Miałem bre na golfie III i po pół roku wożenia się z tym wynalazkiem nie było śladu na masce, ani rys ani syfu. Bra była spasowana idealnie. Mój brat miał jednak inaczej w golfie IV, tam było gorzej z dopasowaniem i bra przez taki sam okres użytkowania pozostawiła wyraźny ślad, a maskę trzeba było lakierować. Wydaje mi się , że to kwestia spasowania.
PS. Pochwalę się, że leci do mnie paczuszka z za wody , w której jest FullBra czyli cały przód razem ze zderzakiem . Jest to tak brzydkie, że musiałem to mieć