eeee... yyyy.... nooooo.....
Ja juz jestem za stary na dojrzewającego adepta Jestem w klubie pare wiosen i niedlugo trzydziecha stuknie :gwizdanie:
A są i młodzi... np. nowy kolega sie zapowiadał
Wiesz w pewnym momencie mężczyzna dojrzewa i nie musi się patrzeć na naciski społeczne takie jak, praca, zona dzieci i dąży do tego czego na prawdę chce
Związek dorosłego mężczyzny i dojrzewającego adepta to rzecz piękna