spokojnie, nie dam sie znajomy prawnik przeanalizuje wszystko jak dostane decyzje. Na polisie mam wartosc auta 33000PLN (wrzesien 2011), pewnie w dniu zdarzenia sobie ja mocno obnizyli...
nie dołozysz , nie wiem od ilu % jest szkoda całkowita ale np gdybys miał 70% to wycenią ci auto , od tej kwoty dostaniesz np. 70% i wrak , który na luzie naprawisz.
Ale skoro jest szkoda całkowita to musiała zostac naruszona konstrukcja auta , podłużnica dostała , zgadza sie ?
Nic nie jest naruszone. Do wymiany sa 2 blotniki, maska (wszystko lekko zagiete), zderzak, lampa i chlodnice... Pas przedni poszedl ze 2 cm w strone silnika, ale prawdopodobnie trzyma go zagieta belka + FMIC - wiec tez nie ucierpial.
Czekam na jakas oficjalna decyzje, mam nadzieje, ze podadza mi tez dokladna wycene.
Nie jest tak jak mowisz - oni chca wyplacic tylko roznice pomiedzy wycena szkody, a wartoscia auta, czyli pewnie jakas smieszna kase, ktora nie pochlonie naprawy.