Silnik był całkiem zimny, przejechałem ok 4 km, i czekałem na znajomych - jako że było zimno to silnika nie gasiłem żeby się trochę rozgrzał. Wskazówka od temperatury ciągle pokazywała prawie zimniutki silnik, no i stoję tak sobie z zapalonym silnikiem i czekam czekam, aż po minucie usłyszałem dziwny szum, potem cisza więc olałem sprawe, za chwile znów to samo. Przypomniałem sobie że już kiedyś miałem tak wcześniej (ale to olałem bo myślałem ze cos mi sie zdawało). okazało się że szyberdach się otwiera i zamyka... odkąd mam auto (3-4 miesiące) to już drugi raz się tak stało (tzn na postoju, czy dzieje się tak w czasie jazdy a ja tego nie słysze to nie wiem). Poprostu stoję sobie, nic nie naciskam, niczym się nie bawię, a szyberdach sam się otwiera (do góry, nie odsuwa) i zamyka :| tak ma być?
  12. Widze że dużo osob jezdzi na UG7 i sa zadowolone jeszcze jakbyście dopisywali rozmiar opon to by było super
  13. Kupiłem Ultragripy 7+ (do Audi a4). Na suchym asfalcie jest cicho i przyjemnie, jednak mam wrażenie że na śniegu sprawują się gorzej do Frigo 2 (mam w mazdzie mx3). Jednak na razie przejechałem na nich 50km z czego po śniegu 10 więc za mało żeby oceniać . Sypnie porządnie śniegiem to zrobie porównanie PS. I żałuje że jednak nie kupiłem Vredstein Snowtrack 3… Może za rok..
  14. Miałem takie tylko że 205/55/15. Na suchym ok (przejezdziłem jeden sezon letni na nich ). A co do śniegu to na boki trzymały całkiem ok, ale do przodu to czasami nie chcialy jechac ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...