Witam Was! Jako że w swoim aucie nie posiadam klimy, a chciałem założyć termometr w licznik, potrzebowałem czujnika temperatury zewnętrznej. Ceny używanych zaczynają się od ok. 30zł, a nigdy nie mamy pewności, czy będzie on działał prawidłowo. Przedstawiam Wam sposób, jak samemu wykonać taki czujnik. Nie robiłem zdjęć, bo nie ma sensu - nie ma tu nic trudnego.
Działanie czujnika oparte jest na termistorze - prosty element elektroniczny, którego rezystancja zmienia się razem z temperaturą jego otoczenia.
Będziemy potrzebować:
- TERMISTOR 1KOhm (dostępny w każdym sklepie elektronicznym)
- Przewód
- elektryczny pistolet do kleju / sylikon
- mile widziany kawałek rurki termokurczliwej o przekroju ok. 5mm
Więc do dzieła: Bierzemy do ręki termistor. Do obu jego nóżek lutujemy przewody, nakładamy rurke termokurczliwą i podgrzewamy ją w celu zaciśnięcia. Tak przygotowany termistor wkładamy np. do zakrętki z butelki i zalewamy klejem aż do izolacji termokurczliwej na nóżkach - jest to dość ważne, aby wilgoć nie zmieniała rezystancji - wpłynęło by to na przekłamania we wskazaniach termometru. Gdy klej zaschnie, wyciągamy go z zakrętki i mamy zabezpieczony przed wilgocią termistor. Klej możemy bardzo delikatnie obciąć nożem, by dookoła termistora pozostała warstwa ok 2mm.
I to tyle. Czujnik w naszych a4-rkach montowany jest seryjnie między zderzakiem a chłodnicą, jednak w samochodach zaleca się montaż czujników w lusterku pasażera - wskazania od strony pobocza będą najbardziej wiarygodne.
Nasz czujnik działa dokładnie tak samo jak oryginalny.
Koszt termistora: 1,50zł
Koszt używanego czujnika: 30zł + KW